Tajemnicza choroba – padaczka


Niemal jeden proc. ludności świata cierpi na padaczkę (epilepsję). Z roku na rok liczba dotkniętych tą chorobą zwiększa się – z szacunków WHO wynika, że jest ich już ponad 50 milionów! Niestety, nie wszyscy się leczą…

Niemal jeden proc. ludności świata cierpi na padaczkę (epilepsję). Z roku na rok liczba dotkniętych tą chorobą zwiększa się – z szacunków WHO wynika, że jest ich już ponad 50 milionów! Niestety, nie wszyscy się leczą…

Specjaliści twierdzą, że w Polsce z padaczką żyje ok. 400 tysięcy osób. Zachorować może każdy, w dowolnym wieku. Choroba ujawnia się głównie u osób starszych, powyżej 65. roku życia, i u dzieci – aż 50-80 proc. zachorowań stwierdza się u dzieci i młodzieży, która nie ukończyła 20 lat. Prof. Joanna Jędrzejczak, z Kliniki Neurologii i Epileptologii CMKP uważa, że jeśli uwzględni się wystąpienie przynajmniej jednego napadu w ciągu całego życia człowieka, to problem ten może dotyczyć aż 2 mln mieszkańców naszego kraju. Niepokojące jest to, że wiele osób wstydzi się choroby i ukrywa ją. Spory wpływ na taką postawę epileptyków mają prawdopodobnie stereotypy dotyczące padaczki i niejednokrotnie negatywna reakcja społeczeństwa.

Trochę historii

Padaczka to tajemnicza choroba opisana już na papirusach sprzed ponad 5000 lat, jest o niej mowa także w Kodeksie Hammurabiego. Starożytni Egipcjanie przypisywali ją działaniu Boga i nazywali „chorobą świętą”. Z kolei biblijni Żydzi – odwrotnie. Twierdzili, że jest to choroba nieczysta, spowodowana przez siłę złego ducha. Podobnie podchodzili do niej w późniejszych wiekach chrześcijanie, uważając, że jest wywołana przez diabła, który chorego opętał – epileptycy byli potępiani i wykluczani ze społeczeństwa. Ewangelista Łukasz pisał o „targaniu przez nieczystego ducha”, a Martin Luter o chorobie demonicznej. Jedni współcześni mu lekarze przypisywali objawy padaczkowe abstynencji płciowej, natomiast inni – rozwiązłości seksualnej. Niestety, podobny pogląd, że choroba jest karą za grzechy własne i przodków funkcjonuje również obecnie w niektórych grupach społecznych, nawet krajów cywilizowanych. Z przeprowadzonych badań wynika, że jeszcze pod koniec lat 60. ubiegłego wieku kilkadziesiąt procent mieszkańców RFN i Wielkiej Brytanii traktowało padaczkę jako niebezpieczną chorobę psychiczną i zabraniało zabawy swoim dzieciom z chorymi na nią rówieśnikami.
Racjonalnie podchodził natomiast do padaczki Hipokrates, nazywając ją chorobą mózgu, spowodowaną przyczynami naturalnymi. Opisał wiele rodzajów napadów padaczkowych i proponował metody ich leczenia.
Dziś wiemy, choć nie w pełni, czym mogą być wywołane napady padaczkowe, jaki jest mechanizm ich powstawania i jak można je likwidować lub zapobiegać, poprawiając komfort życia chorego.

Chorymi na padaczkę byli m.in.: Gajus Julius Cezar, Bolesław II Pobożny (książę czeski z dynastii Przemyślidów), wielki mistrz Krzyżaków Konrad von Wallenrode, Elżbieta i Katarzyna Habsburżanki (pierwsza i trzecia żona króla Zygmunta Augusta), Bohdan Chmielnicki (hetman zaporoski, przywódca powstania kozackiego), George Byron, Jean Baptiste Poquelins czyli Molier, Napoleon Bonaparte, Ludwig van Beethoven, Fiodor Dostojewski, Alfred Nobel, Graham Green, Gustaw Flaubert, Vincent van Gogh i wielu innych, wielkich naszego świata.

Mechanizm i przyczyny napadów

Według profesora Jerzego Majkowskiego, wybitnego znawcy tej choroby, całkowicie błędny jest powszechny do niedawna pogląd, że padaczka to choroba psychiczna.
Napad padaczkowy jest wynikiem zaburzenia czynności grup neuronów. Rozpoczyna się tzw. przepięciem między nimi, spowodowanym nieprawidłową nadpobudliwością określonych komórek mózgu. Zależnie od usytuowania tzw. ogniska padaczkowego – tzn. miejsca, w którym wyładowania bioelektryczne mają bardzo wysoką częstotliwość, – napady mogą mieć różną postać i nasilenie.
Czasem towarzyszą innym chorobom. Mogą być też pozostałością wcześniejszego uszkodzenia mózgu, np. podczas porodu, urazu podczas wypadku, ale także infekcji, np. zapalenia ucha środkowego, mózgu czy zatok. Są to na ogół zmiany początkowo zupełnie niezauważalne, dające znać o sobie dopiero w późniejszym okresie. Skutki powtarzających się lekkich urazów głowy, np. u dzieci, kumulują się. Padaczka może być również następstwem miejscowego uszkodzenia mózgu w okresie płodowym spowodowanego, np. narkotykami, środkami toksycznymi, metalami ciężkimi, na działanie których matka była narażona w czasie ciąży. W starszym wieku może to wystąpić w skutek działań niepożądanych leków, uszkodzenia mózgu przez alkohol, po udarach mózgu, lub jako jeden z objawów chorób metabolicznych. Padaczka może też być objawem chorób uwarunkowanych genetycznie. Według prof. J. Majkowskiego dziedziczy się wadę metaboliczną, której padaczka bywa objawem.

Objawy napadowe

Powszechnie uważa się, że chory w trakcie napadu jest niebezpieczny dla otoczenia. Tymczasem jeśli już, to tylko dla siebie, bowiem jest narażony na urazy. Tak się może zdarzyć podczas tzw. dużych napadów uogólnionych. Chory traci wówczas przytomność, pojawia się wzrost napięcia mięśni i rytmiczne drgawki całego ciała. Oddychanie jest utrudnione lub nawet przez chwilę zatrzymane. Podczas takiego napadu chory może bezwiednie oddawać mocz i przygryzać sobie język.
W trakcie takiego napadu niezbędna jest pomoc. Przede wszystkim należy chronić głowę chorego. Najlepiej podłożyć pod nią coś miękkiego i odsunąć w miarę możliwości przedmioty, o które mógłby się uderzyć. Poluzować ubranie tak , by chory mógł swobodnie oddychać. Położyć go na boku, by nie zachłysnął się śliną. Nie wkładać mu nic między zęby, co było kiedyś powszechnie praktykowane.
Taki atak trwa krótko: 1-2 minuty. Potem chory śpi, czasem nawet do pół godziny. Trzeba mu w tym czasie zapewnić spokój, i jeżeli zdarzy się to na ulicy w chłodnej porze roku, należy zadbać, aby się nie przeziębił.
Napad padaczkowy może także polegać na zaburzeniach czucia smaku, zapachu, ograniczonym „rejestrowaniu” dźwięków lub obrazów. Tzw. napady częściowe mogą objawiać się również jako mimowolne automatyczne ruchy rąk, np. odpinanie i zapinanie guzików, kręcenie palcami, nieuzasadniony spacer po pokoju, bezgłośne ruchy warg. Jeśli podczas napadu chory chce wychodzić z domu lub wspina się na różne przedmioty (krzesła, parapet, szafki) nie należy mu w tym przeszkadzać, tylko asekurować. Zahamowanie takiej czynności może bowiem wywołać u chorego niezamierzoną agresję!
Czasem napad objawia się chwilowym bezruchem i nieprzytomnym wyrazem twarzy, co, zwłaszcza u dzieci, traktowane jest często jako zagapianie się.
W wielu przypadkach postacie napadów są tak nieznaczne, że chory może nawet nie zdawać sobie sprawy, że są to napady padaczkowe; po prostu on i jego otoczenie nie zwracają na nie uwagi. Nie leczone, mogą doprowadzić jednak do zaostrzenia się choroby i wystąpienia napadu drgawkowego uogólnionego.
Prof. J. Jędrzejczak uprzedza, że napady padaczkowe u ludzi starszych mogą mieć inny przebieg kliniczny niż u młodszych, i dlatego wymagają szczególnego postępowania diagnostycznego i terapeutycznego.

Aura i zwiastuny

Dobrze znane i zauważane przez otoczenie tzw. duże napady występują rzadko, a chorzy na ogół sami wiedzą, kiedy taki napad się zbliża. Poprzedzony jest niekiedy tzw. aurą, tj.: odczuwaniem dziwnego zapachu, smaku, „niesamowitym” samopoczuciem, „napięciem” w głowie, lekkim drżeniem i/lub mrowieniem palców lub rąk, słyszeniem nieistniejących dźwięków. Taki stan trwa kilka, a nawet kilkadziesiąt sekund. Chory może w tym czasie zabezpieczyć się – chociażby usiąść lub położyć się, dać znać komuś z otoczenia. Lekarze radzą chorym w tym stanie na czymś się skupić, np. głośno powtarzać słowa.
Bardzo ważne jest, by osoby stykające się z chorymi na padaczkę wiedziały, że poza chwilami napadu, ludzie ci z powodzeniem wykonują swoje obowiązki.
Z pojęciem aury są mylone zwiastuny napadu, występujące u ok. 30-50 proc. chorych. Pojawiają się na kilka godzin, a nawet dni przed napadem i pozwalają niejednokrotnie zapobiec jego wystąpieniu. Zwiastunami mogą być m.in.: wyraźna zmiana nastroju, zwana również depresją okołonapadową; zachowania agresywne i płaczliwość; ogólne zmęczenie i zaburzenia koncentracji; bóle głowy; problemy żołądkowo-jelitowe; kłopoty z zasypianiem. Chory może odczuwać niczym nieuzasadniony niepokój i tzw. podminowanie.

Padaczka zwiększa ryzyko zgonu nawet o 40 proc. w porównaniu z populacją osób na nią nie chorujących. Dotyczy to przede wszystkim chorych, u których leczenie jest mało skuteczne. Głównymi przyczynami śmierci są: wypadki zdarzające się podczas napadu choroby; ciężki napad trwający dłużej niż pół godziny, bez powrotu do pełnej świadomości; patologie mózgu (nowotwory, zakażenia); samobójstwa; nagłe zgony pozornie bez przyczyny.

Diagnostyka

Nie każdy napad padaczkowy musi być objawem tej choroby. Dość często bywa efektem zatrucia lekami (zwłaszcza u osób starszych), działania narkotyków, zaburzeń otępiennych. O chorobie mówimy wówczas, gdy napady powtarzają się często i towarzyszą im wyładowania padaczkowe rejestrowane w trakcie badania EEG. Na jego podstawie można potwierdzić lub wykluczyć padaczkę, określić rodzaj napadu i ewentualnie poznać przyczynę choroby. Nie można jednak zapominać, że prawidłowy zapis EEG nie może wykluczyć padaczki. W diagnostyce epilepsji wykorzystuje się również rezonans magnetyczny i tomografię komputerową. Rzadziej bada się naczynia mózgowe za pomocą arteriografii lub płynu mózgowo-rdzeniowego w celu wykluczenia stanów zapalnych mózgu. Ponieważ podobne objawy do padaczki występują w tężyczce i niektórych zaburzeniach metabolicznych, chorobę wyklucza się lub potwierdza za pomocą badań biochemicznych.
Ogromną rolę w diagnostyce padaczki odgrywa wywiad: kiedy wystąpił pierwszy napad, ile ich było i o jakim nasileniu, jakie chory przyjmuje leki, zwłaszcza psychoaktywne. Ważne są odczucia pacjenta, bo niekiedy do rozpoznania może być przydatne stwierdzenie, że „coś ze mną jest nie tak, ja jestem jak nie ja”. Niezwykle ważna jest relacja świadka incydentu.

Przyczynami padaczki mogą być m.in.: uszkodzenia mózgu w okresie płodowym, spowodowane, np. paleniem papierosów, piciem alkoholu, zażywaniem narkotyków, ale także nieleczone lub leczone nieprawidłowo choroby układu krążenia, niewyrównana cukrzyca, działanie środowiskowych substancji toksycznych; uszkodzenie mózgu powstałe podczas porodu i w okresie okołoporodowym; zapalenie mózgu; urazy czaszki; choroby uwarunkowane genetycznie. Bywa także padaczka odruchowa, w której napad jest wyzwalany przez bodźce świetlne lub akustyczne.

Leczenie:
farmakoterapia …

Leczenie padaczki ma zapobiegać występowaniu napadów lub, jeśli jest to niemożliwe, przynajmniej zmniejszyć ich liczbę i nasilenie, przy jak najmniejszych objawach niepożądanych. To powinno umożliwić choremu zadowalający komfort życia.
Jest wiele leków stosowanych w terapii padaczki (LLP). Chory jednak musi mieć świadomość, że leczenie jest długotrwałe (trwa kilka, kilkanaście lat lub nawet całe życie), że nie wolno samemu zmniejszać dawek ani, tym bardziej, zaprzestać brania leków. Układ nerwowy przyzwyczaja się bowiem do nowych warunków, których nie można zmieniać. Nagłe odstawienie preparatu może sprowokować napad. Po całkowitej likwidacji objawów padaczkowych, dawki leków są zmniejszane stopniowo, pod ścisłą kontrolą lekarza. Niebezpieczne dla pacjenta jest także przedawkowanie leku, bo powoduje zwiększenie liczby napadów oraz ich intensywności.
Dobór odpowiedniego dla chorego leku jest w przypadku padaczki bardzo trudny i niekiedy długotrwały. Duże znaczenie w „ustawieniu” terapii ma różnorodność napadów, wiek chorego, jego płeć, współistnienie innych chorób, zwłaszcza przewlekłych, wymagających stałego stosowania leków. Poza tym, wiele środków różnie działa na konkretne osoby – inna jest ich tolerancja, występowanie działań niepożądanych. Dla pacjenta nie bez znaczenia jest też koszt leczenia!
By ułatwić terapię, producenci opracowują nowe postaci leków. Ich powolne wchłanianie, poprzez zmniejszenie częstotliwości podawania, ułatwia choremu stosowanie zaleceń lekarza, poprawia skuteczność terapii i zmniejsza liczbę działań niepożądanych. Jest to ważne w przypadku noworodków, małych dzieci i osób starszych, którzy mają nieco zmieniony metabolizm. Dotyczy to także kobiet w ciąży, u których przemiany wątrobowe są przyspieszone.
U większości chorych kontrole napadów uzyskuje się za pomocą tylko jednego leku, ale u 20-30 proc. niezbędne jest podanie dwóch, a nawet trzech preparatów. Ich dobór jest bardzo trudny, m.in. z powodu interakcji. Specjaliści przestrzegają, że mimo stosowania leków najnowszej generacji są chorzy, u których nie można opanować napadów. Oprócz lekooporności i interakcji z lekami niezbędnymi w terapii innych chorób, przyczyną bywa również: nieprawidłowe rozpoznanie, zbyt mała dawka leku, nieregularne stosowanie leków, samowolna zmiana dawek, odstawianie leków z powodu np. działań niepożądanych, nieprzestrzeganie odpowiedniego stylu życia.

… i elektrostymulacja

Jedną z nowszych metod leczenia padaczki jest elektrostymulacja nerwu błędnego (SNB) – najdłuższego nerwu naszego organizmu. Opracowana pod koniec ub. wieku jest zarejestrowana w USA i w Europie do terapii chorych powyżej 12 rż., w przypadku padaczki lekoopornej. W Polsce stosuje się ją w kilku ośrodkach.

Życie z padaczką

Ludzie chorzy na padaczkę są zupełnie normalni, w potocznym słowa tego znaczeniu. U 70-80 proc. chorych choroba jest kontrolowana i umożliwia, z pewnymi ograniczeniami, tzw. zwykłe życie, naukę, pracę, rodzenie dzieci, a nawet kierowanie samochodem. Oczywiście, muszą prowadzić spokojny, w miarę regularny tryb życia, unikać sytuacji wywołujących napad.
Takich jak np..:
§ zbyt krótki sen,
§ kolorowe błyski świateł w dyskotece (kolor czerwony jest szczególnie prowokujący),
§ głośny hałas,
§ gwałtowne przegrzanie i ochłodzenie (w mniejszym stopniu),
§ silny stres
§ nadmierny wysiłek fizyczny, zwłaszcza wtedy, gdy chory jest głodny.

Kobiety z padaczką w okresie przed i w czasie miesiączki powinny ograniczać napoje. Nie wolno używać do przyrządzania potraw zbyt dużej ilości ostrych przypraw, a zwłaszcza soli, która powoduje zwiększenie zatrzymania wody w organizmie, co z kolei obniża próg pobudliwości drgawkowej. Chorzy nie powinni pić zbyt dużo kawy (ale małe dawki są nawet wskazane), palić papierosów. Alkohol wykluczony!
Niestety! Wiele osób z padaczką, mimo dobrego ogólnego stanu zdrowia odczuwa negatywne nastawienie otoczenia do siebie, ponieważ ich choroba ciągle budzi lęk. Największą nietolerancję epileptyków obserwuje się w Niemczech, Grecji i Francji, natomiast Polska, Dania i Hiszpania uznane są za najbardziej przyjazne tej grupie chorych.
Znaczący wpływ na funkcjonowanie chorych na padaczkę w społeczeństwie ma rodzina. To najbliżsi mogą pomóc w przezwyciężaniu strachu przed wyjściem z domu, przestrzeganiu zaleceń lekarza, dostosowaniu się do ograniczeń funkcjonowania, niezbędnych w zapobieganiu napadom, a także wpływać na ich nastrój. Dużym błędem jest nadopiekuńczość.

Padaczka i praca …

Na zlecenie min. Polskiego Towarzystwa Epileptologii, Instytut Badawczy Pentor przeprowadził (w 2009 r.) badanie (PRO-EPI) dotyczące padaczki ze społecznego punktu widzenia. Zaledwie połowa ankietowanych uważa, że chorzy na tę chorobę mogą pracować zawodowo. Tymczasem z obserwacji wynika, że osoby, pracujące w większości są zatrudnione w pełnym wymiarze godzin, a ok. 10 proc. z nich nawet na tak odpowiedzialnych stanowiskach, jak lekarze, księgowi, nauczyciele, informatycy, prawnicy, czy kasjerzy.
Niestety, nie wszyscy mogą lub chcą pracować. Chorzy niepracujący tłumaczą to, m.in. strachem, że w czasie napadu nikt nie będzie umiał im pomóc, obawą przed złymi stosunkami w pracy, a także … że pobieranie renty bardziej się im kalkuluje niż praca. Wielu z nich (ok. 66 proc.) wcześniej pracowało, ale choroba bądź uniemożliwiła im dalsze wykonywanie obowiązków zawodowych, albo z jej powodu zostali zwolnieni.

… ciąża …

Kobieta chora na padaczkę może urodzić dziecko. W ok. 90 proc. ciąża nie jest powikłana, a dziecko rodzi się zdrowe. Prof. J. Jędrzejczak przestrzega jednak, że ryzyko wystąpienia wad wrodzonych, w przypadku przyjmowania leków przeciwpadaczkowych jest większe niż u kobiet zdrowych. Trzeba przy tym pamiętać, że efekt teratogenny wywołują nie tylko leki przeciwpadaczkowe, ale również wiele innych.
W Polsce funkcjonują poradnie specjalistyczne, obejmujące opieką kobiety chore na padaczkę planujące ciążę i w trakcie jej trwania. Bardzo ważne jest bowiem, by kobieta trafiła do specjalistów: neurologa – epileptologa i ginekologa – położnika, zanim zajdzie w ciążę. Najważniejsze dla prawidłowego rozwoju płodu jest pierwszych 6 tygodni trwania ciąży, dlatego w tym okresie chora wymaga szczególnej opieki i optymalnego „ustawienia” terapii przeciwpadaczkowej.
Padaczka nie jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego, ani nie przeszkadza w karmieniu noworodka piersią.

… i auto

W krajach tzw. starej Unii i w USA przepisy precyzyjnie regulują zasady przyznawania prawa jazdy osobom chorym na zdiagnozowaną padaczkę. W większości niezbędne jest zaświadczenie lekarza specjalisty; ustalony jest także czas bez napadów, po upływie którego kierowca może prowadzić pojazd.
Od 2009 r. dyrektywa UE zobowiązuje wszystkich członków wspólnoty do zmiany regulacji, dotyczących prowadzenia pojazdów przez epileptyków. W Polsce ustawowych, dokładnych uregulowań dotychczas nie było. Lekarze wystawiali zezwolenia albo nie, a chorzy często ukrywali chorobę, by otrzymać upragnione prawo jazdy. Niejednokrotnie za kierownicą siadali ci, którzy tego nie powinni robić. W mediach opisywane były i są przypadki, kiedy chory kierowca spowodował wypadek np. podczas napadu. Jednak ze statystyk wynika, że ryzyko wypadku, np. z powodu błędu kierowcy, jazdy po alkoholu, narkotykach czy niedostosowania prędkości do warunków na drodze jest zdecydowanie większe w całej populacji, niż z powodu napadu wśród epileptyków prawidłowo leczonych.
W br. Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie przepisu, że o prawo jazdy będzie mogła się starać osoba chora na padaczkę, jeśli w ciągu ostatnich 24 miesięcy nie wystąpił żaden napad chorobowy. Niezbędna będzie także opinia i zaświadczenie od neurologa – epileptologa. Adnotacje o chorobie i ograniczeniach dotyczących prowadzenia pojazdu mają być wpisywane do prawa jazdy. Obligatoryjne mają być również stałe, okresowe kontrole lekarskie, sprawdzające, czy nie trzeba na jakiś czas „zawiesić” pozwolenia. Dotychczas obowiązujące wytyczne Instytutu Medycyny Pracy są ostrzejsze – amatorskie prawo jazdy może otrzymać osoba chora, u której w ciągu 3-5 lat po odstawieniu leków nie wystąpił napad choroby. Niestety, nie wszyscy lekarze je respektują…

Padaczka – choroba społeczna

Na padaczkę w Polsce choruje kilkaset tysięcy osób, a wielokrotnie więcej miewa napad, którego przyczyną nie jest choroba padaczkowa. Epilepsja to schorzenie przewlekłe, trudne do leczenia, wymagające ścisłego przestrzegania zaleceń lekarza i odpowiedniego reżimu życia. U większości wystarcza podawanie jednego leku, jednak ok. 20-25 proc. wymaga większej ich liczby, terapii skojarzonych, lub żadna terapia nie jest efektywna. Szacuje się, że w Polsce takich chorych jest 100-120 tysięcy.
Zdarzają się pacjenci z rzekomą lekoopornością. To m.in. ci, których napady nie są spowodowane padaczką i dlatego nieprawidłowo leczeni lekami przeciwpadaczkowymi. Dotyczy to aż 10-15 proc. przypadków rozpoznanej wcześniej epilepsji. Zalicza się do nich także chorych, którzy nie przestrzegają zaleceń lekarza, lub – co też się zdarza – są leczeni niewłaściwymi do ich stanu lekami lub dawki są nieprawidłowe.

Materiały źródłowe:
1. Marek Szczerbicki1, Wojciech Maksymowicz1, Tadeusz Bacia, Monika Barczewska; Chirurgiczne leczenie padaczki; Problemy Lekarskie 2006; 45, 1: 27–30
2. Padaczka – współczesne zasady diagnostyki i leczenia; Joanna Jędrzejczak; Przewodnik Lekarza 2002, 5, 9, 26-32
3. Joanna Jędrzejczak; Postępowanie z chorym na padaczkę w praktyce lekarza rodzinnego; Przewodnik Lekarza 2009; 7: 20-25
4. Joanna Jędrzejczak; Postępowanie w padaczkach z napadami częściowymi; TERAPIA” nr 4 (136), kwiecień 2003, Strona 11-14
5. Joanna Jędrzejczak; Niedrgawkowy stan padaczkowy – klinicznie trudna diagnoza (fragmenty); Postępy Nauk Medycznych 11, s. 874-877
6. Piotr Zwoliński, Marcin Roszkowski, Krzysztof Drabik, Lech Baczuk, Jerzy Majkowski ; Leczenie padaczki lekoopornej metodą stymulacji nerwu błędnego. Doświadczenia własne u 23 chorych; Neurologia i Neurochirurgia Polska 2004; 38, 3: 161–169
7. Zbigniew Wojtasiński; Nowe oblicze padaczki. Rozmowa z prof. Jerzym Majkowskim; Przewodnik Lekarza, 2002, 5, 5, 9-12
8. Jerzy Majkowski; Nietypowe formy napadów padaczkowych; Polski Przegląd Neurologiczny, 2008, tom 4, supl. A
9. Jerzy Majkowski; Co nowego w diagnostyce i terapii padaczki; Przewodnik Lekarza 2007; 2; 216-222
10. Historia medycyny pod redakcją Tadeusza Brzezińskiego; Wydawnictwo Lekarskie PZWL 1995
11. Jerzy Aleksandrowicz; Zaburzenia nerwicowe; Wydawnictwo Lekarskie PZWL 1998
12. Jolanta Osuch; Ocena jakości życia chorych z padaczką lekooporną; Problemy Lekarskie 2006; 45, 1: 31–36
13. Patrick Kwan, Alexis Arzimanoglou, Anne T. Berg, Martin J. Brodie, W. Allen Hauser, Gary Mathern, Solomon L. Moshé, Emilio Perucca, Samuel Wiebe, Jacqueline French; Definicja padaczki lekoopornej: propozycja uzgodniona przez doraźną grupę zadaniową ILAE Commission on Therapeutic Strategies; Medycyna Praktyczna Neurologia 2010/02

Portale:
www.neuronet.pl
www.epilepsyfoundation.org
www.terapia.com.pl
http://epilepsy.pl

Strona główna


http://www.padaczka.net.pl

Materiał prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie „Dziennikarze dla Zdrowia“ na konferencję prasową zorganizowaną dla Polskiego Towarzystwa Epileptologii, maj 2011

R

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *