Po wyborach wrze w kuluarach


W niedzielę do urn wyborczych na drugą turę wyborów wybrało się zaledwie 34 tysiące częstochowian, czyli 14 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania. Ich wolą prezydentem Częstochowy został Krzysztof Matyjaszczyk z SLD.

Zdobył 70,89 proc. poparcia, Izabela Leszczyna z PO – 29,11 proc. To zdecydowane przesunięcie na lewo, po wielu latach rządów prezydenta Tadeusza Wrony i rocznych PO wskazuje, że częstochowianie chcą zmian, że odrzucają kontynuację polityki eksprezydenta Tadeusza Wrony. Nie poparli Izabeli Leszczyny obawiając się podtrzymywania tego trendu, choć ona zdecydowanie odcięła się od wzorowania na rządach Wrony.
Aktualnie trwają intensywne rozmowy na temat tworzenia koalicji. Nikt z liderów ugrupowań nie chce się konkretnie wypowiadać na temat przyszłości. 10 grudnia podczas sesji Rady Miasta Częstochowy nowy prezydent zostanie zaprzysiężony. Z pewnością dla skutecznych rządów Matyjaszczyk potrzebuje poparcia innych klubów, gdyż klub Lewicy liczy 10 radnych. Bezwzględną większość dałaby koalicja z PO (9 radnych) lub z PiS (5 radnych. Czy Krzysztofowi Matyjaszczykowi uda się zdobyć przewagę w Radzie Miasta i z kim ewentualnie utworzy koalicję dowiemy się już niedługo. PO i PiS deklarują, że w koalicję z SLD nie wstąpią. Posłanka PO Halina Rozpondek i poseł PiS Szymon Giżyński – szefowie struktur regionu częstochowskiego swoich partii – zaznaczają przy tym, że pozytywnych i prorozwojowych działań na rzecz miasta torpedować nie będą.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *