Kulturystyka sposobem na życie


Przedstawiamy sylwetkę dwukrotnego medalisty mistrzostw Polski w kulturystyce Sławomira Daczkowskiego.

Częstochowski sport skupia się przede wszystkim na żużlu, siatkówce i piłce nożnej. O pozostałych dyscyplinach dowiadujemy się z codziennej prasy i poprzez radio. Istnieje wiele dyscyplin sportu, ukrytych nieco w cieniu tych najpopularniejszych, takich, o których nie mówi się na co dzień. Jedną z nich jest kulturystyka. Nie zdajemy sobie sprawy jak wiele wysiłku oraz wyrzeczeń staje na drodze ludziom, którzy wybrali tą dziedzinę sportu. Jedną z takich osób jest Sławomir Daczkowski. Jego historia jest doskonałym przykładem dla tych, którzy potrzebują motywacji do działania. Sławek w 1997 roku ważył 105 kilogramów przy wzroście 163 cm. Postanowił schudnąć. O pomoc poprosił swojego sąsiada Grzegorza Ozgę, uprawiającego kulturystykę. Grzesiek przygotował dla niego specjalną dietę oraz plan ćwiczeń. Na początku szło bardzo opornie, gdyż ćwiczenia kolidowały z pracą. Jednak Sławek dał radę, wytrzymał. Po roku ubywało kilogramów, natomiast przybywało obciążeń na sztangach i hantlach. Z biegiem czasu nasz bohater przywykł do takiego trybu życia. Systematyczne ćwiczenia wraz z odpowiednią dietą wpłynęły na poprawę budowy jego ciała. Wówczas w jego głowie zrodziła się nieśmiała myśl o występie w zawodach kulturystycznych. Za namową żony Magdy rozpoczął przygotowania do Debiutów Kulturystycznych, największej krajowej imprezy tego typu dla amatorów. Z Bydgoszczy wrócił z podwójnym sukcesem. Wygrał w kategoriach do 75 kg. i open. W tym samym 2002 roku startował jeszcze w Ogólnopolskich Zawodach Kulturystycznych w Słupsku, ponownie zwyciężając, tym razem w wadze do 80 kg. Kolejnym wyzwaniem był start w Mistrzostwach Polski. I tutaj Sławomir Daczkowski wygrywa pokonując rywali w wadze do 75 kg. Był to bardzo udany sezon dla człowieka, który niedawno miał kłopoty z nadwagą. W tym okresie Sławek reprezentował klub “Samson” znajdujący się przy ul. Jesiennej w Częstochowie. W następnym roku przychodzą następne sukcesy. Jako reprezentant klubu Krisbut Myszków zdobywa tytuł wice mistrza kraju w wadze do 75 kg. W bieżącym roku nie startował w zawodach z powodu braku środków na przygotowania. Nie wszyscy wiedzą że kulturystyka jest dosyć drogim sportem. Specyficzna dieta oraz odżywki sporo kosztują, dlatego zawodnicy nie posiadający sponsorów mają niewielkie szansę na właściwe przygotowanie się do zawodów.
Prywatnie Sławek Daczkowski jest miłym i sympatycznym młodym człowiekiem. Ma żonę i jedenastoletniego syna. Na co dzień pracuje jako instruktor w siłowni AVALON przy ul. Galibardiego. Jego sportowym wzorem jest Dorian – siedmiokrotny zdobywca tytułu Mister Olimpia. Celem Daczkowskiego na rok 2005 jest doskonałe przygotowanie się do mistrzostw Polski, w których liczy na kolejny sukces w karierze.
Kulturystyka jest jednym z niewielu w dzisiejszych czasach sportem w którym nie rządzą pieniądze. Zawodnicy za zwycięstwa w mistrzostwach otrzymują jedynie puchary, medale oraz uścisk dłoni organizatora. Jej uprawianie daje jednak wiele satysfakcji, znakomitą sprawność fizyczną wspaniałe samopoczucie oraz wyśmienitą kondycję.

PAWEŁ MIELCZAREK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *