„Pogódźmy się na Święta”


Ta ogólnopolska akcja społeczna ma na celu pojednanie zwaśnionych stron, które z jakiegoś powodu same nie potrafią się porozumieć w rodzinie czy w pracy. Inspiratorem i organizatorem akcji Pogódźmy się na Święta jest Stowarzyszenie Mediacje Polska oraz Krajowe Centrum Mediacji.

W ramach kampanii „Pogódźmy się na Święta” w dniach od 6 do 20 grudnia mediatorzy pomagają nieodpłatnie. W Częstochowie akcja prowadzona jest już po raz trzeci.
Nad akcją patronat objął Prezes Sądu Okręgowego Robert Grygiel i Kurator Okręgowy Alina Kula.
O pomoc może się zwracać każdy. Mediatorzy są w całym kraju, w większych miastach powołani są koordynatorzy – w Częstochowie Mariola Pawłowska-Rak tel 512 439 009, Karina Kozioł 609 141 458. Można osobiście również się zgłaszać do Kancelarii Mediacyjnej ul. Kopernika 11 lok 11. Telefony i adresy e-mail do mediatorów koordynatorów można znaleźć do pod adresem www-pogodzmy.sie.pl
W roku 2008 i 2009 w Częstochowie akcja miała duże zainteresowanie. – Chcemy uświadomić wszystkim, że mediacja – to prawo, to przywilej, to pomoc. Poprzednie edycje udowodniły, że warto podjąć takie wyzwanie. Około 90 procent wszystkich spraw jakie trafiają do mediacji przed świętami to sprawy rodzinne. – komentują koordynatorki kampanii w Częstochowie.
Jak dodają, zdarzały się też telefony, które nadawały się raczej do telefonu zaufania niż do interwencji mediatorów. – Dzwoniły kobiety porzucone przez mężów i mężczyźni, których zostawiły ich kobiety życia. Chcieli się wygadać, poprosić o radę, czasami popłakać w słuchawkę – mówi Mariola Pawłowska-Rak.
Mediacje zaczynają się zwykle od telefonu jednej ze skłóconych stron, która chce zrobić pierwszy krok w kierunku zgody: matki, syna, babci, brata. Zdarza się, że dzieci dzwonią, naświetlając sytuację w domu. Mediator dociera do drugiej strony, umawia się na spotkanie. Wysłuchuje obu stron, ustala źródło konfliktu. – Zdarza się sytuacja, że ludzie po raz pierwszy słyszą jakie są argumenty drugiej strony, dowiadują się, co czuje i przeżywa osoba z którą się kłócą. Do tej pory nie mieli takiej szansy, bo się po prostu nie słuchali. Większość rozmów kończy się awanturą. Mediator wysłuchuje racji każdej z osób, pozwala nabrać dystansu. Daje im szanse, żeby mogli bez emocji porozmawiać. Wspólnie zastanawiają się nad rozwiązaniem problemu. Efektem mediacji jest najczęściej pisemna ugoda – wyjaśnia Karina Kozioł.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *