NIE USTAJĄ KŁOPOTY Z III. ODCINKIEM ALEI NMP


Remont trwał trzy lata. Kosztował 14 milionów złotych. Dzisiaj, sztandarowa, wyborcza inwestycja Tadeusza Wrony – wyremontowana III Aleja Najświętszej Maryi Panny – w niespełna dwa lata po oddaniu (oficjalny odbiór był w listopadzie 2007 r., cztery miesiące po wyznaczony terminie zakończenia inwestycji) rozsypuje się.

Od początku remont Alei budził wiele zastrzeżeń. Dziennikarze zwracali uwagę na niefachowy przebieg inwestycji, jednak Urząd Miasta i Miejski Zarząd Dróg przekonywali, że wszystko idzie zgodnie z projektem, a zmodernizowany deptak wytrzyma sto lat.
Zdumienie obserwatorów budziło, na przykład, grube, blisko metrowe betonowe podłoże pod całą ulicą. – Tę jezdnię i chodniki wzmacnia się lepiej niż autostradę. Tylko po co, jak i tak planuje się tu wstrzymanie ruchu samochodowego? – komentowali specjaliści od budowlanki. Ich uwagi nie zrażały fachowców z MZD, również zapytania dziennikarzy dyrektor MZD Kazimierz Augustyn zbywał. Ponadto mocno też irytował przedłużający się w nieskończoność czas remontu oraz jakość jego wykonywania – nierówność kostki brukowej czy brudne płyty chodnikowe.
Na efekt fuszerki nie trzeba było długo czekać. Dzisiaj, po dwóch latach użytkowania, w wielu miejscach Alei odpada kostka granitowa i konieczna jest gruntowna naprawa ulicy. Pierwsze doniesienia mówiły nawet o demontażu półkilometrowego odcinka i ułożeniu go na nowo. Jednak rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Marta Górska dementuje tę informację. – Nie będzie rozbierana cała nawierzchnia północnej nitki tego odcinka Alei. Do usunięcia wad wystarczy miejscowa naprawa wadliwie położonych granitowych kostek, dokonywana etapami – zapewnia Górska. Pytanie tylko jak długo będzie trwało usuwanie wad i ile to będzie kosztowało? Pierwsze uszczelnianie rozluźnionych kostek reperacja, tuż po oddaniu ulicy, kosztowało 16 tys. zł. – Teraz przewidujemy około 20 tysięcy złotych, gdyż obecna usterka jest trochę poważniejsza – mówi Marta Górska.
Naprawę powinien wykonać wykonawca, czyli firma Rogbud z Dąbrowy Górniczej (jeszcze do niedawna lider konsorcjum trzech firm – Rogbud z Dąbrowy Górniczej, Steinbudex z Legnicy oraz Dromet z Częstochowy). MZD wyznaczył jej termin na 28 września br. Problem jednak w tym, że firma wyparowała jak kamfora. – Jest to możliwe, gdyż część wysłanych do wszystkich firm konsorcjum pism wróciło. W zasadzie wiemy, że Rogbud się nie odezwie, a zatem prace zlecimy innemu podmiotowi, a o zapłatę wystąpimy do Gwaranta zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Jest to jeden z polskich banków– wyjaśnia Górska.
Rogbud nie okazał się solidnym wykonawcą. Nie dość, że nie zakończył inwestycji w planowanym terminie 31 lipca 2007 roku, to na dodatek odstawił fuszerkę. – Ponieważ wykonawca przedłużał termin zakończenia inwestycji i nie chciał poprawić usterek miasto odstąpiło od umowy – wyjaśnia M. Górska. Zaskutkowało to naliczeniem ponad trzech milionów kar umownych (2 mln 412 tys. zł za przekroczenie terminu oraz 677 tys. 471 zł za odstąpienie od umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy). Jednocześnie miasto nie wypłaciło firmie końcowej transzy – 2 mln 140 tys. zł, zaliczając ją w poczet kar umownych. Pozostałą kwotę – 948 tys. 924 zł i 16 gr. – wykonawca miał wpłacić na konto MZD, ale zamiast pieniędzy MZD otrzymał pozew do sądu, bo Rogbud 16 lipca 2008 r. wystąpił do Sądu Okręgowego w Częstochowie upominając się o niewypłacone przez miasto pieniądze – według Rogbudu jest to nieco więcej 2 mln 411 tys. zł oraz odsetki w kwocie 167 tys. 770 zł. Spraw jest w toku, MZD oczekuje na opinię biegłego.
Z kolei kontrola RIO wykazała trzy naruszenia ustawy o zamówieniach publicznych przez MZD – sprawa dotyczy zamówień na dostawę i nasadzenie krzewów oraz dostawę małej architektury. RIO zawiadomiła Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, ten wystąpił z wnioskiem o ukaranie dyrektora MZD. Posiedzenie Regionalnej Komisji Orzekającej ma się odbyć w II kwartale 2010 r.
Jeszcze nie skończyły się perypetie z III aleją MNP, a już czeka nas przebudowa pl. Biegańskiego oraz II i I Alei NMP. MZD jednak termin składania ofert przesunął o 22 dni i można je składać do 5 października br. Zminimalizował również kryterium doświadczenia budowlanego. Wcześniej firmy musiały wykazać się choć jednym kontraktem o wartości minimum 15 mln zł i ułożeniem 15 tys. m kw. bruku. Wielkości zmniejszono o połowę. Planowany termin zakończenia inwestycji wyznaczono na grudzień 2013 r.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *