Przywrócić do życia


JAK ZMIENIĆ RAKÓW?

Na smutny obraz Alei Pokoju jej mieszkańcy narzekają od lat. I słusznie, bo miejsce to wieje nudą, jest szare i pełne smutku. Jak zmienić obraz zapomnianej dzielnicy zastanawiali się uczestnicy warsztatów „Gra miasta przyszłości”. Okazuje się, że pomysłów na powrót do dawnej świetności dzielnicy Raków nie brakuje. Tylko, czy ktoś z nich skorzysta?

Pod koniec ubiegłego roku w Młodzieżowym Domu Kultury w Częstochowie Urząd Miasta Częstochowy, Rada Dzielnicy Raków, Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Miasta Częstochowy „PROGRESJA” i częstochowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP przeprowadzili projekt „Gra Miasto Przyszłości”. Miał on zwrócić uwagę na potrzebę zmiany oblicza Al. Pokoju i znaleźć kilka kreatywnych koncepcji na zagospodarowanie i ożywienie, tej zapomnianej przez władze miasta dzielnicy, która kiedyś była jednym z reprezentacyjnych miejsc Częstochowy.
Warsztaty-grę przeprowadzono w kilku grupach, według metodologii opracowanej przez British Council w ramach projektu „Creative Cities” („Kreatywne miasta”), sprawdzonej w kilkunastu metropoliach świata, m. in. Oslo, Glasgow, Canberrze, Łodzi, Poznaniu, Gorzowie Wielkopolskim, Gdańsku, Krakowie i Warszawie. Pomysłów zrodziło się mnóstwo.

Raków centrum kultury
Na Rakowie panuje nuda i brakuje oferty zajęć dla dzieci i młodzieży – taki wniosek wyciągnęła pierwsza grupa i roztoczyła wspaniała wizję. Według niej Raków ma szanse stać się miejscem kulturalno-rekreacyjnym, z małymi kawiarniami, herbaciarniami, ogródkami, które latem przyciągałyby ludzi. Ponadto powinny pojawić się place zabaw dla najmłodszych, dla starszych – skatepark, aquapark, boiska do siatkówki i koszykówki, szkoła tańca i fitness klubu, a dla emerytów – kluby seniora.
Raków to też szansa na rozwinięcie turystyki. A zatem ścieżka rowerowa i rekultywacja terenów nadrzecznych, co ułatwiłoby powrót do tradycji rodzinnych pikników. I dalej strzeżone kąpieliska, boiska do siatkówki plażowej, plaża z gastronomią, zbiorniki retencyjne dla wędkarzy. Atrakcją mogłyby być też odnowienie historycznego osiedla robotniczego i wybudowanie tam amfiteatru – byłoby to doskonałe miejsce na Festyn Hutnika, który teraz odbywa się w zupełnie innej części miasta, z dala od huty.

Forum Rakowa

Refleksje drugiej grupy skupiły się na Rakowie jako miejscu akcji, imprez, dyskusyjnych spotkań przedstawicieli różnych instytucji. Korzyściami byłoby m. in. promowanie dzielnicy Raków, opracowanie zintegrowanego planu działań mających na celu jej ożywienie, stworzenie trwałego tzw. „osieciowania społecznego” (ang. social networking) i zniwelowanie negatywnego stereotypu Rakowa.

Teoria rozwoju

Współistnienie czterech obszarów: gospodarki, społeczeństwa, środowiska naturalnego i kultury, to kolejna idea, którą należałoby zrealizować przez zainwestowanie w tereny pohutnicze i stworzenie letniego centrum kulturalnego z cykliczną imprezą kulturalną charakterystyczną tylko dla Częstochowy/Rakowa (np. nocą świętojańską – na wzór nocy w Krakowie, festiwalem teatrów ulicznych czy Dniami Rakowa). Ta wizja wzmocniona winna być budową boisk, lodowiska, stanicy wodnej, skąd rozpoczynałyby się spływy kajakowe rzeką Wartą.

Raków – moja dzielnica

Interesującym pomysłem był „łyk PRL-u”, czyli wykorzystanie atutu dzielnicy, jej klimatu historycznego. Polegałoby to na wystylizowaniu Rakowa w muzeum komunizmu, ale z pozytywnym wydźwiękiem, miejscem pełnym sympatycznej nostalgii za humorem z tamtych, niełatwych, a jednak pozwalających jakoś żyć czasów. Posobny pomysł sprawdził się już w np. krakowskiej Nowej Hucie. Należałoby odnowić dworzec, budynki, w które wkomponowano by restauracje i bary z wystrojem z lat 60. i 70. (zapraszających mieszkańców całego miasta na dancingi). Po ulicach jeździłby „wolny tramwaj” – zabytkowy skład drewniany – czy taxi PRL. Wycieczka mogłaby się kończyć wizytą w Muzeum Hutnictwa.

Al. Pokoju i Raków – obszar z potencjałem

Kolejny zespół uznał, że marginalizacja Rakowa wniosła do mentalności lokalnej społeczności poczucie stopniowej degradacji. Tutejszych ludzi cechuje marazm, brak nadziei zmiany na lepsze i wreszcie utrata poczucia bezpieczeństwa. Uczestnicy gry wskazali, że dzielnica jest pustynią kulturalną, że nikt nie słucha głosu mieszkańców mówiących, że zamiast kolejnej biblioteki lepiej otworzyć centrum odnowy i rehabilitacji. Zaproponowali zmiany pragmatyczne – poprawę jakości życia mieszkańców poprzez uporządkowanie przestrzeni publicznej i stworzenie systemu zielonych enklaw wypoczynku. Podstawową konkluzją było uczynienie Rakowa przyjaznego dla osób starszych, niepełnosprawnych i kobiet z małymi dziećmi poprzez zmiana wizerunku dzielnicy w obrębie kultury, usług zdrowotnych (odnowa i rehabilitacja)‏ i bezpieczeństwa (monitoring wizyjny)‏. Zwrócono też uwagę na wzmacnianie lokalnych więzi i budowanie poczucia odpowiedzialności za najbliższe otoczenie.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *