Wielkie święto sportu na Jasnej Górze


11 czerwca po raz 26. Pielgrzymka Sportowców zrzeszyła na Jasnej Górze sportowców, trenerów, działaczy, dzieci i młodzież oraz przedstawicieli parafialnych klubów sportowych. Hasłem spotkania były słowa: „Maryjo, obudź w narodzie troskę o wychowywanie dzieci i młodzieży poprzez sport oparty na etyce wiary katolickiej”.

– Pielgrzymi przybyli tutaj z całej Polski, aby złożyć swój dziecięcy, młodzieńczy wysiłek trenując w różnych dziedzinach sportowych. Staramy się, aby ta pielgrzymka miała rangę uroczystą, dlatego co roku jest słowo pasterskie biskupów polskich, ale także akt zawierzania sportu polskiego na Jasnej Górze u tronu Matki – mówi ks. Tomasz Kośny, wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego, jeden z głównych organizatorów pielgrzymki.
– Pragniemy wychowywać dzieci i młodzież w duchu patriotyzmu i wiary, aby Katolickie Stowarzyszenie Sportowe swym zasięgiem objęło wszystkie szkoły w kraju. Dzisiaj, gdy Prawo i Sprawiedliwość objęło rządy jest to możliwe, bo diametralnie zmieniło się nastawienie rządu. Dzisiaj podstawowy sport, który odbywa się w klubach i parafiach, otrzymuje wsparcie – dodaje sekretarz Stowarzyszenia Jerzy Drynda.
Przed Eucharystią na Sali Ojca Kordeckiego odbyła się uroczystość podczas, której Zarząd Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego na wniosek Kapituły, której przewodniczy poseł Prawa i Sprawiedliwości Szymon Giżyński uhonorował wyróżnieniami i podziękowaniami blisko dwieście osób związanych z upowszechnianiem sportu wśród dzieci i młodzieży. W uroczystości wzięło udział blisko tysiąc osób.
Poseł Szymon Giżyński składając gratulacje i życzenia organizatorem pielgrzymki podkreślił ich wkład w niesie patriotycznej myśli wśród dzieci i młodzieży, budowanie dumy narodowej. – Państwa praca jest tym cenniejsza, bo czynicie to płynącej z serca potrzeby, w poczuciu pełnienia misji i dla dobra Ojczyzny – mówił poseł Szymon Giżyński.
Życzenia sportowcom przekazała także w imieniu europoseł Jadwigi Wiśniewskiej – dyr. biura Katarzyna Porębińska.
Końcowym akordem uroczystości było zaprezentowanie piłki z autografami sportowców, którą Stowarzyszenie ma przekazać Ojcu Świętemu podczas wizyty w Polsce. O inicjatywie powiedział Zbigniew Szpruta, członek Kapituły Stowarzyszenie, a zaszczyt pokazania piłki przypadł w udziale Filipowi Paczkowskiemu z Rybnika.
Spotkanie swym pięknym występem z przesłaniem uwielbienia Boga umilili wychowankowie Fundacji Centrum Uskrzydlij Dzieciaki z Chorzowa, który przygotowała prezes Fundacji Iwona Nawrot. Celem Fundacji jest rozwijanie talentów dzieci i młodzieży, budowanie w nich poczucia własnej wartości i kształtowanie wrażliwości duchowej i artystycznej.

Podczas Eucharystii odczytano Akt Zawierzenia Matce Bożej Polskiego Sportu i Sportowców

Podczas spotkanie poseł Szymon Giżyński powiedział:
– Wokół polskiego sportu, ale w kontekście naszej dzisiejszej obecności – wielkich wartości. Myślę, że dobrym początkiem będzie krótka refleksja na temat karier dwóch słów- jednym z nich jest słowo sportowiec, które jak Państwo doskonale wiedzą było kiedyś synonimem postawy fair play oraz postawy honoru, walki do końca oraz walki o zwycięstwo. Wskutek nacisku różnych nieprzyjaznych okoliczności- jak komercja, celebrytyzm, doping to mamy do czynienia z dewaluacją tego słowa ale na pewno nie z dewaluacją postawy, która cały czas jest aktualna, cały czas jest wyzwaniem oraz nakazem.
Myślę, że w tym wszystkim bardzo ważną rolę pełnią kibice. Bo słowo kibic nabrało wielu pozytywnych znaczeń. Działo się to wszystko na naszej przestrzeni kilkudziesięciu lat, kiedy kibic stał się symbolem świadomego, czynnego polskiego patrioty. To z tym z środowiskiem polskich kibiców jest związane powstanie wielkiego mitu Żołnierzy Wyklętych i czczenia w tym kontekście świąt narodowych oraz tradycji.
Za to jesteśmy bardzo wdzięczni młodym kibicom oraz patriotom. Samo spotkanie jasnogórskie sportowców polskich jest fenomenem nie tylko dlatego, że jest organizowane po raz dwudziesty szósty. Ale ta intensywność, ta liczba z czegoś wynika. Ze spotkania kolejnej odsłony – spotkania wiary polskiego patriotyzmu.
Spotkanie duszpasterstwa sportowców z wychowaniem patriotycznym środowiska sportowców. Tu też trzeba wspomnieć, że to środowisko obdarowało polski naród – wspaniałymi przykładami intensywnego życia religijnego, wielkiej przemiany życia, które przy wielkiej sławie mamy takich złotych medalistów w boksie i nie tylko.
Są to osoby pełne wiary oraz ciepła na zewnątrz a także pełnymi dobrych uczynków, płynących z serca. Ja nie będę tutaj wymieniał żadnych nazwisk- wszyscy znamy te osoby i One nie potrzebują rozgłosu w przeciwieństwie do innych celebrytów. Mamy wdzięczność wobec nich w wielkim sercu. Trzeba także wspomnieć o wielkim wysiłku organizacyjnym, który dotyczy tej pielgrzymki jak i całego spectrum – przecież jest Ona takim darem Matce Bożej przywiezionym przez środowisko sportowców- są to setki i tysiące meczów, turniejów sportowych oraz wszystkich innych form aktywności, jakie Państwo organizują przez cały rok.
Nie byłoby wychowania patriotycznego oraz skutecznego w gronie sportowców bez wspomnienia najważniejszej kategorii. To czym jest narodowa duma- to wszystko co robimy daje nam codziennie odczuć w głęboko w naszych sercach budowania naszego świadectwa, że jesteśmy Polakami i jesteśmy z tego dumni.
Wszystko co do tego prowadzi, jest celem ostatecznym do wychowania środowiska patriotycznego sportowców jak i duszpasterstwa. Jest w tej chwili takie popularne hasło, które trzeba „przegnać” z naszego języka. Jest to hasło “nic się nie stało, chłopaki nic się nie stało”. Prowadzi to nas do roli przegrywających tylko po to, żeby później nam zarzucać kompleksy, nieudacznictwo oraz parę innych rzeczy.
To środowisko sportowe doskonale wie, że jest się w sporcie aby zwyciężać i tylko po to. Oczywiście, że jest jeden złoty medal a sumie medali są trzy sztuki. Ale zwyciężać można nie tylko w sferze medali, ale wygrywać także poprzez samego siebie na przekór różnym życiowym okolicznościom. To hasło „chłopaki nic się nie stało”, jest przydatne ale w końcówce seta w siatkówce, aby się zmobilizować, „zacisnąć zęby” i wygrać. Ale nie w odniesieniu do sytuacji, kiedy oceniamy kilkumiesięczne przygotowania drużyny. Zwyciężać musimy i zwyciężać będziemy! Te wszystkie zwycięstwa odniesione w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat- one wynikały z wielkiej motywacji, natchnienia, wielkiej sportowej złości oraz determinacji.

RED, PP

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *