Drogowy rok


Rozmowa z Mieczysławem Chudzikiem, starostą powiatu częstochowskiego

Panie starosto, ubiegłoroczny plan inwestycyjny był ambitny – w budżecie na wydatki inwestycyjne zarezerwowano 16 proc. środków. Czy wszystko udało się zrealizować?
– Nawet z nawiązką. Szczególnie w kwestii dróg. W ubiegłym roku odnowiliśmy i przebudowaliśmy ponad 40 km dróg. Od początku kadencji obecnego Zarządu Powiatu (27. kwietnia 2004 r. – przyp. red.) zmodernizowaliśmy 74 km dróg. A przypomnę, że za kadencji starosty Wiesława Bąka (lata 1999-2002 – przyp. red.) poprawiono 43,2 km dróg, a starosty Ireneusza Skubisa (od 2003 r. do 26. kwietnia 2004r. – przyp. red.) – 12,4 km.
Konkretnie, jakie inwestycje drogowe wykonano?
– Przebudowę 10,8 km dróg kosztującą 3 mln 256 tys. złotych. Do najważniejszych zaliczam odcinki: Mokrzesz – Żuraw, Garnek – Dąbek, odcinek w Kocinie Starym, ul. Sosnowa w Aleksandrii, ul. Leśna we Wrzosowej. Ponadto 29,5 km nakładek bitumicznych (6 mln 270 tys. zł.) oraz 40.111 m2 cząstkowych remontów nawierzchni (1 mln 163 tys. zł.). Muszę jednak dodać, że powyższe wyniki były możliwe dzięki pomocy finansowej samorządów gminnych powiatu częstochowskiego, które przekazały 3 mln 205 tys. zł. Udało się nam również pozyskać środki z Ministerstwa Infrastruktury – 1 mln 100 tys. zł oraz 383,5 tys. zł z programu łagodzenia w regionie śląskim skutków restrukturyzacji zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego i 240 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego. Łącznie na drogi wydaliliśmy ponad 15,7 mln złotych (wydatki bieżące i inwestycyjne).
Dlaczego marszałek Sejmiku Śląskiego tak skromnie wspomógł powiat częstochowski?
– Mimo, iż złożyliśmy do marszałka sześć wniosków na dofinansowanie remontów dróg, nie otrzymaliśmy nic. Projekty dotyczyły bardzo ważnych, nawet newralgicznych punktów, np. przebudowy obwodnicy Wrzosowa-Poczesna czy drogi w Przeprośnej Górce.
Czym to tłumaczyć?
– Nie chciałbym się w to wgłębiać. Na jednym ze spotkań w Urzędzie Marszałkowskim podsumowujących rok 2004 wypomniałem zdecydowaną różnicę w podziale funduszy marszałkowskich, krótko mówiąc – faworyzowaniu jednych powiatów kosztem drugich. Nie da się ukryć, że powiat częstochowski był na szarym końcu w kolejce po pieniądze. I tak jest nadal.
Z jakich inwestycji jest Pan najbardziej zadowolony?
– Z pewnością z drogowych. I na pewno z budowy mostu w Karczewicach w ciągu drogi Kłomnice – Garnek. Cieszę się również, że ruszyła budowa szkoły w Koniecpolu. W ubiegłym roku wykonano tam prace za 3 mln zł (1,2 mln zł pochodziło z budżetu starostwa). W 2006 roku na tę placówkę przyznaliśmy prawie 8 mln zł, z czego o 4 mln złotych będziemy zabiegać u marszałka województwa śląskiego. Jeżeli uda się pozyskać pieniądze od marszałka, to może w tym roku zakończymy budowę. Dumni jesteśmy z wysokiej oceny Domów Pomocy Społecznej w Lelowie i Blachowni, wydanej przez sędziów wizytatorów częstochowskiego Sądu Okręgowego. Obie placówki otrzymały piątki.
Co jest bolączką starostwa?
– Fatalne drogi w Poczesnej, w Brzezinach. To musimy jak najszybciej uporządkować. Większość dróg w tych gminach wymaga gruntownych, wręcz kapitalnych remontów. Na te inwestycje potrzebne są olbrzymie kwoty.
Starostwo wystąpiło z ciekawym pomysłem przekazywania mieszkań dla usamodzielniających się wychowanków Domów Dziecka.
– Propozycja wyszła od Elżbiety Ścigały, dyrektor Domu Dziecka we Wrzosowej W ubiegłym roku w pomieszczeniach po administracji szpitala w Blachowni przygotowaliśmy 68-metrowe mieszkanie (trzy pokoje, kuchnia, łazienka). Mieszka w nim 6 chłopców. Sami gospodarzą, uczą się odpowiedzialności za siebie. Idea sprawdziła się, więc teraz szykujemy mieszkanie dla następnej grupy.
Czy sytuacja szpitala w Blachowni poprawiła się? Ubiegły rok lecznica zakończyła z 5-milionowym długiem.
– Dług nadal jest, ale szpital ma się dobrze. Już 9. lutego nastąpi otwarcie odnowionego Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej. 1 milion 32 tysiące złotych na ten remont pozyskaliśmy z Unii, powiat dołożył pół miliona. Oddział będzie spełniał wszelkie wymogi europejskie. Ponadto w szpitalu w ubiegłym roku zakończył się trzeci etap termomodernizacji. Kosztował 387 tys. złotych.
Powiat w ubiegłym roku priorytetowo traktował inwestycje drogowe, a jak zrealizowano zaplanowane remonty w szkołach?
– W gestii starostwa są cztery szkoły średnie: w Kamienicy Polskiej, Złotym Potoku i dwie w Koniecpolu oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Bogumiłku, w którym funkcjonują trzy typy szkół i internat. Plany zostały wykonane. Szkołę w Koniecpolu buduje się, wykonaliśmy również termomodernizacje w Kamienicy Polskiej i Złotym Potoku.
Sporo inwestycji wspierają firmy z terenu powiatu.
– Doskonale układa się współpraca z TRW Polska. Firma bezinteresownie wyremontowała w ubiegłym roku dach Domu Dziecka we Wrzosowej, który był już prawie w rozsypce. Wiele firm np. Wkręt-Met chętnie wspiera akacje promocyjne powiatu. Muszę też podziękować Południowemu Koncernowi Energetycznemu w Katowicach, który systematycznie wspomaga naszą placówkę w Bogumiłku.
Jak przebiega współpraca z zaprzyjaźnionymi powiatami – bodeńskim z Niemiec i śniatyńskim z Ukrainy?
– Rozwija się głównie na niwie społecznej i kulturalno-oświatowej. Zorganizowaliśmy “Dni przyjaźni”, na które przybyły delegacje z Niemiec i Ukrainy. A jeśli chodzi o gospodarkę, to na dobry początek zainicjowaliśmy kilka spotkań naszych firm z tamtejszymi przedsiębiorcami. Osobiście uczestniczyłem w pierwszej misji gospodarczej na Ukrainę, współpraca powoli zaczyna się rozwijać, ale szczegóły są już tajemnicą firm.
W tym roku ruszyć ma fundusz pożyczkowy dla małych i średnich przedsiębiorstw.
– O to staraliśmy się przez cały ubiegły rok. Pieniądze z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (1 mln 413 tys. 410 zł.) wreszcie wpłynęły na konto powiatu, mamy jeszcze otrzymać pół miliona złotych. Zarządzanie funduszem powierzono Częstochowskiemu Stowarzyszeniu Rozwoju Małej Przedsiębiorczości, ruszy w lutym.
Jakie są priorytety na nowy rok?
– Zdecydowanie szkoły. Chcemy zakończyć budowę szkoły w Koniecpolu. Na to przygotowano w budżecie prawie 8 mln zł. W związku z tym na inwestycje na drogach powiatowych przeznaczamy już mniej funduszy, bo nieco ponad 1,8 mln złotych. Może uda się na inwestycje drogowe uzyskać dofinansowanie z Ministerstwa Infrastruktury – przygotowujemy wniosek na 1,1 mln. zł. Liczymy również na pomoc wójtów – pewne obietnice już są. W Domach Pomocy Społecznej i w szpitalu w Blachowni będziemy budować energooszczędne baterie słoneczne. O częściowe refundowanie staramy się w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach oraz Eko-funduszu.
11. lutego wręczy Pan “Statuetki Starosty” dla wybijających się działaczy w powiecie częstochowskim. Czy w tym roku wybór jest trudny?
– Jest tyle osób z inicjatywą i sukcesami i każdą chciałoby się docenić i uhonorować. Z pewnością podział na kategorie ułatwia rozstrzygnięcie dylematu, mimo tego wybór i tak nie jest prosty. Nazwiska zwycięzców konkursu zostaną ogłoszone podczas gali w filharmonii.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *