„Znajomy z Kotoru” w języku ukraińskim


Na Ukrainie ukazała się druga książka utworówHaliny Poświatowskiej. Tym razem są to opowiadania: „Znajomy z Kotoru”, „Niebieski ptak” oraz esej „Notatnik amerykański”. Przetłumaczył je i wydał pod jednym tytułem „Znajomy z Kotoru” ukraiński tłumacz, dziennikarz Wołodymyr Harmatiuk.

Książka „Znajomy z Kotoru” została wsparta przez Konsulat Generalny RP we Lwowie i Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku (dawnym Stanisławowie). Okładkę książki zdobi obraz „Dziewczyna z perłami” współczesnej rosyjskiej malarki Iriny Romanowskiej.

Z poezją Poświatowskiej W. Harmatiuk zapoznał się w czasie studiów polonistycznych w latach 1993-1998 i już nigdy nie opuścił idei wydać wszystkie utwory poetki w języku ukraińskim. Odpowiadając na pytania dziennikarzy na prezentacji „Znajomego z Kotoru” w Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku, Harmatiuk powiedział, cytując Poświatowską, która napisała, że na ziemi nie ma pustych miejsc: „myślę, że miejsce Poświatowskiej wśród ukraińskich czytelników i miłośników literatury pięknej musi zostać wypełnione.”
Warto powiedzieś, że na Ukrainie nikt jeszcze nie tłumaczył utworów Haliny Poświatowskiej w takim zasięgu. Opowieść i opowiadania ukazały się po raz pierwszy. Jeśli chodzi o poezje, są pojedyncze przetłumaczone wiersze w ogólnych encyklopediach.
W 2012 roku w Iwano-Frankowsku ukazało się tłumaczenie „Opowieści dla przyjaciela”.

Pan Włodzimierz jest dziennikarzem. Jego fascynacja polską kulturą zaowocowała sumiennym i skrupulatnym przekładem „Opowieści dla przyjaciela” Haliny Poświatowskiej (wydawnictwo „Лілея-НВ” 2013), co z kolei znacznie przybliżyło ukraińskim czytelnikom dramatyczną postać poetki i zaowocowało większym zainteresowaniem jej niezwykłą twórczością. Teraz – „Znajomy z Kotoru”. Przetłumaczył także wiele wierszy Haliny Poświatowskiej (które to dopiero czekają na swojego ukraińskiego wydawcę). Zresztą ma on wielce ambitne plany odnośnie całości literackiej spuścizny poetki.”

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *