Zęby – perły naszych dzieci


Siła nagryzu siekaczy sięga 20 kg, a zębów trzonowych aż 72 kg. Aby pogryźć kotlet schabowy potrzeba siły 15 kg, pieczywa od 20 do 50 kg, a suchej skórki chleba ponad 100 kg.

Próchnica atakuje ze zdwojoną siłą, zwłaszcza młode pokolenie. Większość dzieci ma kłopoty z uzębieniem i zdana jest na leczenie specjalistyczne. A z tym bywają kłopoty.
W częstochowskich szkołach podstawowych i gimnazjalnych działa jedynie 13 gabinetów stomatologicznych. To kropla w morzu potrzeb. W tej sytuacji jedyną formą profilaktyki stosowaną wobec uczniów pozostała stała fluoryzacja, metoda która de facto przeszła do lamusa Nic też dziwnego, że dentyści coraz częściej sięgają po kleszcze. Może zabrzmi to brutalnie, ale tak naprawdę, nie wiadomo, czy na swoje 18 urodziny młody człowiek nie będzie musiał zjeść urodzinowego tortu sztucznymi zębami. Stomatolodzy, choć trudno im się do tego przyznać, uważają że uzębienie współczesnego człowieka jest w stanie zaniku. Jeśli więcej spożywamy przetworzonego pożywienia tym gorsze są nasze zęby. Papkowaty jadłospis naraża je na próchnicę. Co piąty częstochowianin wstawia sobie w ciągu roku przynajmniej jeden ząb.
W częstochowskim magistracie uważają, że 13 szkolnych gabinetów stomatologicznych to tyle, na ile w tej chwili miasto stać.
– Idziemy na rękę szkolnym stomatologom zwalniając ich np. z opłat czynszowych za wynajmowane lokale. Wszystkie gabinety mają podpisane umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, a zatem dzieci korzystają z opieki dentystycznej za darmo. Zresztą z pomocy stomatologicznej mogą również korzystać uczniowie z innych szkół – mówi Tomasz Kucharski z biura prasowego prezydenta miasta.
Ile jednak dzieci jest pod opieką jednego stomatologa ? Na to pytanie nikt nie potrafi odpowiedzieć. Liczba uczniów, którymi ma się opiekować jeden tylko dentysta idzie w setki. Czy w tej sytuacji można się dziwić, że w Częstochowie 80 procent dzieci i młodzieży w wieku szkolnym ma próchnicę. Nie dość na tym duża grupa nastolatków cierpi na chorobę przyzębia i zaburzenia ortodontystyczne. Cóż, pozostają jeszcze prywatne gabinety…

Rafał Nowicki

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *