Szymon Ludwiczak: „Wierzę, że wjadę w sezon jak najlepiej”


Szymon Ludwiczak ma sobą pierwszy start meczowy w barwach Tauron Włókniarza Częstochowa. We wtorek (26 marca) w sparingu przeciwko Innpro ROW Rybnik zdobył dla „Lwów” 4 punkty z bonusem w trzech biegach. Częstochowianie zwyciężyli natomiast w tym spotkaniu 54:36. Po wtorkowym test-meczu chwilę porozmawialiśmy z młodym zawodnikiem.

Szymonie, jesteśmy po pierwszym w tym roku sparingu Tauron Włókniarza Częstochowa, w którym zresztą uczestniczyłeś. Jakie odniosłeś wrażenia, jeśli chodzi o ten test-mecz, jak i w ogóle wyjazd na tor?

Na pewno cieszę się z możliwości wyjazdu na tor, za co trenerowi bardzo dziękuję. Zdobyłem dwie jedynki i dwójkę z bonusem. Swój występ uważam za udany, choć troszkę zabrakło punktów. Tak czy inaczej mój wtorkowy start na plus.

Brakowało czegoś w Twoim sprzęcie? Może prędkości?

Nie. Prędkość była jak najbardziej OK. Momenty startowe też miałem dobre. Wydaje mi się, że najbardziej brakowało mi dojazdów do łuków. Postaram się to poprawić w meczu sparingowym Rybniku.

Może nie do końca odzwierciedlał tego Twój dorobek punktowy w porównaniu do dorobku Kacpra Halkiewicza (który zdobył 6 „oczek” z bonusem – przyp. red.), jednak w czasie wtorkowego spotkania zauważyłem, że obydwaj prezentowaliście podobne poziomy. Sądzisz, że może się szykować rywalizacja między Tobą a Kacprem o miejsce w parze juniorskiej w składzie na mecz ligowy? Na ten moment wydaje się, że pewne miejsce w zestawieniu będzie miał Kajetan Kupiec.

Wydaje mi się, że w trójkę jesteśmy na podobnym poziomie. Zapewniam, że robię wszystko, aby przedostać się do podstawowego składu Włókniarza, pod numer szósty lub siódmy. Mam nadzieję, że uda mi się przedrzeć do zestawienia ligowego, choć nie będzie to łatwe.

Co ogólnie byś powiedział o wtorkowym meczu? Jako Tauron Włókniarz wygraliście z Innpro ROW Rybnik 54:36. Czy Twoim zdaniem jest to wynik, który może napawać optymizmem przed startem ligowego sezonu?

Mecz wygraliśmy i to jest bardzo ważne. Dużo jednakże w drużynie testujemy sprzętu. W drużynie rybnickiej też na pewno jest dużo testowań motocykli. Uważam więc, że ten wynik nie do końca pokazuje, na co stać obydwie drużyny.

Przed Wami, jako zespołem sparing w środę w Rybniku, a następnie mecze towarzyskie z Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. A czy Ty sam masz plany, aby poza tymi spotkaniami, pojeździć w jakichś turniejach, żeby jak najlepiej wejść w ligowy sezon 2024?

Na pewno przede mną jeszcze sporo treningów w Częstochowie. Jeśli chodzi o sparingi, ich ilość moim zdaniem też jest wystarczająca. Wierzę więc, że wjadę w sezon jak najlepiej i będzie wszystko dobrze.

Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.

Dziękuję.

Rozmawiał: Norbert Giżyński

Foto.: Norbert Giżyński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *