Jak powstawał murowany kościół w Żytnie


Od parafii do parafii w byłym województwie (38)

Przy ul. Konopnickiej w Żytnie można odnaleść pustą, lecz ogrodzoną posesję z dwoma krzyżami i jednym bardzo starym nagrobkiem Jest to miejsce gdzie co najmniej od r. 1314 istniały drewniane kościóły. Gdy w r. 1358 powołano parafię w Żytnie, powstaje obok także cmentarz. W r. 1593 ówczesny dziedzic (Życiński z rodu Zadorów) stawia w tym miejscu nowy, drewniany kościół, który dotrwał do połowy XIX w. Następny, murowany stawiają Siemieńscy już obok swego dworu i stąd miejsce dawnego kościoła z cmentarzem pozostaje teraz puste – stanowiąc nadal własność parafii, której proboszcz jest dziekanem dekanatu gidelskiego. Jacek Nepomucen Siemieński planował wybudować – tuż przy dworskim parku – murowany kościół. Jednak dopiero wdowa po nim Franciszka z Dębińskich herbu Rawicz mogła, wraz ze swym synem Janem (księdzem), spełnić zamiar dziedzica.
Rozpoczęta w r. 1860 budowa ciągnęła się aż do r. 1874, czego przyczyną była przerwa związana z Powstaniem Styczniowym. Do ukończenia wreszcie budowy kościoła – widocznego na zdjęciu – przyczyniła się też wspomniana już Wanda Malczewska, która przebywała w Żytnie w latach 1870 – 81. Tu właśnie zaczęły się zaczęły się jej słynne widzenia i proroctwa, przekazywane miejscowemu proboszczowi M. in. przepowiedziała, że zbliża się czas upokorzenia przez Boga chciwości naszych zaborców, a dzień święta M. B. Jasnogórskiej (15 sierpnia) stanie się świętem narodowym, bowiem Polska odniesie zwycięstwo nad wrogiem dążącym do naszej zagłady. Następne lata swego życia (okres 1881-92) spędziła w klasztorze dominikanek w miejscowości Święta Anna, gdzie znajduje się tablica poświęcona jej działalności. Ostatnie lata swego życia spędziła u proboszcza parafii Parzna k. Bełchatowa, gdzie jest pochowana w krypcie kościelnej.
W kościele żytniowskim posiada swoją pamiątkową kaplicę – po lewej stronie prezbiterium – w której znajduje się jej obraz oraz obszerna biografia. Jej bratanek, słynny malarz Jacek Malczewski (1854-1929) przebywał też krótko u Siemieńskich w Żytnie. Na zewnątrz kościoła ulokowane są dwie tablice upamiętniające żołnierzy z 27 pp Armii Krajowej, oraz ich dowódców: płk Franciszka Polkowskiego ps. “Korsak” i por. Karola Kutnickiego ps. “Kruk” – więźnia łagrów sowieckich. Natomiast wracając jeszcze na żytniowski cmentarz należy przybliżyć czytelnikom dwie tragiczne mogiły z czasów II w. św.. Obydwie znajdują się w końcowej części cmentarza i kryją szczątki Polaków spalonych żywcem przez Niemców. W widocznej na zdjęciu pochowano aż 32 mieszkańców nie istniejącego już przysiółka Czech (pod Cielętnikami). Zginęli oni w dniu 8 stycznia 1944 r. w okolicznościach, które przedstawię za tydzień

ANDRZEJ SIWIŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *