Lech Kędziora po przegranym meczu z Betard Spartą Wrocław


2 lipca br.  Tauron Włókniarz Częstochowa w hicie 11. kolejki PGE Ekstraligi przegrał u siebie,  przy ul. Olsztyńskiej 123/127,  z liderem rozgrywek Betard Spartą Wrocław – 39: 51. Po spotkaniu rozmawialiśmy z szkoleniowcem częstochowskich „Lwów” Lechem Kędziorą.

 

 Apetyty przed meczem bardzo duże, ponieważ sądzono, iż to będzie zwycięski dla Włókniarza hit kolejki, a tymczasem Betard Sparta Wrocław wygrał bardzo wysoko. Co mógłby Pan powiedzieć o tym spotkaniu?

Tak, mieliśmy zamiar popsuć dobry humor przeciwnikom, ale niestety to oni popsuli nam humor. Betard Sparta Wrocław do dzisiejszego dnia jest niepokonana. Będziemy robić wszystko, aby tę porażkę zniwelować. Walczymy dalej o cele, które na początku sezonu nam przedstawiono.

Te cele, to medale czy finał?

Naszym celem jest finał i  będziemy robić wszystko, aby do się do niego dostać. Wiem, że to ciężka sprawa, ale nasz zespół stać na to.

Czy dzisiejsze warunki torowe, po kilku dniach opadów, nie były dla Was zaskoczeniem?

Nikt z zawodników nie narzekał, ale zawodnicy z Wrocławia szybciej dostosowali się do dzisiejszych warunków torowych i to pierwsze wyścigi zadecydowały o tym, że przegraliśmy.

Za tydzień odbędzie się kolejne ciężkie spotkanie, bo na trudnym terenie w Gorzowie. Tam w fazie finałowej (półfinał playoff w sezonie 2022) zremisowaliście. W tym roku nie ma już Bartosza Zmarzlika po stronie gorzowian, ale jest Oskar Fajfer, który przywozi ważne punkty. Jaka taktyka na ten mecz?

Cały zespół musi pojechać na pełnym gazie i dać z siebie wszystko – to raz, a po wtóre, dobrze się nam ściga w Gorzowie i myślę, że ten atut wykorzystamy . Wiadomo, iż nie będzie to łatwy mecz, jak każdy w Ekstralidze, ale będziemy robić wszystko, żeby wywieźć dobry wynik.

Dziękuję za wywiad.

– Dziękuję.

 

Norbert Giżyński

Foto: Grzegorz Przygodziński

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *