Spod siatki / Norwid przegrał w Nysie. W środę starcie z AZS-em Olsztyn. Kolejna przegrana Częstochowianki. Zwycięstwa Silesii i AZS-u


Miniony weekend ze zmiennym szczęściem przebiegł dla częstochowskiej siatkówki. Wprawdzie zwycięstwa odniosły ekipy EWDAR KS Silesii i Eco-Team AZS-u Stoelzle, lecz przegrały teamy Exact Systems Hemarpol oraz Częstochowianki. Jednakże zarówno Norwid jak i „Czanka” postawili się swoim przeciwnikom.

Norwid przegrał w Nysie. W środę kolejny ciężki mecz

W piątek (2 lutego) Exact Systems Hemarpol Częstochowa udał się do Nysy z nastawianiem walki o jak najlepszy rezultat. I rzeczywiście „Błękitno-Granatowi” nie dali za wygraną miejscowej PSG Stali.

Już w pierwszym secie goście potrafili podnieść się z kolan. Tracili bowiem do nyskich graczy cztery „oczka” (16:12 dla Stali). Tymczasem częstochowianie – głównie dzięki skuteczności w ataku Dawida Dulskiego i Damiana Koguta – doprowadzili do wyrównania, po czym zyskali przewagę, której już nie wypuścili z rąk. Ostatecznie Norwid pokonał w tej części spotkania oponentów 25:20.

Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia przyjezdnych 3:1. Inicjatywę na boisku dość szybko przejęli gospodarze (13:11 na rzecz PSG Stali). Zawodnicy z Częstochowy próbowali jeszcze nawiązać walkę z rywalami. Tym bardziej, że dwukrotnie udało im się wyrównać stan odsłony (15:15 oraz 20:20). Końcówka należała jednak do miejscowych, którzy na przewagi wygrali 26:24.

Wydawać się mogło, że trzeci set zakończy się łatwą wygraną graczy Norwida. Podopieczni Leszka Hudziaka szybko zbudowali sobie przewagę, którą stopniowo powiększali. Prowadzili już nawet 15:10. Podrażniony zespół z województwa opolskiego jednak zaczął gonić drużynę z miasta „Świętej Wieży”. Po kilku minutach na tablicy świetlnej był remis 18:18. Doszło zatem do zaciętej końcówko, z której jednakże lepiej wyszedł Exact Systems Hemarpol, ogrywając „Stalowców” 25:22.

W czwartej partii prowadzenie ekipy z Nysy wynosiło już 16:10. Goście nie załamywali rąk i odrobili straty do dwóch punktów (22:20 na korzyść PSG Stali). Jednak „Żółto-Niebiescy” nie zmarnowali już swojej szansy i tryumfowali 25:22. W Tie-breaku całkowitą dominację na parkiecie prezentowała już PSG Stal Nysa, prowadząc od początku do końca. Do ostatecznego rozstrzygnięcia przyczynił się przede wszystkim Remigiusz Kapica. Zwłaszcza za sprawą punktowych zagrywek swojego atakującego nyska Stal zwyciężyła w piątej odsłonie 15:9, a w całym meczu 3:2

Z pewnością Exact Systems Hemarpol Częstochowa pokazał w Nysie charakter i wolę walki. Jednakże team z „Dziewiątką” w herbie nadal musi się mieć na baczności. W środę (7 lutego) Norwida czeka kolejne ciężkie starcie. W tym dniu w Hali Sportowej Częstochowa „Błękitno-Granatowi” zagrają przeciwko Indykpol AZS-owi Olsztyn. Początek batalii o godzinie 20.30

– Przed nami spotkanie z Olsztynem. Będziemy chcieli w nim zrewanżować się tej drużynie. Doskonale pamiętamy pierwsze starcie wyjazdowe w Iławie, gdzie przegraliśmy 1:3. Niestety niesmak pozostał, ponieważ dwa sety przegraliśmy na przewagi. A była przecież szansa na to, żeby stamtąd wywieźć jakiekolwiek punkty ligowe. Nie udało się. Jesteśmy rządni rewanżu i w środę chcemy odegrać się za tę porażkę w pierwszej rundzie – mówił na łamach mediów klubowych trener Norwida, Leszek Hudziak.

PSG Stal NysaExact Systems Hemarpol Częstochowa 3:2 (20:25, 26:24, 22:25, 25:22, 15:9)

Częstochowianka przegrała, lecz nie bez walki

W ramach 14. kolejki 3. grupy 2. Ligi kobiet Częstochowianka Częstochowa w sobotę (3 lutego) podejmowała MUKS Sari Żory. Gospodynie nie były faworytkami tego meczu, lecz początkowo zdawać się mogło, że powalczą o czwarte w tym sezonie zwycięstwo. Tym bardziej, że pierwsza partia padła łupem „Czanki” 25:23. Niestety w kolejnych setach lepsze już były przyjezdne. Siatkarki z Żor drugą, trzecią, a także czwartą odsłonę wygrały odpowiednio 25:18, 25:20 i 25:17.

KS Częstochowianka CzęstochowaMUKS Sari Żory 1:3 (25:23, 18:25, 20:25, 17:25)

Następny tryumf Silesii bez straty seta

Ponownie seta w ligowym starciu nie straciła EWDAR KS Silesia Częstochowa. Tym razem zespół pod wodzą Urszuli Jędrys-Szynkiel 3:0 pokonał na wyjeździe KS AZS-AWF Wrocław. Spotkanie to miało miejsce 3 lutego. Pierwsze dwie partie częstochowianki szybko rozstrzygnęły na swoją korzyść, tryumfując odpowiednio 25:14 oraz 25:15. W trzeciej wrocławianki nieco bardziej postawili przyjezdnym. Nie przeszkodziło to jednak przyjezdnym w ostatecznym zwycięstwie w stosunku 25:20.

KS AZS-AWF WrocławEWDAR KS Silesia Częstochowa 0:3 (14:25, 15:25, 20:25)

AZS wygrał w Radomsku

W sobotę o ligowe rywalizował również Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa. Podopieczni Wojciecha Pudo grali w Radomsku z tamtejszym Metprim Volleyem. „Biało-Zieloni” w całej batalii prowadzili już 2:0. Spotkanie jednak przedłużało się za sprawą wygranej miejscowych – po grze na przewagi – 27:25 w secie trzecim. W czwartej części pojedynku „Akademicy” dopięli swego wygrywając 25:19, a w meczu 3:1.

Metprim KS Volley RadomskoEco-Team AZS Stoelzle Częstochowa 1:3 (19:25, 22:25, 27:25, 19:25)

Norbert Giżyński

Foto. Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *