100-lecie Polski Wolnej – wrzesień 1922 r.


Pierwsze dni września przyniosły wiosnę. Długotrwałe deszcze spowodowały, że drzewa po raz wtóry pokryły się zielonością i kwieciem. W II Alei jeden z kasztanowców wypuścił świeże listki, które jaskrawo odbijały się od swych więdnących sąsiadów.

 

Ze wszystkich okolic kraju donoszono o podobnych zjawiskach. Na Pomorzu jabłonie okryły się obfitym kwieciem, co przy dojrzałych owocach tworzyło zjawisko rzeczywiście niepospolite. Niestety już w nocy z 4 na 5 września szalała niezwykle silna wichura, wyrządzając liczne szkody. Nastąpił znaczny spadek temperatury i panował nieprzyjemny chłód. Przez szereg dni tego miesiąca panowały ciągłe chłody i deszcze, rano 19 września termometry wskazywały zaledwie 5 stopni C. Ostry wiatr zachodni znamionował dalsze opady.

Komisja statystyczna dla badania zmian kosztów utrzymania złożona z przedstawicieli Rządu, organizacji przemysłowców i organizacji robotniczych ustaliła na posiedzeniu 31 sierpnia, że w miesiącu sierpniu w porównaniu z miesiącem lipcem koszt utrzymania rodziny pracowniczej złożonej z czterech osób zwiększył się o 10,53%. Koszt utrzymania takiej rodziny ustalono na 2030 marek polskich i 35 fenigów dziennie.

Dał się odczuć niedobór jednego z produktów żywnościowych. „Dotkliwy brak cukru daje się odczuwać od dłuższego czasu. Detaliści zwalają winę na hurtowników, hurtownicy na dyrekcję kolejową, niektóre zaś pisma wystąpiły z zarzutami pod adresem cukrowni polskich. Jedną z najważniejszych przyczyn obecnego podrożenia cukru jest spadek waluty polskiej. W porównaniu z innymi towarami cena cukru pozostająca na jednym poziomie była niska. Ogólnie przypuszczano, iż w przyszłej kampanii cukrowej, cukier będzie droższy. Odpowiednie kalkulacje poczynione przez każdego kupca, nawet każdego kupującego, pchała go do dalszych zapasów. W ten sposób zachwiana została równowaga między podażą a popytem. Obecnie sytuacja na rynku cukrowym znacznie się poprawia. Przede wszystkim pod względem dowozu. Następnie rząd zdecydował się rzucić na rynek pewną część zapasu cukru. W końcu sierpnia lub na początku września cukier pojawi się na rynku. Obecne zapasy, którymi związek cukrowy rozporządza, łącznie z zapasami ministra skarbu w zupełności wystarczą na pokrycie wewnętrznego zapotrzebowania do nowej kampanii”.

Od Święta Narodzenia Najświętszej Marii Panny obchodzonego w tradycji ludowej jako święto Matki Boskiej Siewnej, czyli od 8 września do niedzieli 10 września, na terenach wystawowych, pod Jasną Górą, miała miejsce zorganizowana przez okręgowe Towarzystwo Rolnicze w Częstochowie wystawa rolniczo-ogrodnicza. Mowę inauguracyjną wygłosił prezes Towarzystwa Rolniczego Leon Siemieński, wstęgę przeciął starosta częstochowski Kazimierz Kühn. Wystawione były eksponaty z zakresu rolnictwa, ogrodnictwa i sztuki rękodzielniczej majątków ziemskich: Żuraw, Łojki, Lubojna, Lipie oraz drobnej wytwórczości, z których na uznanie zasłużyły produkty gospodarza Tkaczyńskiego z Hankowej Woli. Na wolnym terenie ustawione były pługi i narzędzia rolnicze firmy Sucheni z Gidel i firmy Issnoskoff oraz narzędzia z zakładu braci Kanczewskich z Częstochowy. Oddzielny pawilonik z materiałami budowlanymi i technicznymi posiadała firma Z. Rylski. W odrębnym także pawiloniku umieszczone były żywe pstrągi pływające w szklanych basenach. Pawilonik ten urządził i wyeksponował majątek Złoty Potok. Jak relacjonowano: „można było zobaczyć wiele rzeczy ciekawych i pożytecznych jak pługi, urządzenia rolnicze, owoce, trawy, zioła, sztuczne nawozy, potężne jak kopuła św. Jakuba głowy kapusty, ogórki, kilimy, zabawki papierowe, jabłka, śliwki, gruszki, pstrągi marynowane w spirytusie, tablice wykreślne, przyrządy ile w mleku jest wody, a ile mąki i krochmalu, plany mostów, które mają być zbudowane, pączki, ciastka z jabłkiem, parówki z musztardą – słowem wszystko, co powiat częstochowski produkuje, czego włościanie potrzebują, co kupują”. W sobotę, 9 września odbył się jednodniowy pokaz bydła, trzody chlewnej i drobiu. W niedzielę 10 września odbył się pokaz koni, na godzinę 15.00, tego samego dnia wyznaczono popisy Straży Ogniowych Ochotniczych.

Organa przedstawicielskie w mieście i powiecie działały. Rada Miejska w Częstochowie w trzecim czytaniu uchwaliła koncesję na elektrownię miejską dla Towarzystwa „Siła i Światło”, następnie przesłaną ją do tegoż towarzystwa celem zaakceptowania. Rada Miasta Częstochowy próbowała przejąć i wyremontować niszczejący gmach Muzeum Higienicznego. Towarzystwo Higieniczne zgodziło się na oddanie budynku na własność miasta i jego remont, ale na frontonie gmachu miał być umieszczony napis: „założony przez Warszawskie Towarzystwo Higieniczne” i będzie ten budynek oddany wspomnianemu Towarzystwu na wystawienie swoich eksponatów. Po dyskusji przyjęto poprawkę ławnika Maksymiliana Paciorkowskiego, że o ile Warszawskie Towarzystwo Higieniczne nie nadeśle eksponatów w przeciągu pół roku od chwili zakończenia remontu, to Muzeum przejdzie na własność miasta i będzie do dyspozycji Magistratu. Po dłuższej dyskusji zdecydowano się skłonić Towarzystwo Dobroczynności do odstąpienia na cele szkolnictwa budynek przy ul. Dąbrowskiego 21 Związkowi Zawodowemu Nauczycieli na gimnazjum z tym, że w godzinach popołudniowych miały się tam odbywać wykłady dla słuchaczek Seminarium Nauczycielskiego Żeńskiego. Wyasygnowano 1 300 000 marek polskich na zakup aparatu asenizacyjnego.

Obradował także Sejmik Powiatowy w Częstochowie. Powołano członków komisji wyborczej do Sejmu i Senatu. Starosta częstochowski Kazimierz Kühn wyjaśnił cel zakładanej przez Sejmik Powiatowy szkoły rolniczej w Turowie. Referent oświatowy odczytał przybliżony kosztorys przebudowy dworu w Turowie na budynek szkolny wynoszący 14 000 000 marek polskich. Równocześnie starosta wyjaśnił, że w myśl ustawy o ludowych szkołach rolniczych Skarb Państwa ponosi 25% ogólnych kosztów, wreszcie może przyznać długotrwałe pożyczki w wysokości 50% budowy i urządzenia szkoły. Po dyskusji Sejmik Powiatowy w Częstochowie uchwalił: „przedłożony przez Wydział Powiatowy w Częstochowie projekt założenia szkoły rolniczej w Turowie i przebudowy dworu na budynek szkolny zatwierdzić. Do robót przystąpić niezwłocznie by móc uruchomić szkołę już w dniu 15 stycznia 1923 roku. Potrzebne fundusze na przebudowę pokrywać z oszczędności budżetowych. Do poczynienia starań o udzielenie pożyczki i zapomogi oraz drzewa budulcowego od Skarbu Państwa oraz potrzebnych formalności upoważnić Wydział Powiatowy w Częstochowie”. Następnie sekretarz Sejmiku Powiatowego w Częstochowie odczytał pismo Województwa Kieleckiego oraz pismo Huty Częstochowa w sprawie zwolnienia koksu śląskiego i czeskiego od podatku komunalnego.

Nie pisaliśmy o rozgrywkach piłki nożnej częstochowskich drużyn. Otóż częstochowska „Warta” grała w Piotrkowie mecz z reprezentacją tamtejszą. Zawody z rezultatem 3:1 na korzyść „Warty” zostały przerwane na 25 minut przed końcem meczu wskutek „nieumiejętnego prowadzenia zawodów przez sędziego”.

Wybory to walka. Pewnie nie byłoby wspomnienia o wyborach do Sejmu i Senatu wyznaczonych na listopad gdyby nie jeden z wieców, zorganizowany 28 września przez Narodową Organizację Kobiet w sali „Ogniska Robotniczego”. Prelegentka p. Puzynianka scharakteryzowała rząd prof. Juliana Nowaka, jako pozostający pod zgubnym wpływem lewicy, wychwalając zasługi gen. broni Józefa Hallera i Wojciecha Korfantego, jako bohaterskich działaczy narodowych. Kiedy trwały huczne brawa i okrzyki dla dwóch wspomnianych wyżej panów, sześć lub siedem prowokatorek socjalistycznych zakłóciło wiec. Następnym posunięciem był śpiew: „Czerwony Sztandar” zagłuszyła „Rota”. Potem doszło do okrzyków, kobiecej szarpaniny i bijatyki. Te ostatnie ekscesy zmusiły policję do interwencji i rozwiązania wiecu. Przy opuszczaniu Sali „towarzyszki” otrzymały jeszcze szturchańce, a wymyślania i kłótnie rozbrzmiewały na ulicy, poskramiane przez policję.

Na koniec coś tajemniczego, a nawet tajemnego. „Kim jesteś? Kim być możesz? Przeznaczenie, zalety, wady, zdolności. Przyślijcie swój charakter pisma lub zainteresowanej osoby, zakomunikujcie imię, rok i miesiąc urodzenia, ile osób najbliższej rodziny. Na tych danych otrzymacie od uczonego psycho-grafologa (autora prac naukowych), listem poleconym, naukową, szczegółową analizę charakteru, określenie ważniejszych zadań życiowych. Odpowiedzi na szczerze zadane pytania. Cenne wskazówki i rady. Do tego najnowszy utwór Chaima Szyllera Szkolnika, niewielka, lecz treścią bogata książeczka „Tajemnice Powodzenia”. Rady, wskazówki, uwagi, jak żyć, postępować, aby osiągnąć powodzenie, dobrobyt, niezależność, zadowolenie i zwycięsko przeciwstawić się losowi”. Czego ostatniej linijki, sobie, Państwu czytelnikom rubryki, czytelnikom „Gazety Częstochowskiej” i Redakcji życzę

Robert Sikorski

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *