WOKÓŁ “SŁOWACKIEGO”. Miasto powoli wycofuje się


W niedzielę, 31 maja, w samo
południe, przed I Liceum
Ogólnokształcącego im.
Juliusza Słowackiego w
Częstochowie odbyła się
bezpośrednia transmisja
kolejnego protestu w obronie
Liceum. Program
przeprowadziła TVP Info. Na
dziedzińcu przed budynkiem
szkoły z transparentami
stanęli uczniowie,
absolwenci, nauczyciele i
rodzice. Na spotkanie, by
poprzeć społeczność placówki,
przybyli także między innymi,
poseł Szymon Giżyński, radny
Sejmiku Wojewódzkiego Ryszard
Majer, oraz radni Artur
Sokołowski i Piotr Strach.
Prezydent Krzysztof
Matyjaszczyk nie dotarł,
magistrat reprezentował
rzecznik Urzędu Miasta
Włodzimierz Tutaj.

Od ponad dwóch tygodni społeczność I LO im. J. Słowackiego
broni się przed pomysłem władz Częstochowy na przeprowadzenie
szkoły na obrzeża miasta, na ul. Legionów. Pomysł zaistniał po
decyzji Komendanta Miejskiego PSP w Częstochowie, w której
wyszczególniono około dwudziestu braków w standardach ochrony
przeciwpożarowej. Komendant na wykonie zaleceń wyznaczył
ostateczny termin na 31 grudnia 2016 roku. Miasto doszło jednak
do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem na czas wykonania
zaleceń Komendanta będzie przeprowadzka szkoły lub jej
rozparcelowanie do różnych placówek.
Warto tu jednak zauważyć, w decyzji Komendanta Miejskiego PSP w
Częstochowie nie było zalecenia przeniesienia szkoły na czas
realizacji zaleceń przeciwpożarowych. – Komenda nie wydała
zakazu eksploatacji tego obiektu. Została przeprowadzona
planowana kontrola, po której stwierdzono, że warunki
technicznie panujące w obiekcie nie zapewniają możliwości
bezpiecznej ewakuacji. W drodze decyzji o zagrożeniu ludzi
zostały wydane określone obowiązki do wykonania. Dlaczego mówi
się o decyzji w kontekście zagrożenia ludzi, bo w tej decyzji
ingerujemy w warunki techniczne obiektu. Została też wydana
druga decyzja o charakterze porządkowym – mówi bryg. Wojciech
Wieczorkiewicz.
Społeczność przerażona szykowaną jej przez władze perspektywą
rozpoczęła działania obronne. W dużej mierze koordynowało je
Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół I LO im. Juliusza
Słowackiego, na czele z jego prezes dr Mariolą Mirowską. W
obronie „Słowaka” odbyły się już pikieta na sesji Rady Miasta
Częstochowy i marsz protestacyjny. Sprawę podjęły też media,
również nasza Gazeta.
Sytuacja jest bardzo płynna. Do tej pory miasto dość stanowczo
stało przy swoim pomyśle przeprowadzki szkoły. Aktualnie
zaczyna zmieniać swą optykę i dość ostrożnie wycofywać się ze
swego pierwotnego zamiaru. Podczas programu na żywo na
dziedzińcu Liceum, rzecznik Urzędu Miasta Częstochowy
Włodzimierz Tutaj stwierdził, że miasto nie chce wyprowadzki
szkoły, ale ostatecznie zdecyduje o tym ekspertyza techniczno-
budowlana, która – jak dodał – już powstała.
O tym, że przeprowadzka nie jest konieczna mówią też opinie
rzeczoznawców, wykonane wolontaryjnie na zlecenie
Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół I LO im. Juliusza
Słowackiego. – Czynności modernizacyjne dostosowujące szkołę do
wymogów przeciwpożarowych można wykonać w czasie wakacji, a do
2016 roku będą przecież dwie przerwy oraz ferie zimowe – mówi
Mariola Mirowska. – Niektóre zalecenia, jak choćby, tak mocno
podkreślana droga ewakuacyjna, można wykonać w kilka godzin. Ta
droga przecież jest, stoi na niej tylko parę budek chińskich i
rośnie kilka krzaków, które trzeba usunąć – dodaje radny PiS
Artur Sokołowski.
Z kolei radny Sejmiku Wojewódzkiego Ryszard Majer (PiS)
zauważył, że od początku widać nieudolność i złą wolę władz
miasta. – Brakuje koordynacji w rozwiązywaniu problemu. Miasto
zwleka z przedstawieniem fachowej ekspertyzy budowlanej. Opinie
rzeczoznawców, przygotowane na prośbę Stowarzyszenia
Absolwentów i Przyjaciół I LO im. Juliusza Słowackiego
wskazują, że można działać szybko i profesjonalnie. Dziwi też
dotychczasowy brak rozmów prezydenta w dyrekcją szkoły – mówi
Ryszard Majer.
Poseł Szymon Giżyński (PiS), zaproszony do uczestnictwa w
programie, podkreślił, że działania naprawcze powinno się
rozłożyć w czasie i harmonogramie funkcjonowania szkoły, tak by
nie zakłócać procesu nauczania. – W sprawę aktywnie powinni
zaangażować się wszyscy parlamentarzyści Ziemi Częstochowskiej.
Powinnyśmy ustalić wspólne, jednolite stanowisko w sprawie
Liceum i przedstawić je ministrowi oświaty, ministrowi kultury
i dziedzictwa narodowego, wojewodzie, marszałkowi województwa
śląskiego i prezydentowi Częstochowy. Trzeba razem usiąść do
stołu i tak rozwiązać problem, by uczniowie mogli oni uczyć się
u siebie – powiedział poseł Szymon Giżyński.
Na remont i działania naprawcze konieczne są pieniądze. Radni
miejscy już zapewnili, że przesuną środki budżetowe na rzecz
Liceum. Sprawę w swe ręce wzięli też nauczyciele i uczniowie. –
24 czerwca odbędzie się w Teatrze program dobroczynny na rzecz
naszej szkoły „Mickiewicz Słowackiemu”. To pomysł radnego PiS
Jerzego Nowakowskiego, absolwenta szkoły – zapowiedziała dyr.
Agnieszka Henel.

GUR

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *