Po nas choćby potop


Powiat częstochowski zadłuża się

We wrześniu br. radni powiatu częstochowskiego przeforsowali
emisję obligacji komunalnych na 16,5 mln złotych. – Ta uchwała
jest szkodliwa dla powiatu zarówno finansowo, jak i społecznie –
wyraża swoją opinię radna klubu PiS Grażyna Knapik.
Zdaniem radnej, z zawodu ekonomistki, działania Zarządu,
zmierzające do emisji obligacji, podyktowane są chęcią
pozyskania dodatkowej, łatwej pożyczki i próbą ominięcia
restrykcyjnej ustawy o zamówieniach publicznych.
– Emisja obligacji komunalnych na 16,5 mln zł stanowi 20 procent
planowanych dochodów roku bieżącego. To sztuczne zawyżanie
planów przychodów oraz spłata – ale tylko na papierze – kredytu
w wysokości 5,5 mln zł poprawią jedynie wskaźnik finansowy
powiatu zgodnie z ustawą o indywidualnym zadłużeniu jednostki
samorządu terytorialnego. Ten manewr pozwoli Zarządowi na
domknięcie budżetu 2014 r., ale co będzie potem? – pyta radna
Knapik. Pozyskana w ten sposób do budżetu w roku wyborczym kwota
11 mln zł jest, w opinii radnej, działaniem krótkowzrocznym,
nastawionym na realizacje inwestycji ku chwale radnych koalicji
rządzącej (PSL, PO, Wspólnota). – Sumę tę wciska się na siłę do
Wieloletniej Prognozy Finansowej. To działanie pozbawione
przezorności i nastawione na zabezpieczenie partykularnych
interesów aktualnie rządzących – dodaje radna.
Obecna sytuacja finansowa powiatu nie należy do tragicznych –
dług wynosi ponad 36 mln zł – jednak, jak tłumaczy radna,
zadłużenie na kolejne 11 mln złotych (5,5 mln zł z obligacji
pójdzie na spłatę aktualnego kredytu) może być krokiem nad skraj
przepaści. W takiej pożyczce widzi zagrożenie dla stabilności
budżetu powiatu. Jak dodaje, jest to kredyt efektowny, ale nie
efektywny. Przynosi bowiem negatywy dla finansów powiatu. – Będą
to pieniądze droższe poprzez odsetki i dodatkowe opłaty. Ponadto
w przyszłości ta pożyczka wyeliminuje powiat z jakichkolwiek
inwestycji w nowym rozdaniu środków unijnych, poprzez brak
funduszy na tzw. wkład własny – wyjaśnia Grażyna Knapik.
Zastanawia się też, co Zarząd uczyni w sytuacjach dramatycznych,
gdy powtórzą się kataklizmy, takie jak np. ostatnia powódź w
Lelowie? Skąd weźmie środki na usuwanie klęsk żywiołowych? Od
kogo pożyczy pieniądze, aby nie zepsuć wskaźnika indywidualnego
zadłużenia? – Wówczas pozostanie już tylko provident lub
chwilówka – stwierdza.
– Pożyczka ta (emisja obligacji) pozbawiona jest także zdrowej,
gospodarskiej logiki i chłopskiej mądrości życiowej. Bo, czy
rolnik mający średnio prosperujące gospodarstwo zadłuża się we
wszystkich możliwych bankach, aby w ciągu czterech lat wykonać
niezbyt pilne inwestycje, nie mając pewności czy następnych
latach będzie go stać na utrzymanie rodziny, spłatę kredytów i
zobowiązań zaciągniętych na 14 lat? Zatem zobowiązania Pana
Kwapisza i jego ekipy będą straszyć następne kadencje rad
powiatu aż do 2027 r. Zaciąga się pożyczki po to tylko, aby tu i
teraz żyło się lepiej, a dalej, to w myśl przysłowia: po nas
choćby potop – konkluduje radna Grażyna Knapik.

GAW

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *