Raków pechowo przegrywa w Bytowie


Po szczęśliwie wygranym meczu na inaugurację piłkarskiej wiosny z Chrobrym Głogów 2-1, w kolejnym spotkaniu Raków przegrał na wyjeździe 0-1 z Bytovią. Porażka boli tym bardziej, że jedyny gol meczu padł w 90. minucie.

W przedsezonowych wypowiedziach prezes Krzysztof Kołaczyk i trener Jerzy Brzęczek bardzo asekuracyjnie wypowiadali się na temat awansu do pierwszej ligi, ale tabela i przede wszystkim kibice powinni zdeterminować częstochowian w tej walce. Po szczęśliwym zwycięstwie nad Chrobrym przyszedł czas na mecz z bezpośrednim rywalem o dwa premiowane awansem miejsca – Bytovią Bytów. Bytowianie w przeciwieństwie do Rakowa o awansie mówią głośno, a przed sezonem uczestniczyli nawet w zagranicznym zgrupowaniu, co nie zdarza się zbyt często w tej klasie rozgrywkowej. Na boisku jednak, o dziwo to podopieczni trenera Brzęczka sprawiali lepsze wrażenie i stworzyli sobie więcej sytuacji do strzelenia gola. Jak to jednak często w piłce nożnej bywa, nie zawsze drużyna, która ma przewagę wygrywa mecz. Tak stało się niestety w Bytowie, gdzie gospodarze zdobyli decydującego gola, po strzale Roberta Hirsza w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Kolejnym przeciwnikiem Rakowa będzie MKS Kluczbork (sobota, 23 marca, godz. 15:00, stadion przy ulicy Limanowskiego) i jeśli nasi piłkarze nie chcą stracić kontaktu z czołówką, tym razem powinni dopisać do swojego dorobku trzy punkty.
Z powodu nagłego ataku zimy odwołano pierwszą wiosenną kolejkę w III lidze opolsko-śląskiej, gdzie Skra Częstochowa miała zmierzyć się na wyjeździe z Piotrówką. W najbliższą sobotę na stadionie przy ulicy Loretańskiej „Skrzacy” podejmować będą lidera tabeli – Przyszłość Rogów. Początek spotkania wyznaczono na godzinę 17:00.

Mariusz Rajek

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *