By miasto i gmina piękniały


18. Dni Koniecpola – 20-22 maja 2011 r.

Tradycyjne święto Koniecpola obfitowało w różnorodne akcenty artystyczno-edukacyjne. W przygotowania włączyła się cała społeczność miasta. Uroczystego otwarcia dokonał burmistrz Józef Kałuża.

Burmistrz Józef Kałuża funkcję włodarza miasta i gminy piastuje już piątą kadencję, urząd objął 5 lipca 1994 roku. Stanowiska nie traktuje jako wielkie posłannictwo, ale zwyczajną, codzienną pracę na rzecz mieszkańców i gminy.
– Koniecpol to miasto z wielowiekową historią. Prawa miejskie uzyskał w 1443 roku, a pierwsze osadnictwo nastąpiło w XI wieku. Wobec takiego okresu moje burmistrzowanie to maleńki ułamek czasowy – mówi burmistrz.
Rządy rodzin Koniecpolskich i Potockich przyczyniły się do rozwoju Koniecpola. Z tego przykładu skorzystał burmistrz Józef Kałuża, postanowił, by jego zarządzanie stało się okresem szybkiego i dobrego działania dla miasta i gminy. Sprawowanie władzy zainicjował opracowaniem w 1994 roku z grupą czterdziestu osób programu na lata 1994-2000 pod nazwą „Inicjatywa 2000”.
– Przygotowaliśmy plan, który zrealizowaliśmy w całości. Oprócz podstawowych założeń przeprowadziliśmy działania, podyktowane przez życie. W ciągu czterech kadencji było to ponad trzysta różnego rodzaju spraw i inwestycji ważnych dla Koniecpola – mówi burmistrz.
Wszystkie inicjatywy były strzałem w dziesiątkę, czego potwierdzeniem są otrzymane 1 kwietnia 2011 roku unijne certyfikaty, stwierdzające że Koniecpol spełnia wymagania najlepszych miast i gmin w Unii Europejskiej. – Dla mnie to wyjątkowa sprawa. Wyróżnienia podsumowują cztery kadencje pracy koniecpolan i władz samorządowych: burmistrza i radnych – podkreśla Józef Kałuża.
Jak akcentuje w ciągu tych lat rozwiązano trzy problemy dotyczące oświaty, ochrony środowiska i zdrowia. Dzisiaj, te obszary życia publicznego stoją w Koniecpolu na wysokim poziomie. Wiele obiektów zyskała edukacja. – Wznieśliśmy halę sportową, zakończyliśmy budowę szkoły w Osinach i dobudowę segmentu szkoły w Starym Koniecpolu. Nasz duży, blisko 40-procentowy udział w powstaniu nowej siedziby szkoły średniej w Koniecpolu przyczynił się do powstania budynku spełniającego wysokie wymagania unijne. Wykupiliśmy teren pod budowę, opracowaliśmy dokumentację, rozpoczęliśmy budowę i przekazaliśmy na ten cel środki finansowe – wylicza burmistrz Kałuża.
Istotne inwestycje poczyniono również w zakresie ochrony środowiska. Wybudowano oczyszczalnię i kanalizację (miasto Koniecpol skanalizowano w 74 procentach, a gminę – w 64 procentach). Równie korzystnie wypada stan inwestycji w obszarze służby zdrowia. 15 sierpnia 2010 roku otwarto nowy budynek przychodni w Koniecpolu, na wykończenie którego Urząd Marszałkowski przekazał 800 tysięcy złotych oraz 2 miliony 100 tysięcy złotych na zakup wyposażenia. Natomiast z przedsięwzięć architektonicznych warto wymienić rewitalizację ryneczku w 2008 roku.
Od 1994 roku do chwili obecnej w Koniecpolu zainwestowano ponad 100 milionów złotych, w tym w latach 2006-2010 z Unii pozyskano 15 milionów złotych – daje to 1400 złotych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Jak podkreśla burmistrz bez współpracy z mieszkańcami miasta i gminy ten zakres prac nie byłby możliwy do osiągnięcia. Społeczność dostrzega zaangażowanie władzy samorządowej i wyniki jej pracy. W ostatnich wyborach dało temu wyraz, wybierając po raz piąty Józefa Kałużę na stanowisko burmistrza.
Przed włodarzami miasta i gminy Koniecpol stoją nowe wyzwania. – Trzeba zagospodarować teren po starym wysypisku śmieci. Chciałbym, by powstały tu atrakcyjne tereny rekreacyjno-wypoczynkowe. Liczymy, że na to zadanie uda się nam pozyskać wsparcie unijne. Pozytywnie przeszliśmy wstępną ocenę w Urzędzie Marszałkowskim, czekamy na fachową opinię i decyzję marszałka. Drugą sprawą jest budowa kolejnego mostu na rzece Pilicy (koszt inwestycji to 2 miliony złotych), który umożliwi swobodny przejazd z nowego osiedla w Koniecpolu do Częstochowy. Dokumentację i zezwolenie na budowę mamy. Może i na to przedsięwzięcie uda się pozyskać środki zewnętrzne – mówi burmistrz Kałuża.
Wzmocnienia działań i szybkich decyzji remontowo-inwestycyjnych wymagają drogi w gminie; na dzisiaj wszystkie: wojewódzkie, powiatowe i gminne, w 50 procentach są w przyzwoitym stanie. Kolejnym wyzwaniem jest przyciągnięcie inwestorów. – Kilkanaście razy podejmowaliśmy próbę ściągnięcia kapitału przemysłowego. W obecnej kadencji musimy zintensyfikować działania w tym kierunku. Będziemy też starać się wzmocnić rodzime firmy, jak na przykład zakład płyt, by wrócił do dawnej świetności – podkreśla burmistrz.
Z ważniejszych szczegółowych zadań na obecną kadencję wymienia: zwodociągowanie Starego Koniecpola, Luborczycy, Zagaci, Ludwinowa, Aleksandrowa, zakup maszyny do sortowania śmieci, budowę drogi w Rudnikach i Zarogu i boiska „Orlik 2012”, rewitalizację Koniecpola (wokół przychodni zdrowia), zakończenie budowy wodociągów w mieście i gminie Koniecpol, budowę elektrowni dla starej części Koniecpola opalanej paliwem odnawialnym, przygotowanie do gazyfikacji miasta i gminy oraz budowę małej obwodnicy w Koniecpolu, kontynuowanie programu budowy 2089 solarów słonecznych, zrealizowanie programu dostępu do szerokopasmowego dostępu do Internetu i budowę wyciągu narciarskiego na Górze św. Antoniego.
Marzeniem burmistrza Kałuży jest, by Koniecpol stał się najładniejszym miastem na trasie od Opola do Lublina, by gmina była piękna estetycznie i bogata przemysłowo i rolniczo. – Do tej pory włożyliśmy duże pieniądze pod ziemią, czyli na budowę światłowodów, kanalizacji, oczyszczalni ścieków. Teraz będziemy realizować przedsięwzięcia nad ziemią, by upiększyć miasto – akcentuje Józef Kałuża.
Gmina od pięciu lat współpracuje z powiatem śniatyńskim. – W tym obszarze jesteśmy wzorcem do naśladowania. Jest to współpraca kulturalno-oświatowa, ale coraz bardziej nastawiamy się na kierunek gospodarczy. Rozmawiamy o współpracy w zakresie produkcji drobiu – mówi burmistrz.
Jak dodaje obecna kadencja sfinalizuje jego czas rządzenia w Koniecpolu. – Nie zamierzam więcej stratować na urząd burmistrza. Po zakończeniu kadencji udam się na emeryturę i zostawię pole młodym. Niech oni „kopią się z koniem”. A koń jest narowisty – konkluduje.

Konkurs koniecpolskiej szkoły z Enionem

Uroczystość stała się okazją do rozstrzygnięcia konkursu „O energii prawie wszystko – sposoby pozyskiwania energii”, zorganizowanego przez Zespół Szkół nr 1 w Koniecpolu. Koordynatorem przedsięwzięcia była Anna Janiszewska zastępca dyr. Zespołu Szkół nr 1, wsparcie merytoryczne i sponsorskie zapewniła „Enion” Spółka Akcyjna Kraków.
Inicjatywa zyskała zainteresowanie uczniów. – Dzięki projektowi nasi wychowankowie poszerzyli wiedzę z zakresu odnawialnych źródeł energii. Poznali też różne rodzaje elektrowni i systemy ich funkcjonowania – mówi zastępca dyr. Anna Janiszewska. Nagrody zwycięzcom wręczyli rzecznik „Enionu” w Częstochowie Jacek Piersiak i dyr. Anna Janiszewska.
Burmistrz miasta Józef Kałuża i dyr. Zespołu Szkół w Koniecpolu Przemysław Wojciechowski składają serdeczne podziękowanie „Enion” Spółka Akcyjna Kraków za wsparcie organizacyjne, merytoryczne i rzeczowe. Szczególne wyrazy wdzięczności kierują na ręce Prezesa Zarządu „Enion” Spółka Akcyjna Kraków pana Krzysztofa Pubrata i pani Ewy Groń, kierownika Biura Informacji „Enion” Spółka Akcyjna Kraków.

W Koniecpolu prężnie działają trzy organizacje pozarządowe. Dumą jest Towarzystwo Przyjaciół Koniecpola, które pracuje ponad 20 lat i skupia się na budowaniu własnej tożsamości koniecpolskiej. Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Koniecpola (od lewej): Olga Kalinowska – skarbnik, Jacek Rał – członek zarządu, Elżbieta Pytlewska – wiceprezes, Agnieszka Sobalak – prezes.
Rozmawiamy z prezes Agnieszką Sobalak
Kiedy i dlaczego utworzono Towarzystwo?
– Towarzystwo kilka lat temu obchodziło 20-lecie swojej działalności. Powołała je do życia grupa zapaleńców, miłośników Koniecpola, która chciała coś dobrego zrobić dla miasta.
Co zatem udało się dokonać?
– Aktualnie jesteśmy dumni z najnowszej książki „Koniecpol. Szkice z dziejów miasta”. To drugi tom Biblioteki Koniecpolskiej, pierwszy powstał 15 lat temu.
Jak liczna jest grupa działaczy?
– Mamy 98 członków. Jednym z członków założycieli był burmistrz Józef Kałuża. Do dzisiaj jest bardzo zaangażowany w pracach Towarzystwa. Szczególnie pomaga nam finansowo. Drugi tom Biblioteki Koniecpolskiej ukazał się dzięki dużemu wsparciu Urzędu.
Czym Koniecpol może zauroczyć?
– Jestem z wykształcenia historykiem i podziwiam historię tego miasta. Niektórzy narzekają, że za mało się tu dzieje, że nie ma pracy, ale właśnie tutejszy spokój jest atutem Koniecpola. Ta sielskość i anielskość obudowana wspaniałą i bogatą historią.
Czego Koniecpol potrzebuje?
– Pracy, by nie uciekali stąd młodzi. A zatem ważne jest ściągnięcie ludzi, którzy zainwestowaliby w miasto. Będą ludzie, to Koniecpol będzie się wspaniale rozwijał.
UG

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *