Sezon dobry był


21 marca odbyło się walne zebranie członków CKM Włókniarz. Posiedzenie otworzył jednogłośnie wybrany na przewodniczącego zebrania prezes klubu Marian Maślanka. Po wyborze: Komisji Mandatowo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków, zarząd Włókniarza oraz Komisja Rewizyjna przedstawili sprawozdania z działalności klubu za rok 2004. Najwięcej zainteresowania wzbudziło sprawozdanie prezesa ds. finansowych Ryszarda Bożka, dotyczące finansów. Przychody zamknęły się kwotą 4 mln 431 tys. 689 zł., co przy wydatkach rzędu 4 mln 718 tys. 286 zł. spowodowało, że rok 2004 zakończono deficytem wysokości 286 tys. 578 zł.

Członkowie klubu przyjęli większością głosów sprawozdania dotyczące działalności oraz finansów klubu. Doszło także do zmiany w zarządzie klubu. Przyjęto rezygnację z funkcji członka zarządu Krzysztofa Jeża, w miejsce którego powołano Jaromira Jarząba.
Następnie odbyło się głosowanie nad zmianami w statucie CKM Włókniarz. Zmiany dotyczyły zarówno “kosmetycznych” niuansów (tzn. zapisów odnoszących się do byłego województwa częstochowskiego), jak również wiązały się z przekształceniem klubu (Włókniarz jest stowarzyszeniem) w organizację pożytku publicznego. Autorzy tegoż pomysłu tłumaczyli, że przekształcenie klubu jest koniecznością, gdyż pozwoli na sprawniejsze zarządzanie klubem. Jednak nie wszyscy członkowie klubu głosowali za takim rozwiązaniem.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła kwestia wybierania zarządu klubu na kolejną kadencję. Oficjalnie 36 z 56 uprawnionych do głosowania opowiedziało się za tym, by walne zebranie wybierało prezesa klubu, natomiast ten, według własnej woli będzie dobierał sobie współpracowników (pozostałych trzech członków zarządu). To samo dotyczy komisji rewizyjnej. Czy zwykła większość wystarczyła do poparcia powyższego wariantu?
Odpowiedź jest niełatwa, gdyż powstaje rozbieżność. Zdaniem niektórych działaczy, każda zmiana w statucie, zgodnie z nim, musi być przegłosowana bezwzględną większością głosów (2/3 głosujących), natomiast zmiany dotyczące powyższych kwestii przegłosowano zwykłą większością głosów (1/2 plus 1 głosujących). O tym, czy głosowanie było prawomocne, dowiemy się za 12 miesięcy, ponieważ walne zebrania członków klubu odbywają się raz do roku. Pośpiech jest złym doradcą, a czasu na zmiany w statucie stowarzyszenia mogą wejść w życie dopiero po zakończeniu kadencji obecnego zarządu, która potrwa do końca 2006 roku. Toteż czasu jest jeszcze sporo.
Kolejnym etapem zebrania było powołanie Kapituły Odznaczeń i Wyróżnień CKM Włókniarz. W jej skład weszli: Marian Kaznowski, Kazimierz Iwańczak, Wiktor Jastrzębski, Marian Maślanka i Roman Makowski.
Podczas tzw. wolnych wniosków najwięcej do powiedzenia miał jeden ze sponsorów Rafała Osumka. Tadeusz Jaworski zgłosił swoje uwagi dotyczące trzech obecnych członków zarządu klubu. Zarzuty dotyczyły m.in. pobrania prowizji od kwoty, jaką przekazała na rzecz klubu jedna z firm przez reprezentanta tej firmy i jednocześnie członka zarządu, wprowadzania bez biletów, przez osobę z zarządu, na zawody osób, które rzekomo miały rozdawać w okolicach budynku klubowego owoce cytrusowe, oraz sugestii, że jakoby jeden z obecnych członków zarządu – Janusz Danek, niewiele czyni dla klubu. Zadaniem niektórych Danek zbyt wiele czasu poświęca na prace w licznych organizacjach.
Pierwszy zarzut został odrzucony po wypowiedzi prezesa Maślanki: uchwałą zarządu, każdy, kto przyniesie do klubu pieniądze, może liczyć na prowizję. Takie są wymogi obecnych czasów, w których ciężko jest pozyskać sponsorów. Sprawa tzw. “afery cytrusowej” znajdzie swój ciąg dalszy, gdy Tadeusz Jaworski udowodni swoje racje. W związku z powyższym został zaproszony na najbliższe posiedzenie zarządu klubu. Prezes Fan-Klubu oraz polskiego speedrowera sam zabrał głos w swojej obronie: “Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Twierdzenie, że nie jestem aktywny w zarządzie lub, że Fan-Klub źle funkcjonuje są chybione – ripostował Janusz Danek.
W końcowej części zebrania przegłosowano kilka ważnych wniosków dotyczących m.in. przedstawienia na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta prośby o odstąpienie od pobierania od klubu opłat za funkcjonowanie giełdy towarowej czy też zobligowanie żużlowców, by po każdym wygranym meczu wychodzili do dziękującej im publiczności.
Obecny zarząd CKM Włókniarz w połowie swej kadencji potwierdził, że potrafi w profesjonalny sposób kierować klubem. Dowodem na powyższą tezę są liczne sukcesy, zarówno indywidualne jak i drużynowe biało-zielonych (drużyna od początku kadencji nowego zarządu nie “schodzi” z podium DMP). Sytuacja finansowa klubu także jest stabilna. Klub spełnił wszelkie wymogi narzucone przez GKSŻ (m.in. brak zaległości wobec zawodników, ZUS i US). Oby tak dalej Panowie.

PAWEŁ MIELCZAREK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *