Wigilijny prezent – 2015. 11 samochodów i i pojazdów ratowniczych dla częstochowskich strażaków


23 grudnia 2015 r., w całkowicie odnowionym i rozbudowanym budynku Komendy Miejskiej Państwowej Straż Pożarnej w Częstochowie, odbyła się podniosła uroczystość wigilijna, w czasie której obok podsumowania działalności ratowniczo-gaśniczych przekazano czterem częstochowskim Jednostkom Ratowniczo-Gaśniczym jedenaście nowych samochodów i pojazdów ratowniczo-gaśniczych oraz sprzętu, o łącznej wartości około 10 mln zł.

W przekazanych pojazdach dominowały m.in. ciężki samochód ratownictwa chemicznego, zabudowany na podwoziu Iveco za 2 mln. zł; ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Man wartości 1 mln zł, kontener ze środkiem pianotwórczym o nośności c. 10 ton; trzy lekkie samochody rozpoznawczo-ratownicze marki Dacia Duster oraz operacyjny Kia Sportage. W podziale dla JRG, w tym i dla Koniecpola, przekazano także trzy wojskowe lekkie pojazdy terenowe o napędach 4+4 . Jako novum, strażacy otrzymali także amfibijny pojazd gąsienicowy, tak potrzebny w różnych operacjach ratowniczych zwłaszcza w razie powodzi. Zgromadzone w garażach samochody i sprzęt poświęcił metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo. Towarzyszyli mu kapelani pożarnictwa: ks. kanonik Sławomir Galasiński i st. kpt. ks. Adam Glajcar, a także ojcowie paulini z klasztoru jasnogórskiego z podprzeorem o. Janem Poteralskim na czele.
Wymienione samochody i przekazany sprzęt sfinansowane zostały z funduszy centralnych Komendy Głównej PSP, Zarządu Głównego ZOSP RP, Urzędu Miasta (300 tys. zł.) i powiatu częstochowskiego (100 tys. zł), OSP Parkitka (120 tyś. zł) oraz Straży Granicznej, ZW FOŚ I GW w Katowicach i innych fundatorów.
Kluczyki do otrzymanych pojazdów w obecności wielu zaproszonych gości wręczyli strażakom: śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, przewodniczący rady miasta Zdzisław Wolski, wicestarosta powiatu częstochowskiego Henryk Kasiura i komendant Centralnej szkoły PSP st. bryg. Marek Chmiel. Po przekazie podarunków wigilijnych odbyło się tradycyjne łamanie opłatkiem oraz poczęstunek w postaci ryby i czerwonego barszczyku z uszkami.

Jak wynika z podsumowania komendanta miejskiego PSP st. bryg. Sławomira Olbrysia. jednostki JRG, podległe KM PSP w mieście i powiecie częstochowskim, wspólnie z ochotnikami zgrupowanymi w ZOP ZOSP RP, w roku 2015 uczestniczyli w operacjach ratowniczo-gaśniczych przy 6140 wydarzeniach i miejscowych zagrożeniach, czyli o blisko tysiąc razy więcej niż w roku ubiegłym. W wymienionym okresie w wypadkach drogowych, ogniu i innych wydarzeniach poniosło śmierć 29 osób, a 770 rannych odwieziono do miejscowych szpitali lub ośrodków zdrowia.
Jak pamiętam – relacjonował komendant – w ciągu tylko jednej doby nasze jednostki wyjeżdżały do akcji nawet kilkanaście razy. Bardzo rzadko zdarzały się dnie i noce w których ratownicy mogli zaofiarować sobie choćby godzinę snu i niezbędny posiłek. Należy powiedzieć, iż rok ubiegły bogaty w niezwykle gorące w afrykańskie temperatury dla wszystkich strażaków tak w mieście jak i powiecie był wyjątkowo upalny, bijący rekordy nawet w ostatnim dziesięcioleciu. W tym okresie jednym z najbardziej wielkich i najbardziej tragicznym w skutkach był pożar w dzielnicy Mirów. Paliły się tam pomieszczenia, w których hodowano rasowe byki rozpłodowe i gdzie przebywało na łańcuchowej uwięzi 40 dorodnych zwierząt. Strażacy zdołali uratować od ognia tylko 10 byków, w gęstym dymie i ogniu niezwykle trudno było je rozkuć z łańcuchów. Niestety, 30 zwierząt nie udało się uratować i spaliły się żywcem, bowiem z szalejącego ognia ratowali się już tylko ludzie. W dzielnicy Wyczerpy i w Rzekach Wielkich, spaliło się ponad 63 hektarów wysuszonych łąk i ściernisk. Pożary leśne dzięki szybkiej informacji uzyskanych z betonowych wież zainstalowanych w lasach, z meldunków uzyskanych z samolotów i od osób zainteresowanych (leśników) , tym razem były nadzwyczaj szybko i dokładnie likwidowane, prawie w zarodku. Ale w mieście i powiecie nadal wybuchało tysiące innych pożarów, a na trasach mnożyły się wciąż kolizje i katastrofy drogowe, wówczas trzeba było nie tylko gasić ale i wycinać sprzętem specjalistycznym (nożyce hydrauliczne) osoby zakleszczone wewnątrz całkowicie rozbitych pojazdów. Otrzymane dzisiaj samochody ratowniczo-gaśnicze jak i pozostały sprzęt w przyszłości na pewno przyczynią się do wzmocnienia siły, szybkości i skuteczności działań na nawiedzające miasto i powiat żywioły (oby ich nie było) oraz usprawni pomoc techniczną i medyczną w licznych, jednak nieuniknionych wypadkach drogowych – zakończył swe podsumowanie komendant miejski st. bryg. Sławomir Olbryś.

Zdjęcia:

Przekazane ciężkie i średnie wozy ratowniczo- gaśnicze milionowej, wartości.

Wigilijny prezent –2015
11 samochodów i i pojazdów ratowniczych dla częstochowskich strażaków

23 grudnia 2015 r., w całkowicie odnowionym i rozbudowanym budynku Komendy Miejskiej Państwowej Straż Pożarnej w Częstochowie, odbyła się podniosła uroczystość wigilijna, w czasie której obok podsumowania działalności ratowniczo-gaśniczych przekazano czterem częstochowskim Jednostkom Ratowniczo-Gaśniczym jedenaście nowych samochodów i pojazdów ratowniczo-gaśniczych oraz sprzętu, o łącznej wartości około 10 mln. zł. W przekazanych pojazdach dominowały m.in. ciężki samochód ratownictwa chemicznego, zabudowany na podwoziu Iveco za 2 mln. zł; ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Man wartości 1 mln zł, kontener ze środkiem pianotwórczym o nośności c. 10 ton; trzy lekkie samochody rozpoznawczo-ratownicze marki Dacia Duster oraz operacyjny Kia Sportage. W podziale dla JRG, w tym i dla Koniecpola, przekazano także trzy wojskowe lekkie pojazdy terenowe o napędach 4+4 . Jako novum, strażacy otrzymali także amfibijny pojazd gąsienicowy, tak potrzebny w różnych operacjach ratowniczych zwłaszcza w razie powodzi. Zgromadzone w garażach samochody i sprzęt poświęcił metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo. Towarzyszyli mu kapelani pożarnictwa: ks. kanonik Sławomir Galasiński i st. kpt. ks. Adam Glajcar, a także ojcowie paulini z klasztoru jasnogórskiego z podprzeorem o. Janem Poteralskim na czele.
Wymienione samochody i przekazany sprzęt sfinansowane zostały z funduszy centralnych Komendy Głównej PSP, Zarządu Głównego ZOSP RP, Urzędu Miasta (300 tys. zł.) i powiatu częstochowskiego (100 tys. zł), OSP Parkitka (120 tyś. zł) oraz Straży Granicznej, ZW FOŚ I GW w Katowicach i innych fundatorów.
Kluczyki do otrzymanych pojazdów w obecności wielu zaproszonych gości wręczyli strażakom: śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, przewodniczący rady miasta Zdzisław Wolski, wicestarosta powiatu częstochowskiego Henryk Kasiura i komendant Centralnej szkoły PSP st. bryg. Marek Chmiel. Po przekazie podarunków wigilijnych odbyło się tradycyjne łamanie opłatkiem oraz poczęstunek w postaci ryby i czerwonego barszczyku z uszkami.

Tinta

Jak wynika z podsumowania komendanta miejskiego PSP st. bryg. Sławomira Olbrysia. jednostki JRG, podległe KM PSP w mieście i powiecie częstochowskim, wspólnie z ochotnikami zgrupowanymi w ZOP ZOSP RP, w roku 2015 uczestniczyli w operacjach ratowniczo-gaśniczych przy 6140 wydarzeniach i miejscowych zagrożeniach, czyli o blisko tysiąc razy więcej niż w roku ubiegłym. W wymienionym okresie w wypadkach drogowych, ogniu i innych wydarzeniach poniosło śmierć 29 osób, a 770 rannych odwieziono do miejscowych szpitali lub ośrodków zdrowia.
Jak pamiętam – relacjonował komendant – w ciągu tylko jednej doby nasze jednostki wyjeżdżały do akcji nawet kilkanaście razy. Bardzo rzadko zdarzały się dnie i noce w których ratownicy mogli zaofiarować sobie choćby godzinę snu i niezbędny posiłek. Należy powiedzieć, iż rok ubiegły bogaty w niezwykle gorące w afrykańskie temperatury dla wszystkich strażaków tak w mieście jak i powiecie był wyjątkowo upalny, bijący rekordy nawet w ostatnim dziesięcioleciu. W tym okresie jednym z najbardziej wielkich i najbardziej tragicznym w skutkach był pożar w dzielnicy Mirów. Paliły się tam pomieszczenia, w których hodowano rasowe byki rozpłodowe i gdzie przebywało na łańcuchowej uwięzi 40 dorodnych zwierząt. Strażacy zdołali uratować od ognia tylko 10 byków, w gęstym dymie i ogniu niezwykle trudno było je rozkuć z łańcuchów. Niestety, 30 zwierząt nie udało się uratować i spaliły się żywcem, bowiem z szalejącego ognia ratowali się już tylko ludzie. W dzielnicy Wyczerpy i w Rzekach Wielkich, spaliło się ponad 63 hektarów wysuszonych łąk i ściernisk. Pożary leśne dzięki szybkiej informacji uzyskanych z betonowych wież zainstalowanych w lasach, z meldunków uzyskanych z samolotów i od osób zainteresowanych (leśników) , tym razem były nadzwyczaj szybko i dokładnie likwidowane, prawie w zarodku. Ale w mieście i powiecie nadal wybuchało tysiące innych pożarów, a na trasach mnożyły się wciąż kolizje i katastrofy drogowe, wówczas trzeba było nie tylko gasić ale i wycinać sprzętem specjalistycznym (nożyce hydrauliczne) osoby zakleszczone wewnątrz całkowicie rozbitych pojazdów. Otrzymane dzisiaj samochody ratowniczo-gaśnicze jak i pozostały sprzęt w przyszłości na pewno przyczynią się do wzmocnienia siły, szybkości i skuteczności działań na nawiedzające miasto i powiat żywioły (oby ich nie było) oraz usprawni pomoc techniczną i medyczną w licznych, jednak nieuniknionych wypadkach drogowych – zakończył swe podsumowanie komendant miejski st. bryg. Sławomir Olbryś.
(JOT)

Zdjęcia:
Lekkie samochody rozpoznawczo ratownicze i operacyjne przekazane przez OSP Parkitka.
Przekazane ciężkie i średnie wozy ratowniczo- gaśnicze milionowej, wartości.
Za stołem, od lewej, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, arcybiskup Wacław Depo, śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, kapelan kanonik Sławomir Galasiński, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś.

Wigilijny prezent –2015
11 samochodów i i pojazdów ratowniczych dla częstochowskich strażaków

23 grudnia 2015 r., w całkowicie odnowionym i rozbudowanym budynku Komendy Miejskiej Państwowej Straż Pożarnej w Częstochowie, odbyła się podniosła uroczystość wigilijna, w czasie której obok podsumowania działalności ratowniczo-gaśniczych przekazano czterem częstochowskim Jednostkom Ratowniczo-Gaśniczym jedenaście nowych samochodów i pojazdów ratowniczo-gaśniczych oraz sprzętu, o łącznej wartości około 10 mln. zł. W przekazanych pojazdach dominowały m.in. ciężki samochód ratownictwa chemicznego, zabudowany na podwoziu Iveco za 2 mln. zł; ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Man wartości 1 mln zł, kontener ze środkiem pianotwórczym o nośności c. 10 ton; trzy lekkie samochody rozpoznawczo-ratownicze marki Dacia Duster oraz operacyjny Kia Sportage. W podziale dla JRG, w tym i dla Koniecpola, przekazano także trzy wojskowe lekkie pojazdy terenowe o napędach 4+4 . Jako novum, strażacy otrzymali także amfibijny pojazd gąsienicowy, tak potrzebny w różnych operacjach ratowniczych zwłaszcza w razie powodzi. Zgromadzone w garażach samochody i sprzęt poświęcił metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo. Towarzyszyli mu kapelani pożarnictwa: ks. kanonik Sławomir Galasiński i st. kpt. ks. Adam Glajcar, a także ojcowie paulini z klasztoru jasnogórskiego z podprzeorem o. Janem Poteralskim na czele.
Wymienione samochody i przekazany sprzęt sfinansowane zostały z funduszy centralnych Komendy Głównej PSP, Zarządu Głównego ZOSP RP, Urzędu Miasta (300 tys. zł.) i powiatu częstochowskiego (100 tys. zł), OSP Parkitka (120 tyś. zł) oraz Straży Granicznej, ZW FOŚ I GW w Katowicach i innych fundatorów.
Kluczyki do otrzymanych pojazdów w obecności wielu zaproszonych gości wręczyli strażakom: śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, przewodniczący rady miasta Zdzisław Wolski, wicestarosta powiatu częstochowskiego Henryk Kasiura i komendant Centralnej szkoły PSP st. bryg. Marek Chmiel. Po przekazie podarunków wigilijnych odbyło się tradycyjne łamanie opłatkiem oraz poczęstunek w postaci ryby i czerwonego barszczyku z uszkami.

Tinta

Jak wynika z podsumowania komendanta miejskiego PSP st. bryg. Sławomira Olbrysia. jednostki JRG, podległe KM PSP w mieście i powiecie częstochowskim, wspólnie z ochotnikami zgrupowanymi w ZOP ZOSP RP, w roku 2015 uczestniczyli w operacjach ratowniczo-gaśniczych przy 6140 wydarzeniach i miejscowych zagrożeniach, czyli o blisko tysiąc razy więcej niż w roku ubiegłym. W wymienionym okresie w wypadkach drogowych, ogniu i innych wydarzeniach poniosło śmierć 29 osób, a 770 rannych odwieziono do miejscowych szpitali lub ośrodków zdrowia.
Jak pamiętam – relacjonował komendant – w ciągu tylko jednej doby nasze jednostki wyjeżdżały do akcji nawet kilkanaście razy. Bardzo rzadko zdarzały się dnie i noce w których ratownicy mogli zaofiarować sobie choćby godzinę snu i niezbędny posiłek. Należy powiedzieć, iż rok ubiegły bogaty w niezwykle gorące w afrykańskie temperatury dla wszystkich strażaków tak w mieście jak i powiecie był wyjątkowo upalny, bijący rekordy nawet w ostatnim dziesięcioleciu. W tym okresie jednym z najbardziej wielkich i najbardziej tragicznym w skutkach był pożar w dzielnicy Mirów. Paliły się tam pomieszczenia, w których hodowano rasowe byki rozpłodowe i gdzie przebywało na łańcuchowej uwięzi 40 dorodnych zwierząt. Strażacy zdołali uratować od ognia tylko 10 byków, w gęstym dymie i ogniu niezwykle trudno było je rozkuć z łańcuchów. Niestety, 30 zwierząt nie udało się uratować i spaliły się żywcem, bowiem z szalejącego ognia ratowali się już tylko ludzie. W dzielnicy Wyczerpy i w Rzekach Wielkich, spaliło się ponad 63 hektarów wysuszonych łąk i ściernisk. Pożary leśne dzięki szybkiej informacji uzyskanych z betonowych wież zainstalowanych w lasach, z meldunków uzyskanych z samolotów i od osób zainteresowanych (leśników) , tym razem były nadzwyczaj szybko i dokładnie likwidowane, prawie w zarodku. Ale w mieście i powiecie nadal wybuchało tysiące innych pożarów, a na trasach mnożyły się wciąż kolizje i katastrofy drogowe, wówczas trzeba było nie tylko gasić ale i wycinać sprzętem specjalistycznym (nożyce hydrauliczne) osoby zakleszczone wewnątrz całkowicie rozbitych pojazdów. Otrzymane dzisiaj samochody ratowniczo-gaśnicze jak i pozostały sprzęt w przyszłości na pewno przyczynią się do wzmocnienia siły, szybkości i skuteczności działań na nawiedzające miasto i powiat żywioły (oby ich nie było) oraz usprawni pomoc techniczną i medyczną w licznych, jednak nieuniknionych wypadkach drogowych – zakończył swe podsumowanie komendant miejski st. bryg. Sławomir Olbryś.
(JOT)

Zdjęcia:
Lekkie samochody rozpoznawczo ratownicze i operacyjne przekazane przez OSP Parkitka.
Przekazane ciężkie i średnie wozy ratowniczo- gaśnicze milionowej, wartości.
Za stołem, od lewej, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, arcybiskup Wacław Depo, śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, kapelan kanonik Sławomir Galasiński, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś.

Wigilijny prezent –2015
11 samochodów i i pojazdów ratowniczych dla częstochowskich strażaków

23 grudnia 2015 r., w całkowicie odnowionym i rozbudowanym budynku Komendy Miejskiej Państwowej Straż Pożarnej w Częstochowie, odbyła się podniosła uroczystość wigilijna, w czasie której obok podsumowania działalności ratowniczo-gaśniczych przekazano czterem częstochowskim Jednostkom Ratowniczo-Gaśniczym jedenaście nowych samochodów i pojazdów ratowniczo-gaśniczych oraz sprzętu, o łącznej wartości około 10 mln. zł. W przekazanych pojazdach dominowały m.in. ciężki samochód ratownictwa chemicznego, zabudowany na podwoziu Iveco za 2 mln. zł; ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Man wartości 1 mln zł, kontener ze środkiem pianotwórczym o nośności c. 10 ton; trzy lekkie samochody rozpoznawczo-ratownicze marki Dacia Duster oraz operacyjny Kia Sportage. W podziale dla JRG, w tym i dla Koniecpola, przekazano także trzy wojskowe lekkie pojazdy terenowe o napędach 4+4 . Jako novum, strażacy otrzymali także amfibijny pojazd gąsienicowy, tak potrzebny w różnych operacjach ratowniczych zwłaszcza w razie powodzi. Zgromadzone w garażach samochody i sprzęt poświęcił metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo. Towarzyszyli mu kapelani pożarnictwa: ks. kanonik Sławomir Galasiński i st. kpt. ks. Adam Glajcar, a także ojcowie paulini z klasztoru jasnogórskiego z podprzeorem o. Janem Poteralskim na czele.
Wymienione samochody i przekazany sprzęt sfinansowane zostały z funduszy centralnych Komendy Głównej PSP, Zarządu Głównego ZOSP RP, Urzędu Miasta (300 tys. zł.) i powiatu częstochowskiego (100 tys. zł), OSP Parkitka (120 tyś. zł) oraz Straży Granicznej, ZW FOŚ I GW w Katowicach i innych fundatorów.
Kluczyki do otrzymanych pojazdów w obecności wielu zaproszonych gości wręczyli strażakom: śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, przewodniczący rady miasta Zdzisław Wolski, wicestarosta powiatu częstochowskiego Henryk Kasiura i komendant Centralnej szkoły PSP st. bryg. Marek Chmiel. Po przekazie podarunków wigilijnych odbyło się tradycyjne łamanie opłatkiem oraz poczęstunek w postaci ryby i czerwonego barszczyku z uszkami.

Tinta

Jak wynika z podsumowania komendanta miejskiego PSP st. bryg. Sławomira Olbrysia. jednostki JRG, podległe KM PSP w mieście i powiecie częstochowskim, wspólnie z ochotnikami zgrupowanymi w ZOP ZOSP RP, w roku 2015 uczestniczyli w operacjach ratowniczo-gaśniczych przy 6140 wydarzeniach i miejscowych zagrożeniach, czyli o blisko tysiąc razy więcej niż w roku ubiegłym. W wymienionym okresie w wypadkach drogowych, ogniu i innych wydarzeniach poniosło śmierć 29 osób, a 770 rannych odwieziono do miejscowych szpitali lub ośrodków zdrowia.
Jak pamiętam – relacjonował komendant – w ciągu tylko jednej doby nasze jednostki wyjeżdżały do akcji nawet kilkanaście razy. Bardzo rzadko zdarzały się dnie i noce w których ratownicy mogli zaofiarować sobie choćby godzinę snu i niezbędny posiłek. Należy powiedzieć, iż rok ubiegły bogaty w niezwykle gorące w afrykańskie temperatury dla wszystkich strażaków tak w mieście jak i powiecie był wyjątkowo upalny, bijący rekordy nawet w ostatnim dziesięcioleciu. W tym okresie jednym z najbardziej wielkich i najbardziej tragicznym w skutkach był pożar w dzielnicy Mirów. Paliły się tam pomieszczenia, w których hodowano rasowe byki rozpłodowe i gdzie przebywało na łańcuchowej uwięzi 40 dorodnych zwierząt. Strażacy zdołali uratować od ognia tylko 10 byków, w gęstym dymie i ogniu niezwykle trudno było je rozkuć z łańcuchów. Niestety, 30 zwierząt nie udało się uratować i spaliły się żywcem, bowiem z szalejącego ognia ratowali się już tylko ludzie. W dzielnicy Wyczerpy i w Rzekach Wielkich, spaliło się ponad 63 hektarów wysuszonych łąk i ściernisk. Pożary leśne dzięki szybkiej informacji uzyskanych z betonowych wież zainstalowanych w lasach, z meldunków uzyskanych z samolotów i od osób zainteresowanych (leśników) , tym razem były nadzwyczaj szybko i dokładnie likwidowane, prawie w zarodku. Ale w mieście i powiecie nadal wybuchało tysiące innych pożarów, a na trasach mnożyły się wciąż kolizje i katastrofy drogowe, wówczas trzeba było nie tylko gasić ale i wycinać sprzętem specjalistycznym (nożyce hydrauliczne) osoby zakleszczone wewnątrz całkowicie rozbitych pojazdów. Otrzymane dzisiaj samochody ratowniczo-gaśnicze jak i pozostały sprzęt w przyszłości na pewno przyczynią się do wzmocnienia siły, szybkości i skuteczności działań na nawiedzające miasto i powiat żywioły (oby ich nie było) oraz usprawni pomoc techniczną i medyczną w licznych, jednak nieuniknionych wypadkach drogowych – zakończył swe podsumowanie komendant miejski st. bryg. Sławomir Olbryś.
(JOT)

Zdjęcia:
Lekkie samochody rozpoznawczo ratownicze i operacyjne przekazane przez OSP Parkitka.
Przekazane ciężkie i średnie wozy ratowniczo- gaśnicze milionowej, wartości.
Za stołem, od lewej, prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, arcybiskup Wacław Depo, śląski komendant wojewódzki gen. Marek Rączka, kapelan kanonik Sławomir Galasiński, komendant miejski PSP w Częstochowie st. bryg. Sławomir Olbryś.

(JOT)

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *