Blisko wygrania w Grudziądzu mimo osłabienia


Od remisu rozpoczęli tegoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi żużlowcy Tauron Włókniarza Częstochowa. „Biało-Zieloni” w Wielką Sobotę (8 kwietnia) startowali na trudnym terenie w Grudziądzu przeciwko tamtejszemu ZOOleszcz GKM-owi.

W tym spotkaniu częstochowianie musieli sobie radzić bez Kacpra Woryny. Wychowanek rybnickiego ROW-u wprawdzie był obecny w mieście województwa kujawsko-pomorskiego i wyjechał na próbę toru, lecz niestety u zawodnika wdał się we znaki ból spowodowany jego upadkiem, jaki miał  miejsce podczas Mistrzostw Polski Par Klubowych w Rzeszowie 6 dni wcześniej. Kierownictwo częstochowskiego zespołu postanowiło zatem zastępować popularnego „Woryna” zawodnikami młodzieżowymi.

Mimo osłabienia goście przejęli inicjatywę już na samym początku potyczki. Po dwóch pierwszych wyścigach prowadzili 3:9. Grudziądzanie starali się deptać po piętach swoim przeciwnikom, kilkakrotnie niwelując straty. Jednakże im bliżej było końca spotkania, tym bardziej wydawać się mogło, że częstochowianie nie wypuszczą tryumfu z rąk. Po jedenastu gonitwach „Lwy” miały bowiem przewagę ośmiu punktów (29:37).

Grudziądzkie „Gołębie” dały jednak o sobie znać i zwyciężyły podwójnie 5:1 w starciach nr 12 oraz 13, doprowadzając do remisu (39:39). W obydwu wyścigach nominowanych (czternastym i piętnastym) padł z kolei wynik 3:3, co w ostatecznym rozrachunku oznaczało, że mecz ten zakończy się podziałem meczowych punktów. Końcowy rezultat rywalizacji grudziądzko-częstochowskiej brzmiał bowiem 45:45.

Na sporą uwagę z pewnością zasługuje postawa juniorów ekipy przyjezdnej Franciszka Karczewskiego oraz Kajetana Kupca. Klasę pokazali już w drugiej gonitwie dnia, w której po świetnym wyjściu spod taśmy maszyny startowej, a także skutecznym rozegraniu pierwszego łuku nie dali najmniejszych szans Kacprowi Pludrze i Wiktorowi Rafalskiemu. W całym meczu natomiast Franek z Kajtkiem łącznie zgromadzili 13 „oczek” z jednym bonusem.

Wśród grudziądzan najlepiej zaprezentował się Nicki Pedersen. Były trzykrotny mistrz świata zdobył 18 punktów w sześciu swoich startach. Sposobu na Duńczyka nie mógł znaleźć nawet lider aktualnych brązowych medalistów Drużynowych Mistrzostw Polski, Leon Madsen. Zarówno w biegu szóstym, jak i piętnastym kapitan Włókniarza robił co mógł, aby wyprzedzić bardziej doświadczonego od siebie oponenta. „Dziki” jednak za każdym razem umiejętnie bronił się przed atakami jeźdźca lwiej drużyny.


ZOOleszcz GKM Grudziądz:

9. Frederik Jakobsen 6+2 (0,3,1*,1,1*)
10. Max Fricke 8+1 (2,d,2,2*,2)
11. Gleb Czugunow 8+1 (2,1,2*,3,0)
12. Mateusz Szczepaniak 2+1 (2*,0,-,0)
13. Nicki Pedersen 18 (3,3,3,3,3,3)
14. Wiktor Rafalski 0 (0,0,-)
15. Kacper Pludra 3+1 (1,0,2*)
16. Kacper Łobodziński 0 (0)

TAURON Włókniarz Częstochowa:
1. Leon Madsen 13 (3,2,3,3,2)
2. Jakub Miśkowiak 2+1 (1,1*,0,d,0)
3. Mikkel Michelsen 8+2 (1,2*,1*,1,3)
4. Maksym Drabik 9+2 (1,3,2,2*,1*)
5. Kacper Woryna NS (-,-,-,-)
6. Franciszek Karczewski 8 (3,3,1,1,w)
7. Kajetan Kupiec  5+1 (2*,0,2,w,1)
8. Kacper Halkiewicz NS

Bieg po biegu:
1. (64,98) Madsen, Czugunow, Michelsen, Jakobsen 2:4 (2:4)
2. (65,70) Karczewski, Kupiec, Pludra, Rafalski 1:5 (3:9)
3. (65,48) Pedersen, Szczepaniak, Miśkowiak, Kupiec 5:1 (8:10)
4. (65,84) Karczewski, Fricke, Drabik, Rafalski 2:4 (10:14)
5. (65,57) Drabik, Michelsen, Czugunow, Szczepaniak 1:5 (11:19)
6. (66,20) Pedersen, Madsen, Miśkowiak, Pludra 3:3 (14:22)
7. (66,19) Jakobsen, Kupiec, Karczewski, Fricke (d/start) 3:3 (17:25)
8. (65,87) Pedersen, Drabik, Michelsen, Łobodziński 3:3 (20:28)
9. (65,27) Madsen, Fricke, Jakobsen, Miśkowiak 3:3 (23:31)
10. (67,47) Pedersen, Czugunow, Karczewski, Kupiec (w/u) 5:1 (28:32)
11. (65,27) Madsen, Drabik, Jakobsen, Szczepaniak 1:5 (29:37)
12. (66,90) Czugunow, Pludra, Kupiec, Miśkowiak (d/4) 5:1 (34:38)
13. (66,97) Pedersen, Fricke, Michelsen, Karczewski (w/u) 5:1 (39:39)
14. (65,66) Michelsen, Fricke, Jakobsen, Miśkowiak 3:3 (42:42)
15. (66,64) Pedersen, Madsen, Drabik, Czugunow 3:3 (45:45)

Sędzia: Piotr Lis
NCD: uzyskał Leon Madsen w wyścigu I (64,98)
Widzów: ok. 8 000

Norbert Giżyński

Foto. Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *