Cztery pory roku w pejzażach


WYSTAWA MALARSTWA

Prezes Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastycznego im. Jerzego Dudy-Gracza Irena Binert oraz jego członek Marian Jaszewski zaprezentowali swoją twórczość na wspólnej wystawie. Można się z nią zapoznać do 4 grudnia br. w zacisznej Kawiarence Artystycznej „Coffeeart” (ul. Kilińskiego 5, w podwórzu).

Na ekspozycję składają się pejzaże, przygotowane pod temat „cztery pory roku”. Prace przykuwają uwagę starannością wyrazu, widać w nich wielką dbałość o precyzyjne przedstawianie wizji natury. Wystawę zaaranżowano w taki sposób, aby płótna wzajemnie się uzupełniały.
Twórców łączy także to, że oboje od dawna marzyli o uprawianiu sztuki, ale dane im było zrealizować swoje pasje dopiero po latach. – Muzyka i plastyka zawsze grały mi w duszy. To, że mogę malować zawdzięczam wielu osobom. Przede wszystkim mojemu mężowi, który zabrał mnie na pierwszy plener. Powstał wtedy cykl małych obrazków. Jednak pomocnych skrzydeł potrzebuję cały czas – opowiada Irena Binert.
– Marzyłem o malowaniu od dziecka, jednak nie miałem ku temu warunków. Gdy zostałem dyrektorem w jednym z częstochowskich liceów, obiecałem sobie, że na emeryturze powrócę do tworzenia, gdyż moją prywatną prywatna pasją jest kreowanie na nowo rzeczywistości, którą widzę – komentuje z kolei Marian Jaszewski.
Przyznaje przy tym, że nie odważyłby się na zorganizowanie własnej wystawy, gdyby nie prezes Stowarzyszenia. – To jej zasługa. Mam poczucie pokory wobec sztuki, nawet sam wybór prac sprawił mi problem – dodaje artysta. Gościnne progi kawiarni odwiedziło w dniu wernisażu wielu przyjaciół twórców. Wśród nich była dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie Anna Operacz. – Dobrze się spotkać w gronie ludzi połączonych pasją. Z wielkim uznaniem odnoszę się do Państwa dorobku. Życzę dalszych sukcesów – podsumowała. Artyści dziękowali za liczne życzliwe słowa i wyrazy uznania.
„Coffeeart” jest miłym miejscem, które swoje podwoje otworzyło we wrześniu ubiegłego roku. Prowadzi je młoda pasjonatka sztuki Sylwia Chebel. Jak sama przyznaje od zawsze była związana z tą dziedziną, do czego ukierunkowała ją mama Małgorzata Chebel, pracownica ROK-u. Sylwia aktualnie jest studentką czwartego roku w Instytucie Plastyki Akademii im. Jana Długosza. W działalności kulturalnej stara się stawiać głównie, choć nie tylko, na młodych artystów, wśród których są również jej znajomi z uczelni. W swój lokal zaangażowała się prężnie, wernisaże organizuje co dwa, trzy tygodnie.

DeKa

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *