Życiowy sukces Kalinowskiego


KARTING

W większości dyscyplin motorsportu trwa zimowa przerwa, jednak we Włoszech w tym miesiącu rozegrany został kartingowy Puchar Vegi. Podczas jednej eliminacji ujrzeliśmy w nim Huberta Kalinowskiego – młodego kartingowca startującego w zespole, którego siedziba jest w Częstochowie.

Bardzo udanie zakończył tegoroczny sezon Hubert Kalinowski. Debiutujący w tym sezonie w kartingu 11-latek wystartował w Trofeum Vega na torze Lonato.
– Jest to naprawdę fajny obiekt, który swoją specyfiką bardziej przypomina polskie tory. Miało to też swoje odbicie w jeździe Huberta, który w Lonato spisywał się zdecydowanie lepiej niż w Cervii – powiedział dwukrotny Mistrz Polski w Kartingu, Jacek Jastrzębski, obecny opiekun zawodnika.
Impreza rozegrana na torze w Lonato trwała cztery dni. W czwartek i piątek odbyły się treningi wolne. Dwa kolejne dni zawodów przeznaczone zostały na treningi czasowe oraz finały. Podczas czwartkowych treningów wolnych Kalinowski uzyskiwał czasy okrążeń w granicach 53,3. Kolejne dwa dni przyniosły poprawę rezultatu na 52,1. W sobotniej czasówce „Dzidek” uplasował się na czwartej pozycji. – Pierwszych dwóch zawodników w klasie E-60, a mianowicie Simone Cunati i Riccardo Geltrude wyraźnie odstawała od pozostałych kierowców – skwitował trener Polaka.
W niedzielnym wyścigu rozegranym na suchej nawierzchni toru różnice te zostały zniwelowane i podczas 16 okrążeń finału A trwała interesująca walka. Kalinowski po starcie utrzymał czwartą lokatę, potem spadł na piątą pozycję. Udana walka z Clarissa Mosca zakończyła się powrotem na wcześniej zajmowaną pozycję, którą reprezentant Polski dowiózł do mety.
– W ostatniej fazie rywalizacji włączyłem się w walkę o najniższy stopień podium. Niestety problemy z tylną osią, a w związku z tym słabsza przyczepność karta nie pozwoliły mi na większy awans. Pozostał zatem mały niedosyt, ale z drugiej strony z rundę na rundę jadę coraz szybciej. Po dekoracji Włosi gratulowali mi udanego występu i jest nam bardzo miło, że z dobrej strony reprezentowałem Polskę na tych zawodach – powiedział Kalinowski.
Cały zespół Kalinowski-Racing zastanawiał się nad startem w drugiej, finałowej eliminacji Pucharu Vegi.Niestety zawodnika zmogła choroba i na kolejny start utalentowanego zawodnika z Dąbrowy Białostockiej będziemy musieli poczekać do kolejnego sezonu. Zapowiada się na to, że harmonogram występów Kalinowskiego będzie bardzo napięty. Zespół oprócz startów w kraju, planuje także występy we Włoszech i na Słowacji.

PAW

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *