O Hucie Częstochowa inaczej.


20 listopada w Galerii Autorskiej Mariusza Chrząstka (Sala Kolumnowa hotelu Mercure Patria) odbył się wernisaż wystawy poplenerowej “Huta Częstochowa – historia i tradycja”.
Wernisaż inaugurował coroczne święto Beaujolais Nouvea obchodzone w Częstochowie już po raz czwarty. Do udziału w wystawie zaproszeni zostali znani częstochowscy artyści, m. in. Jerzy Kędziora, Marian Panek, Maria Ogłaza, Jacek Łydżba oraz interesujący artysta-rzeźbiarz z Oświęcimia, Remigiusz Dulko. Uroczystego otwarcia dokonali organizatorzy przedsięwzięcia: dyrektor hotelu Mercure Patria, Jacek Wszendybył, komisarz wystawy, Mariusz Chrząstek i prezes Huty Częstochowa, Wacław Korczak. Komisarz wystawy rozdał gościom Ekskalibury własnego projektu, będące, jak powiedział “symbolem wyzwania, które zawsze podejmują artyści zmagając się twórczo z problemami swoich czasów”. Darem tym były Ekskalibury zmodyfikowane – nie miecze, lecz metalowe kwiaty wnoszące akcent pacyfistyczny.

20 listopada w Galerii Autorskiej Mariusza Chrząstka (Sala Kolumnowa hotelu Mercure Patria) odbył się wernisaż wystawy poplenerowej “Huta Częstochowa – historia i tradycja”.
Wernisaż inaugurował coroczne święto Beaujolais Nouvea obchodzone w Częstochowie już po raz czwarty. Do udziału w wystawie zaproszeni zostali znani częstochowscy artyści, m. in. Jerzy Kędziora, Marian Panek, Maria Ogłaza, Jacek Łydżba oraz interesujący artysta-rzeźbiarz z Oświęcimia, Remigiusz Dulko. Uroczystego otwarcia dokonali organizatorzy przedsięwzięcia: dyrektor hotelu Mercure Patria, Jacek Wszendybył, komisarz wystawy, Mariusz Chrząstek i prezes Huty Częstochowa, Wacław Korczak. Komisarz wystawy rozdał gościom Ekskalibury własnego projektu, będące, jak powiedział “symbolem wyzwania, które zawsze podejmują artyści zmagając się twórczo z problemami swoich czasów”. Darem tym były Ekskalibury zmodyfikowane – nie miecze, lecz metalowe kwiaty wnoszące akcent pacyfistyczny.
Na ekspozycję złożyły się bardzo ciekawe prace, w których autorzy indywidualnie, często niekonwencjonalnie potraktowali ciężki z pozoru temat. Zaproszeni goście degustując beaujolais mogli oglądać akwarele, oleje, pastele, druk cyfrowy i rzeźby inspirowane częstochowska hutą. Uwagę przyciągały barwne, metaforyczne prace malarskie, intrygujące rzeźby, często zaskakujące skojarzeniami. Była okazja, by porozmawiać z twórcami. Marian Panek, artysta malarz, tak mówi o Kariatydach na swoich obrazach: “Ponieważ kobieta jest moim tematem od lat, stąd i tu obecność kobiecych postaci. To Kariatydy tańczące, unoszące się niczym dym. Jeśli dym, to ogień, wulkan, płomienna czeluść… Każdy podchodzi do tematu po swojemu”. Z kolei Jacek Łydżba o swojej malarskiej interpretacji tematu opowiada w ten sposób: “Huta nie kojarzy się już z wielkim piecem, czarnym pyłem. Dziś tego nie ma. Ludzie w marynarkach zasiadają przed ekranami komputerów sterując procesem produkcji. Jednak ktoś jeszcze czuwa nad ogniem i stalą. W mojej wizji jest to anioł – silny, dobry, z mieczem”.
Ekspozycja dzieł sztuki w niepowtarzalnej atmosferze francuskich klimatów (wino, przekąski, muzyka), z możliwością zakupu wystawianych prac, jest pomysłem ciekawym, zasługującym na kontynuację.

HALINA PIWOWARSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *