Sondaż kontrolowany


Na zlecenie znanej warszawskiej firmy sondażowej-konsultingowej zaproszono 17 czerwca 2010 roku do popularnej częstochowskiej restauracji około sześćdziesięciu osób, podzielonych na cztery równe, kilkunastoosobowe grupy.

Obok selekcyjnych kryteriów wieku i miejsca zamieszkania (mieszkańcy Częstochowy powyżej 35 lat i poniżej 65. roku życia) zastosowano również wobec dorosłych częstochowian obojga płci także kryterium merytoryczne: zaproszonymi były wyłącznie osoby deklarujące przynależność do elektoratów PO lub PiS, a szczegółowo to, iż w najbliższych wyborach samorządowych – wybierając prezydenta Częstochowy – zagłosują na Tadeusza Wronę.
Już podczas samego spotkania przedstawiciel firmy z każdej kilkunastoosobowej grupy odrzuca, dla zupełnej pewności, te osoby, które co prawda sympatyzują z PiS czy PO, ale całkowitej gwarancji oddania głosu na Tadeusza Wronę nie dają. Ci zaś, co dają, przechodzą na następny szczebel – już w grupach około dziesięcioosobowych – wtajemniczenia.
Osoby „odrzucone” w tym czasie wypełniają dwie ankiety. Jedną – obrazkowo-skojarzeniową; z czym się kojarzą przedstawione na obrazkach, konkretne przedmioty i sytuacje. Drugą – stanowiącą serię pytań dotyczących Tadeusza Wrony, na przykład: jakim był prezydentem?; co dobrego zrobił dla miasta?; co mówił turysta przyjeżdżający do Częstochowy za prezydentury Tadeusza Wrony na temat miasta?; co mówią znajomi na temat Wrony, a co myślą?; czy odwołanie Wrony było dobre dla miasta?; czy głosowałbyś na Wronę w następnych wyborach?
Osobom, zakwalifikowanym do czterech grup już w pełni zadeklarowanych zwolenników Tadeusza Wrony, ankieter warszawskiej firmy zadaje podczas dwugodzinnej sesji te same, co wymienione wyżej, pytania, plus jeszcze inne, na przykład: czy ankietowany zna i co wie o prezydencie Piotrze Kurpiosie i jego programie?; jakich polityków z PO ankietowany by wykluczył z grona kandydatów na prezydenta Częstochowy?; czy ankietowany zna posła Szymona Giżyńskiego i jego program?
Wnioski końcowe z rozmów ze starannie wyselekcjonowanymi zwolennikami Tadeusza Wrony są oczywiste i ankieterzy znanej warszawskiej firmy badawczej formułują je jednoznacznie: Tadeusz Wrona był wspaniałym prezydentem; Częstochowę po prostu uszczęśliwiał i mieszkańcy za nim tęsknią; brak informacji o programie prezydenta Piotra Kurpiosa; brak wiadomości o programie posła Szymona Giżyńskiego; poseł Giżyński i prezydent Kurpios są w Częstochowie mało znani, a informacje o ich działaniach nie docierają do obywateli.
W tym miejscu nie wystawiajmy już dalej na próbę cierpliwości Czytelników i spuśćmy zasłonę tajemnicy. Znana warszawska firma to ARC Rynek i Opinia Sp. z o. o.; miejsce akcji: restauracja „Sekwana” przy ulicy Wieluńskiej w Częstochowie.
I na koniec informacja najważniejsza: ankietowani otrzymali wynagrodzenia – ci mniej zdecydowani po stronie Tadeusza Wrony – 40 złotych; ci w pełni deklarujący się jako nieustanni zwolennicy i chcący dalej na Wronę głosować – 70 złotych.
I zupełnie już na koniec – pytanie najważniejsze: kto zlecił to „badanie” firmie ARC?

Tekst powstał w oparciu o list Czytelnika “GCz”. jego dane są znane redakcji.

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *