Dziesiąta porażka AZS-u


O ostatnim meczu częstochowskich siatkarzy najlepiej napisać byłoby tylko tyle, że się odbył. Podopieczni trenera Marka Kardosa skompromitowali się w starciu z Lotosem Treflem Gdańsk, nie nawiązując walki w żadnym fragmencie meczu.

Cóż powiedzieć po takim spotkaniu, mogę chyba tylko przeprosić kibiców, którzy dziś zmuszeni byli oglądać takie „widowisko”… – powiedział po meczu załamany Słowak.
– Na swoim parkiecie to my przegraliśmy z AZS-em 0-3, dlatego dziś przyjechaliśmy się tu zemścić – z nieukrywaną satysfakcją dodał z kolei Radosław Panas, trener gdańszczan, z którym obecny zarząd AZS-u przed laty rozstał się w niezbyt przyjaznej scenerii.
W sobotnim meczu częstochowianie ani przez moment nie podjęli walki z Lotosem, rażąco ustępując na każdym polu. Po drugiej stronie siatki widzieliśmy wszystkie te cechy, których próżno szukać u naszych siatkarzy, a więc zespól, który jest kolektywem i do końca walczy o każda piłkę.
Czary goryczy meczu dopełniały milczące trybuny. To efekt konfliktu na linii zarząd AZS-u – kibice z sektora C3 identyfikujący się jako „Siatkarska Elita”. – Odpowiedzieliśmy prezesowi Pakoszowi w liście otwartym, jakie są nasze oczekiwania i co nam się nie podoba w zarządzaniu klubem, na razie nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi i niestety chyba nie mamy jej się co spodziewać. Ten zarząd po raz kolejny potwierdza swą ignorancję i brak pomysłu na rozwiązanie problemów – mówi jeden z członków „Siatkarskiej Elity”.
Obraz klubowego nieprofesjonalizmu dopełnia także odpowiedź klubu z Kędzierzyna w sprawie transferu Grzegorza Boćka, który to stał się kością niezgody pomiędzy klubami. – „Niezrozumiałym dla nas jest brak umowy pisemnej pomiędzy AZS oraz Grzegorzem Boćkiem. Zawodnik, mimo że grał w AZS od sierpnia 2012 r. otrzymał do podpisu egzemplarze umowy dopiero w maju 2013 r.” – napisali przedstawiciele klubu. Odpowiedź pozostawiamy bez komentarza, zostawiając ją ocenie naszych czytelników.

Foto Grzegorz Przygodziński

Mariusz Rajek

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *