GENERAŁ WŁADYSŁAW ANDERS – 50 ROCZNICA ŚMIERCI


50 lat temu, 12 maja 1970 roku, zmarł Generał Władysław Anders, jeden z najwybitniejszych polskich dowódców wojskowych, zwycięzca spod Monte Cassino i Ankony. Zgodnie z jego wolą pochowano go we Włoszech, na Polskim Cmentarzu Wojennym pod Monte Cassino, uważał bowiem, że ,,wspólnie przelana krew wytwarza najsilniejsze więzy”. Rok później Rada Ministrów PRL formalnie uchyliła uchwałę z 1946 r. o odebraniu mu obywatelstwa polskiego, co zrobiono niemal potajemnie, ponieważ nie opublikowano jej w Dzienniku Ustaw.

Po zakończeniu II wojny światowej gen. Anders zamieszkał w Londynie i tam wiele lat działał w emigracyjnych władzach polskich na uchodźtwie. Trzeba też pamiętać, że polskiego obywatelstwa zostali także pozbawieni gen. Stanisław Kopański, gen. Antoni Chruściel oraz 72 innych wysokich rangą oficerów z Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Przez komunistyczną propagandę przedstawiani byli jako „sługusy sprzedający się Brytyjczykom”.
Po upadku w Polsce komunizmu imię generała Władysława Andersa otrzymały liczne ulice, place, szkoły czy jednostki wojskowe. Generał Anders to jedna z najważniejszych ikon w historii Polski XX wieku. Bohaterska i patriotyczna postawa samego generała jak jego żołnierzy, walczących w latach 1939- 1945 na niemal każdym zakątku globu, z których wielu poniosło cenę najwyższą, stanowi jeden z najbardziej chlubnych elementów w dziejach polskiego oręża.

,,Pochowajcie mnie na Monte Cassino, wśród moich żołnierzy” – to była ostatnia wola gen. Władysława Andersa. Zdobycie średniowiecznego klasztoru na skale było pięknym zwieńczeniem epopei jego żołnierzy, którzy wyszli z “nieludzkiej ziemi”.

Szacuje się, że w latach 1939-1941 Sowieci zesłali ponad milion Polaków w głąb ZSRR. Mieli już nigdy nie wrócić do Polski, ale uratowała ich armia stworzona przez gen. Władysława Andersa.

Żołnierze uwielbiali swojego Generała. Był dla nich jak ojciec. Dbał o powierzonych mu ludzi, a do tworzącej się z byłych zesłańców Armii – przygarniał nie tylko mężczyzn, ale także kobiety i dzieci. Walczył z Sowietami o racje żywności dla Polskiego Wojska i patrząc prosto w twarz Stalinowi nie przestawał pytać o los zaginionych polskich oficerów.

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!

fot. wikipedia
na podstawie tekstu Piotra Nicponia

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *