Paweł Kocot, II trener KS Silesii Częstochowa: „Był to mecz na szczycie tabeli, więc tym bardziej cieszą nas trzy punkty”


KS Silesia Częstochowa z przytupem zakończyła rok 2023 na parkietach 3. grupy siatkarskiej 2. Ligi. Zawodniczki z naszego miasta w sobotę (16 grudnia) pokonały na własnym terenie MKS Chełmca Wodociągi Wałbrzych 3:0. Tym samym zespół z naszego miasta utrzymał pozycję lidera tabeli po jedenastu kolejkach. Teraz przed częstochowiankami dłuższa przerwa w drugoligowych rozgrywkach, bowiem te wznowione zostaną dopiero 13 stycznia przyszłego roku. Po meczu z ekipą z Wałbrzycha rozmawialiśmy z drugim trenerem Silesii, Pawłem Kocotem.

Sobotni mecz, choć wygrany przez Silesię 3:0, wcale chyba jednak nie był taki łatwy dla Waszej drużyny. Widać to było chociażby w pierwszym czy trzecim secie. Końcowy wynik meczu nie odzwierciedlał do końca jego poziomu. Ale na szczęście dla Was spotkanie zakończyło się po trzech setach na Waszą korzyść.

– Tak. Wynik 3:0 dla naszego zespołu, ale na pewno nie było nam łatwo w czasie tego meczu. Pokazał to szczególnie ostatni, trzeci set. Przez całą partię goniliśmy drużynę przeciwną. Jednak dobre zmiany i dobra gra zespołowa przełożyły się na naszą wygraną. Był to mecz na szczycie tabeli (przed tym starciem Chełmiec Wałbrzych zajmował trzecią pozycję – przyp. red.). Tym bardziej więc cieszą nas trzy punkty. Oby tak dalej.

Czy właśnie wkradła się jakaś nerwówka w Wasze szeregi w trzecim secie, kiedy traciliście kilka punktów do rywala?

– Nie. Wiedzieliśmy, że konsekwentnie musimy zagrać swoje. Dużo nam dała też zmiana, w ramach której na parkiecie, w pewnym momencie, pojawiła się Michalina Sochaczewska za Agatę Sklepik. Udało się „wyciągnąć” końcówkę, doprowadzić do remisu, a ostatnie akcje należały już do nas.

To, co pokazaliście w trzecim secie, bardzo wiele pokazuje, że Państwa zespół w trudnym momencie potrafi się podnieść…

– Zgadza się. Myślę, że jesteśmy mocnym zespołem, jeśli chodzi o psychikę. Bardzo dobrze radzimy sobie w końcowych fazach setowych czy meczowych. Te sobotnie nie były pierwszymi wygranymi przez nas końcówkami w tym sezonie. Miejmy nadzieję, że będziemy to kontynuować.

Tak jak już Pan wspomniał, było starcie na szczycie 3. grupy 2. Ligi. Wygraliście je jednak dość szybko. Czas trwania meczu wynosił około półtorej godziny. To też świadczy o tym, jaką siłę prezentujecie w sezonie 2023/2024.

– Od początku rundy rewanżowej fazy zasadniczej jesteśmy liderami tabeli. W pierwszej rundzie ponieśliśmy tylko jedną porażkę; w 6. kolejce na trudnym terenie w Nysie z NTSK AZS PANS Komunalnik 2:3. Uważam, że będziemy teraz szli tylko do przodu. Myślimy już o kolejnym meczu.

Zanim jednak dojdzie do następnego meczu z Waszym udziałem, minie bardzo długa, kilkutygodniowa przerwa w drugoligowych rozgrywkach. Następny mecz rozegracie dopiero 13 stycznia 2024 r., również w tutejszej Hali Politechnik, z #VolleyWrocław II. Jak zatem ten czas przerwy spędzicie?

– Dziewczyny niebawem otrzymają trochę wolnego. Teraz trenujemy jeszcze do czwartku (21 grudnia). Następnie na treningach spotkamy się po Nowym Roku. To nie jest nasza pierwsza dłuższa przerwa. Mieliśmy bowiem niedawno pauzę ze względu na przełożony wyjazdowy mecz z Silesią Volley Mysłowice (z 9 grudnia 2023 na 24 lutego 2024 – przyp. red.). Tak czy inaczej dalej będziemy pracować i ciężko trenować.

Biorąc pod uwagę fakt, że Państwa najbliższy rywal to będzie ekipa z dolnej części tabeli, jakie będziecie mieli nastawienie do tego meczu? Tak jak do każdego wcześniejszego, czyli z myślą walki o każdą piłkę? Czy może podejdziecie do tego spotkania na nieco większym luzie?

– Na pewno nie będzie żadnego lekceważenia przeciwnika. W 2. Lidze – także i w obecnym sezonie – zdarzały się takie wyniki, które zaskakiwały niejednego fana siatkówki. Na poważnie skupimy się na tym meczu. Będziemy walczyć od pierwszej do ostatniej piłki. Nie ma odpuszczania.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

– Dziękuję.

Rozmawiał: Norbert Giżyński

Foto. Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *