Częstochowa znika, ale nie zniknie


Ostatnia dekada nie jest dla Częstochowy szczęśliwa. W tym okresie wyjechało ponad 40 tysięcy mieszkańców, bezrobocie wzrosło do ponad 13 procent, ubyło kilka ważnych zakładów przemysłowych, jak na przykład Press Glass, który zakotwiczył się niedaleko, ale za to w bardziej sprzyjającym miejscu, czyli w Radomsku. Obecny stan Częstochowy przekłada się na poczucie niskiej jakości życia mieszkańców. Częstochowianie źle oceniają swoje miasto, co skończyło się przedostatnim miejscem w rankingu miast w Polsce.

W Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie 11 stycznia 2014 roku Ośrodek Studiów O Mieście zorganizował debatę pt. „Częstochowa – znikające miasto”. Swoimi poglądami na temat bieżącej sytuacji demograficznej miasta oraz pomysłami na poprawę status quo Częstochowy podzielili się zaproszeni goście: Marek Domagała (ZPP), Michał Dulak (Ośrodek Studiów o Mieście), Artur Warzocha (PiS) oraz Zdzisław Wolski(SLD).
Dyskusja rozpoczęła się od diagnozy obecnej sytuacji demograficznej. W tej części prelegenci zgodnie przyznali, że przyczyna problemów leży głównie w emigracji wewnętrznej i zewnętrznej, spowodowanej niską jakością życia oraz bezrobociem, niskim poziomem edukacji i drenażem młodych częstochowian do wielkich ośrodków akademickich. Panowie Domagała i Warzocha zwrócili uwagę na rosnący deficyt miejski oraz wysokie wydatki bieżące. Artur Warzocha podkreślił przy tym skutki utraty przez Częstochowę statusu stolicy województwa, co nastąpiło w 1999 roku z chwilą wprowadzenia nowej reformy administracyjnej kraju. – Od tego czasu doświadczamy negatywnego wpływu Śląska na Częstochowę. Występuje niekorzystna alokacja środków unijnych i słaby rozwój infrastruktury, co zniechęca do inwestowania w Częstochowie – mówił Warzocha. Michał Dulak, kończąc tę część dyskursu pocieszająco spuentował, że „Częstochowa choć zanika, to nie wymrze i nie zniknie”.
Uczestnicy debaty byli mniej jednogłośni w sposobach na zahamowanie zwijania się Częstochowy. Zdzisław Wolski rozwiązania upatrywał w ułatwieniach dla sektora prywatnego. – Miasto powinien ciągnąć prywatny biznes. Prezydent stwarza mechanizmy pod działania inwestorów. Wiele też odbywa się imprez dla młodzieży i seniorów – mówił przewodniczący Rady Miasta Częstochowy. Marek Domagała polecał uzdrowienie finansów miejskich, zwiększenie oszczędzania oraz pobudzanie przedsiębiorczości mieszkańców. Artur Warzocha wskazywał na konieczność tworzenia miejsc pracy, ale również pod kątem jej jakości. Podkreślił wagę wzmacniania uczelni wyższych w mieście, w tym powstanie w Częstochowie Uniwersytetu. Rozwój miasta i regionu – w jego opinii – może nastąpić dzięki zintensyfikowaniu współpracy gospodarczej z innymi ośrodkami, m.in., z Krakowem, Opolem, Kielcami i Łodzią. – Zaczęliśmy myśleć tylko kategoriami województwa śląskiego i patrzymy przez pryzmat Górnego Śląska. Trzeba szukać sojuszników gospodarczych w ościennych województwach – stwierdził Artur Warzocha. Dyrektor Ośrodka Studiów o Mieście Michał Dulak wskazywał na potencjał współpracy z całym regionem i wykorzystanie potencjału turystycznego Częstochowy i okolic.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *