Kacper Woryna pojedzie w Grand Prix Polski w Toruniu


W sobotę (24 września) stanie przed szansą uzyskania pierwszego, w swojej karierze, medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Jeszcze wcześniej, a więc w miniony wtorek, awansował wraz z Eskilstuną Smederną do finału szwedzkiej Bauhaus Ligan. Dla Kacpra Woryny, o którym mowa, to nie koniec dobrych wiadomości.

Zawodnik zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa otrzymał dziką kartę na ostatni turniej tegorocznego Speedway Grand Prix. Ten odbędzie się w Toruniu już 1 października. Popularny „Woryn” nie ukrywał, że chętnie skorzystałby z takiej propozycji od organizatorów elitarnej serii. Tuż po pierwszym meczu o trzecie miejsce PGE Ekstraligi 2022 (11 września) w telewizyjnym mix zone, na antenie Eleven Sports 2, odpowiadając na pytanie odnośnie ewentualnego startu w tych zawodach skwitował następująco: „Bardzo chętnie, zapraszam… Biorę to w ciemno”.

Z pewnością wychowanek ROW-u Rybnik mocno pracował na to wyróżnienie przede wszystkim wynikami osiąganymi w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. Obecnie legitymuje się średnią biegową w wysokości 2.011. Dzięki temu plasuje się na dwunastej pozycji wśród najskuteczniejszych żużlowców PGEE. W tej klasyfikacji znajduje się tuż za jednym z kandydatów do zdobycia medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata, Patrykiem Dudkiem. Można przypuszczać, że także i tym faktem promotorzy cyklu kierowali się w kwestii wyboru dzikiej karty na imprezę w grodzie Kopernika.

To nie będzie debiut Woryny w SGP. Okazję do wystąpienia w IMŚ miał już w 2016 roku, również na toruńskiej Motoarenie. Wówczas piastował funkcję rezerwowego. Za kontuzjowanego Jasona Doyle’a zaprezentował się w trzech wyścigach. Wywalczył jedno „oczko”, co dało mu w efekcie szesnastą lokatę. Teraz bogatszy o wiele doświadczeń Kacper na pewno będzie dążyć do tego, aby znacznie poprawić swój rezultat sprzed sześciu lat.

NG

Foto. Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *