Wystąpienia sejmowe posła Szymona Giżyńskiego


Przeciwko szkalowaniu Polski

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dzisiaj, 3 lutego, niemiecka prasa wychodząca w Polsce, dla wygody tutejszych – po polsku, po raz nie wiadomo już który w ostatnich latach zaatakowała i znieważyła Sejm i posłów Rzeczypospolitej Polskiej.

Niemiecka prasa doniosła dzisiaj, co prawda w swej mutacji przeznaczonej bardziej dla widzów niż czytelników, a jeżeli już, to czytelników sylabizujących, iż w dniu wczorajszym, Matki Boskiej Gromnicznej, czyli w Święto Ofiarowania Pańskiego, ok. 80 posłów wolało wymigać się od roboty i w godzinach pracy, dokładnie w dniu, gdy odbywały się obrady Sejmu, było na pielgrzymce w Częstochowie, dokąd uciekło z pracy. To charakterystyczne określenia i język niemieckiej prasy.
Niemiecka prasa pyta: Dlaczego politycy nie przenieśli posiedzenia na inny termin, skoro dzień 2 lutego jako termin pielgrzymki znany jest od lat? – Niemiecka prasa przecież doskonale wie, iż terminów posiedzeń Sejmu nie ustalają – jak sugeruje sama niemiecka prasa – politycy, lecz terminy posiedzeń Sejmu ustala i ogłasza marszałek Sejmu, i jest to jego wyłączna kompetencja. A może niemieckiej prasie zapomniało się, kto jest marszałkiem Sejmu i stąd to nieopatrzne pytanie?
A teraz ja pytam pana marszałka Sejmu. Jak pan marszałek zamierza zareagować na te impertynencje niemieckiej prasy, nie pierwszy raz godzące w polski Sejm i posłów, i to zareagować nie w formie wyjaśnienia czy sprostowania, lecz ultymatywnego pouczenia, tak by rzeczone i im podobne obraźliwe impertynencje niemieckiej prasy nie godziły więcej w polskie instytucje państwowe i ich przedstawicieli, jak również w polskie narodowe imponderabilia?
3 lutego 2011 r.

W obronie polskiej kultury
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Ministerstwo kultury uzasadnia swoje pomysły, przedstawione w procedowanej ustawie, racjonalizacją zatrudnienia i stałą weryfikacją umiejętności artystycznych i wykonawczych. Reprezentatywni przedstawiciele środowisk artystycznych twierdzą stanowczo, i tu cytaty: iż jest to działanie sprowadzające polskich artystów do roli niewolników i stanowi początek końca zespołów zawodowych, a w całości jest to skomasowany atak na polską kulturę. Dlaczego polscy artyści uważają proponowany zakaz pracy w miejscu innym niż macierzyste za groźną ingerencję w ich życie prywatne i rodzinne? Dlaczego polscy muzycy zgodnie twierdzą, iż proponowane regulacje ustawowe sytuują ich w roli pariasów na tle rozwiązań dotyczących zawodów artystycznych z powodzeniem stosowanych w innych państwach europejskich, w tym we Francji i w Niemczech?
4 lutego 2011 r.

I polskich lasów
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Wszelkie aspekty prawidłowej gospodarki leśnej w Polsce, w tym i kryterium właściwej lesistości, związane są z pomyślnością działania i niczym niezagrożonym statusem polskich Lasów Państwowych oraz ze służbą narodowi i państwu sprawowaną przez polskich leśników. Jak rząd zamierza wykorzystać niepoprawny politycznie fakt, iż to właśnie polskie Lasy Państwowe powinny stać się pupilkiem Unii Europejskiej, z tego powodu, iż są wyśmienitym przykładem realizacji koncepcji zrównoważonego rozwoju – tak modnej, a nawet kultowej w arsenale pojęć Unii Europejskiej?
Jak rząd zamierza pielęgnować polskie dziedzictwo kulturowe w obszarze leśnictwa, z jego czynnym patriotyzmem oraz wierną i ofiarną służbą państwu i narodowi? Jak rząd zamierza wzmacniać autorytet oraz tak silnie historycznie zakorzeniony elitarny charakter etosu polskiego leśnika – polskiego płomiennego patrioty i inteligenta zarazem?
4 lutego 2011 r.
Poseł Szymon Giżyński

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *