PIŁKA NOŻNA Raków wciąż w grze o baraże – 15 maja 2016 Stargard


Drużyna pod wodzą Marka Papszuna wreszcie przerwała niechlubną serię spotkań bez wygranej w „delegacji”. Częstochowianie po golach Adama Mesjasza oraz Łukasza Kmiecia pokonali Błękitnych Stargard 2:1 i tym samym zachowali matematyczne szanse w grze o baraże o pierwszą ligę.

Raków w niedzielę przerwał passę czterech porażek z rzędu, natomiast gospodarze przegrali pierwszy raz przed własną publicznością w bieżącej rundzie!
Częstochowianie do dalekiego Stargardu udali się z piątku na sobotę a do autokaru nie wsiedli pauzujący za kartki: Adrian Klepczyński oraz Damian Warchoł, natomiast Piotra Malinowskiego z ligowego występu wyeliminowała choroba. Kapitanem Rakowa po raz pierwszy w historii został zatem Wojciech Okińczyc.
Pierwsze minuty premierowej odsłony należały do gospodarzy, którzy już w 20.minucie byli bliscy objęcia prowadzenia, jednak po uderzeniu z rzutu wolnego Bartłomieja Zdunka piłka co prawda minęła mur, ale doskonale spisujący się w całym spotkaniu Mateusz Kos nie dał się zaskoczyć.
Kolejną bardzo groźną akcję gospodarze przeprowadzili w 25.minucie- idealne podanie Bartosza Flisa do Michała Magnuskiego. Ten ostatni mając przed sobą tylko bramkarza Rakowa w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił w światło bramki.
Raków nie pozostawał dłużny na taki obrót sprawy. Najpierw niecelnie głową uderzał Wojciech Okińczyc a kilka minut później strzał tego samego zawodnika bardzo dobrze obronił…wypożyczony do końca obecnego sezonu z Rakowa Częstochowa- Przemysław Wróbel, który w poprzednich dwóch ligowych spotkaniach zachował czyste konto.
Gospodarze dopięli swego w 34.minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Kosa „na raty” pokonał Michał Magnuski- najpierw uderzając wprost w bramkarza Rakowa a za chwilę skutecznie egzekwując dobitkę.
Końcowe minuty pierwszej części spotkania należały do piłkarzy Rakowa, jednak Przemysława Wróbla nie zdołał pokonać żaden z zawodników „czerwono – niebieskich”.
W drugiej odsłonie coraz odważniej do ataków ruszyli częstochowianie. Najpierw strzał Wojciecha Okińczyca na rzut rożny sparował bramkarz gospodarzy a w 54.minucie z około dwóch metrów do pustej bramki nie trafił Carlinhos!
W 64.minucie rakowianie doprowadzili do wyrównania. W zamieszaniu w polu karnym gospodarzy najwięcej zimnej Kri zachował Adam Mesjasz, który uderzył obok słupka obok kompletnie zaskoczonego Przemysława Wróbla.
Podopieczni Marka Papszuna na prowadzenie wyszli w 74.minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Rafała Figla, piłkę głową przedłużył Wojciech Okińczyc. Do futbolówki dopadł Łukasz Kmieć, który uprzedził bramkarza gospodarzy i głową skierował Ją do bramki.
Raków mógł to spotkanie wygrać wyżej, jednak w samej końcówce meczu po uderzeniu Wojciecha Okińczyca piłka trafiła w…słupek! Tym samym Rakowianie odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo od meczu z Wisłą Puławy, czyli od… 26.03.2016! Dzięki trzem punktom zdobytym w Stargardzie oraz porażce Wisły Puławy z Siarką Tarnobrzeg (0:1)- Raków wciąż ma matematyczne szanse na występ w spotkaniach barażowych o awans do pierwszej ligi.
Częstochowianie po 31.Kolejkach spotkań z dorobkiem 48.punktów zajmują 5.miejsce. Częstochowianie do miejsca barażowego, które obecnie zajmuje Wisła Puławy tracą pięć punktów. Wszystko będzie decydowało się w trzech ostatnich seriach gier. Kolejnym rywalem Rakowa Częstochowa będzie Gryf Wejherowo. To spotkanie zaplanowano na sobotę, 21.maja br. na godzinę 17:00 na MSP „Raków”. Zawodnikiem wejherowskiej drużyny jest wypożyczony do końca obecnego sezonu z częstochowskiego Rakowa- Przemysław Mońka.
KP Błękitni Stargard – RKS Raków Częstochowa 1:2, (1:0)
Bramki:
1:0: Magnuski 34’
1:1: Mesjasz 63’
1:2: Kmieć 74’
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław). Widzów: 700.
KP Błękitni Stargard: 31. Przemysław Wróbel – 23. Franciszek Siwek, 19. Tomasz Pustelnik, 2. Patryk Baranowski, 6. Ariel Wawszczyk – 18. Wojciech Fadecki, 15. Paweł Lisowski, 8. Patryk Bednarski, 14. Bartosz Flis (77’13.Maciej Kazimierowicz), 5. Bartłomiej Zdunek (63’ 17. Maciej Więcek) – 20.Michał Magnuski (70’ 9. Sebastian Inczewski).
Rezerwowi: 1.Marek Ufnal -25.Grzegorz Szymusik, 27.Jakub Okuszko, 4.Arkadiusz Jasitczak.
Trener: Krzyszof Kapuściński.
RKS Raków Częstochowa: 33. Mateusz Kos – 26. Łukasz Góra, 16. Błażej Cyfert, 20. Adam Mesjasz, 17.Grzegorz Rogala – 19. Łukasz Kmieć, 10. Carlinhos (79’ 7. Kamil Sabiłło), 2. Matheus Bissi (22’ 27. Rafał Figiel), 24. Przemysław Mizgała (61’ 6. Peter Hoferica), 23. Dawid Kamiński (89’ 5. Jakub Piątek) – 18. Wojciech Okińczyc.
Rezerwowi: 1.Mateusz Prus -15.Dominik Bronisławski.
Trener: Marek Papszun.
Piłkarz meczu: Mateusz Kos (RKS Raków Częstochowa).

Przemysław Pindor

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *