Wakacje w ciąży


Ciężarne kobiety często obawiają się wyjechać w czasie wakacji zagranicę z powodu kulinarnych rarytasów, które mogłyby zaszkodzić ich dziecku. Wyjazd do Egiptu czy Japonii nierozerwalnie łączy się z regionalnymi specjałami, które można tam spotkać, a których, na co dzień nie jemy za dużo lub wcale. W różnych krajach różni się także sposób przygotowania dań, np. możemy natknąć się na wiele potraw mięsnych w surowej postaci. Ale czy przyszłe mamy rzeczywiście powinny rezygnować z tego powodu z podróży? Nie. Trzeba jedynie pamiętać o kilku ważnych zasadach.

Na co uważać? Kobiety w ciąży, w wakacyjny czas powinny sobie darować wszelkie potrawy przygotowywane na bazie surowego mięsa (tatar) czy ryb (sushi). Ich spożycie może grozić niebezpieczną dla dziecka toksoplazmozą. Nie należy z kolei unikać owoców morza. Zawierają one dużo cennego jodu, który wpływa na prawidłowy rozwój mózgu dziecka. Ważne jest jednak to, w jakiej postaci są one spożywane. Absolutnie trzeba unikać tu formy surowej. – Hiszpańska paella z owocami morza, czy gotowane mule, a nawet danie z pieczonymi owocami morza może być smacznym i lekkim posiłkiem. Kiedy jednak przyszłe mamy wybierają się w zagraniczną podróż, powinny szczególną uwagę zwrócić na higienę przygotowywanych potraw. Aby poznać, jak smakują miejscowe specjały wybierzmy bardziej renomowaną restaurację, żeby mieć pewność wysokiej jakości posiłków – mówi Agnieszka Piskała, Specjalista ds. Żywienia firmy Nestlé S.A.
A co można jeść? Przyszła mama może jeść bez ograniczeń warzywa (najlepiej w postaci surówek, sałatek i kawałków warzyw maczanych w aromatycznych sosach). – Ciężarne mamy mogą sobie pozwolić na lody w upalny dzień, ale najlepiej, aby był to soczysty sorbet, albo lody od zaufanego producenta. Niestety lody robione własnoręcznie na bazie żółtek, choć są przepyszne, mogą mamie zagrażać salmonellą – przestrzega Agnieszka Piskała. – Przy zatruciach bakteryjnych np. E. coli, czyli salmonellą, konieczna jest antybiotykoterapia, która nie jest obojętna dla dziecka. Antybiotyk krążąc po organizmie mamy dociera również do maleństwa, a to może mieć negatywne skutki na jego rozwój – dodaje Piskała.
Co jest podstawą? Kobiety w ciąży potrzebują znacznie większej ilości wody dlatego nie powinny zapominać o odpowiednim nawodnieniu. – Zawsze trzeba mieć przy sobie butelkę wody i małymi łykami w ciągu dnia nawadniać organizm. Niewskazane jest picie słodkich napojów gazowanych, szczególnie zimnych. Mogą one zagrażać anginą, którą trzeba będzie leczyć antybiotykami. Dodatkowo słodkie napoje zawierają dużo cukru. Są przez to bardziej tuczące i sprzyjają cukrzycy ciężarnych – doradza Agnieszka Piskała.
Czym grozi nieprzestrzeganie tych zasad? Zatrucia pokarmowe mogą być bardzo groźne dla kobiet w ciąży. Zakażenie typowym rotawirusem powoduje silne torsje i biegunki. To z kolei prowadzi do osłabienia organizmu, a przez to również do odwodnienia. – Odwodniona mama to niemały problem dla dziecka. Zagęszczają się wody płodowe, jest gorsza wymiana zbędnych metabolitów przez łożysko, przez co malca otacza coraz bardziej zatrute środowisko. Jeśli tego typu choroba trwa kilka dni konieczna jest wizyta w szpitalu, gdzie mama otrzyma nawadniającą kroplówkę wraz z odpowiednimi składnikami mineralnymi i glukozą – przestrzega Agnieszka Piskała.
R

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *