Tajemniczy pożar drewnianego kościoła w Ciasnej


Od parafii do parafii w byłym województwie (182)

Opuszczając parafię sierakowską warto odszukać jeszcze rezerwat cisów. Położny w dużym kompleksie leśnym, na zachód od Sierakowa, jest trudno dostępny. Osłania go nie tylko szczelne ogrodzenie, ale także otoczony jest z trzech stron leśnym terenem obiektów wojskowych. Z tego powodu nie tylko nie prowadzą do niego żadne oznakowania i drogowskazy, ale wręcz funkcjonują zakazy wjazdu. Tuż przy nim znajduje się osada leśna Przywary, gdzie obok dawnej cegielni ulokowany jest teraz wojskowy ośrodek wypoczynkowy. Gdy jednak znajdziemy się choćby w pobliżu tej okolicy będą nam towarzyszyć nie tylko dorodne cisy (na zdjęciu), ale także młode okazy chronione specjalnymi płotkami. Z terenu tego rezerwatu już tylko krok do miejscowości Jeżowa. Znana już od początku XV wieku stanowiła 400 lat później całość z dobrami pobliskiej Ciasnej, choć wcześniej należała do generała pruskiego Dionizego von Jeannereta. Także w podziale kościelnym stanowi filię parafii w Ciasnej, posiadając od 1960 r. imponujący kościół otoczony cmentarzem. Ciekawe, że w tym czasie należała jeszcze wraz z Ciasną do parafii w Zborowskiem. Bowiem dopiero w 1964 r. Ciasna uzyskała uprawnienia parafii. Historia powstania tej parafii jest dosyć złożona, ma bowiem związek z dwoma miejscowościami. Pierwsza z nich to oczywiście Zborowskiego, które poznamy bliżej w następnym odcinku. Druga to Bodzanowice, które poznamy dopiero przy omawianiu parafii wchodzących w skład dekanatu z siedzibą w Gorzowie Śląskim. Otóż Ciasna, podobnie jak Zborowskie leżała przez setki lat na obszarze parafii lubeckiej. Gdy w 1922 r. Lubecko znalazło się na terytorium przyznanym Polsce, to Ciasna pozostając nadal na terenie Niemiec (podobnie jak Zborowskie) straciła nagle swoją dotychczasową parafię. Po rozpoczęciu budowy własnego kościoła w Zborowskiem upadła propozycja, by powstał on w połowie drogi między tymi miejscowościami – jako wspólna nowa parafia. Tak więc Ciasna miała teraz swoją parafię w Zborowskiem. Jednak w 1934 r. udało się sprowadzić tutaj drewniany kościół z Bodzanowic (gdzie w tym czasie powstał nowy – murowany). Był to jeden z najstarszych zabytków tego typu na Śląsku. Jego Prezbiterium pochodziło z końca XV w., nawa powstała w II poł. XVII w., a wieżę zbudowano na pocz. XIX w. W Ciasnej świątynia ta została solidnie zrekonstruowana, a następnie kilkakrotnie remontowana. Ostatnią modernizację przeszła w 1978 r. kiedy to odrestaurowano całe jej wnętrze (zabytkowe freski i obrazy drogi krzyżowej). Niestety, w niedzielę 15 września 1985 r. z niewyjaśnionych dotąd przyczyn ten drewniany zabytek spłonął doszczętnie. Trzy lata później parafianie Ciasnej na czele ze swym proboszczem Oswaldem Bobrzikiem (parafią tą kieruje od 1969 r., choć zgodę władz na to stanowisko dostał dopiero w 1980 r.) rozpoczęli budowę nowego kościoła, który poświęcony został 30. października 1994 r. Teraz po prawej stronie tej nowoczesnej świątyni (na zdjęciu) stoi nadpalony, drewniany krzyż misyjny, a obok niego można zauważyć wybrukowany obrys dawnego, drewnianego kościoła i znamienne daty: 1935-1985. W odległości 700 m na wschód od kościoła znajduje się stacja PKP (na linii Lubliniec – Olesno), a w jej pobliżu zabytkowa wieża ciśnień, która powstała – tak jak i ta kolej – w 1884 r. Natomiast przy wylocie drogi z Ciasnej na północ znajduje się ukryty w leśnym parku okazały pałac. Wznieśli go na początku XX w. ostatni właściciele Ciasnej – pruska rodzina von Klintzingów. Solidnie ostatnio wyremontowany mieści od lat Dom Dziecka.
Tekst i zdjęcia –

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *