Gdzie uda się stacja?


Stacja krwiodawstwa, mieszcząca się od 18 lat przy ul. Waszyngtona 42 w Częstochowie, szuka nowej siedziby. Budynek jest w opłakanym stanie – z murów sypie się tynk, spróchniale są podłogi, okna i drzwi.

Stacja krwiodawstwa, mieszcząca się od 18 lat przy ul. Waszyngtona 42 w Częstochowie, szuka nowej siedziby. Budynek jest w opłakanym stanie – z murów sypie się tynk, spróchniale są podłogi, okna i drzwi.
Do opuszczenia lokalu zmusza placówkę sanepid – każda kontrola kończy się nakazem wymiany okien, położenia glazury na podłodze, wyrzucenia tapicerowanych mebli i zastąpienia ich łatwozmywalnymi, które nie sprawiają kłopotów z dezynfekcją. – Wiemy, że dyrekcja stacji szuka nowej siedziby, dlatego od grudnia ubiegłego roku nie wnikamy już w stan techniczny pomieszczeń. Kontrolujemy jedynie stan czystości – mówi Joanna Sarara, kierownik działu higieny komunalnej.
Zdaniem dyrekcji stacji, idealnym miejscem na nową siedzibę byłyby sale Miejskiego Szpitala im. dr. Rydygiera na Zawodziu. – Z tych pomieszczeń personel szpitala nie korzysta. Jednak dotąd, nie otrzymaliśmy od władz miasta odpowiedzi. A korzyść była obopólna, dostarczamy przecież szpitalowi krew, podobnie zresztą jak innym placówkom. Uzbieraliśmy 300 tys. zł na adaptację nowych pomieszczeń – mówi Stanisław Dyląg, dyrektor częstochowskiego oddziału Regionalnej Stacji Krwiodawstwa w Katowicach,
Czy uda się przeprowadzić stację do szpitala? Jak na razie nie wiadomo. Pomieszczenia szpitala na Zawodziu nie mogą być wynajęte bez przetargu, a władze miasta podkreślają, że dopiero po wygranym przetargu stacja będzie się mogła tam wprowadzić. W przeciwnym razie dyrekcja będzie musiała zastanowić się nad nowym pomieszczeniem dla placówki. Przetarg wkrótce, a stacja nie zamierza remontować budynku, przy ul. Waszyngtona, ponieważ należy on do miasta.

MK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *