Policjanci uratowali kobiegte z pożaru


Częstochowscy policjanci z komisariatu VI uratowali 52-latkę z płonącego mieszkania. Mundurowi widząc wydobywające się z okien kłęby dymu wyważyli drzwi i wynieśli z zadymionego wnętrza śpiącą kobietę. Badanie wykazało, że miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Na szczęście pomoc przyszła na czas. Śledczy ustalili wstępnie, że do pożaru mogło dojść od pozostawionego niedopałka papierosa.

5 września nad ranem oficer dyżurny z komisariatu VI w Częstochowie otrzymał zgłoszenie pożaru w bloku w dzielnicy Raków. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce i zauważyli wydobywający się z okien dym. Wewnątrz mieszkania widoczne były też płomienie. Z informacji uzyskanych na miejscu wynikało, że w środku może być jedna osoba. Mundurowi dobijali się do drzwi, jednak nikt nie otwierał, dlatego postanowili nie czekać dłużej. Stróże prawa wyważyli drzwi i wynieśli z zadymionego wnętrza śpiącą kobietę. Kiedy upewnili się, że nic jej nie dolega zaczęli też gasić pożar i wietrzyć mieszkanie. Straż pożarna dogasiła i sprawdziła pogorzelisko. 52-latka, mająca w organizmie ponad 2 promile alkoholu, została odwieziona na izbę wytrzeźwień.

Śledczy z komisariatu VI ustalili wstępnie, że do pożaru mogło najprawdopodobniej dojść od pozostawionego niedopałka papierosa. Wyjaśnieniem szczegółów zdarzenia zajmuje się tamtejszy wydział kryminalny. Wkrótce mieszkanie poddane zostanie oględzinom z udziałem biegłego do spraw pożarnictwa.

za http://www.czestochowa.slaska.policja.gov.pl

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *