Paszport proszę!


Teoretycznie od 1 maja możemy podróżować po krajach Unii Europejskiej na podstawie dokumentu tożsamości. Jednak w praktyce nie jest to takie proste. Paszport wymagany jest w hotelach, bankach, pytają o niego także zagraniczni pracodawcy.

Trzech przyjaciół postanowiło wybrać się po piwo na Słowację. Wiadomo, najtaniej jest w sklepie “U Hanki”, zaraz za granicą w Szczawnicy. Niestety tylko jeden z podróżnych miał paszport. Pozostałym musiały wystarczyć dowody osobiste. Celnicy, gdy zobaczyli trzy różne dokumenty (jeden z mężczyzn miał stary dowód, a drugi nowy) przepuścili tylko tego, który legitymował się paszportem. Niewiarygodne? Jednak ta historia to nie dowcip. Pracownicy Zespołu Paszportowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego przyznają, że nie poznaliby dowodu osobistego obcokrajowca, nawet z kraju sąsiedzkiego, a paszport – owszem! To jednak nie koniec problemów. Na podróżnych, którym uda się “przepchnąć” przez granicę jedynie z dowodem w kieszeni, czekają kolejne kłopoty. Jak przyznają osoby, które wróciły już z zagranicznych wycieczek, prawie niemożliwością jest zameldowanie się w hotelu bez okazania paszportu, nie mówiąc już o dokonaniu transakcji bankowych. Często o paszport pytają też zagraniczni pracodawcy.
Okazuje się, że problemy paszportowe nie dotyczą jedynie garstki wyjeżdżających za granicę. Wielu powitało możliwość podróżowania “na dowód” z entuzjazmem. Świadczy o tym prawdziwe oblężenie, jakie w połowie lipca dotknęło Zespół Paszportowy częstochowskiego oddziału Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Do urzędników zgłaszali się zdezorientowani petenci, którzy mieli problem z dostaniem się do krajów członkowskich bez paszportu. Ponieważ zaplanowali już wyjazdy, składali wnioski o wyrobienie paszportu i podania o przyspieszenie procedury (która normalnie trwa ok. 30 dni). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że największe problemy spotykają wyjeżdżających do Bułgarii, Chorwacji i na Łotwę. Warto więc, pomimo naszego członkostwa w Unii Europejskiej, zaopatrzyć się w paszport. Aby go zdobyć wystarczy złożyć wniosek – kwestionariusz paszportowy w Zespole Paszportowym przy ul. Korczaka (przy drzwiach wisi jeszcze tabliczka ze starą nazwą – Referat Paszportowy). Do wniosku należy dołączyć dwie fotografie 5 x 4 cm (które można zrobić na miejscu, gdyż w urzędzie jest punkt fotograficzny), znaczek opłaty skarbowej w wysokości 5 zł. oraz dowód uiszczenia opłaty paszportowej (100 zł.). Pieniądze można wpłacać w banku lub za pomocą Internetu, na konto: Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach NBP O/O Katowice 67101012120053402231000000. Jeżeli wyjeżdżaliśmy już za granicę i posiadamy ważny paszport, to idąc do urzędu trzeba go zabrać ze sobą. To ważne, gdyż za zgubienie paszportu opłata paszportowa wzrasta do 300 zł., a dla szczególnie roztargnionych, którzy swój dokument gubią po raz kolejny nawet do 400 zł. Ostatnim dokumentem, którego będziemy potrzebować jest odpis aktu urodzenia (jeżeli ubiegamy się o paszport po raz pierwszy) i oczywiście dowód osobisty.
Na zagraniczne wakacje zabieramy często ze sobą nasze pociechy. Pewnie dużo frajdy sprawi im posiadanie własnego paszportu, choć w myśl obowiązujących przepisów, dzieci można nadal wpisywać do paszportu rodziców. Jeśli jednak zdecydujemy się na osobny paszport dla dziecka, potrzebna będzie pisemna zgoda obojga rodziców. Problem pojawia się, gdy rodzice legitymują się nowymi dowodami, do których nie da się wpisać dzieci. W takim przypadku należy zaopatrzyć się w odpis aktu urodzenia naszej pociechy. Zgodę jednego z rodziców może zastąpić orzeczenie sądu opiekuńczego. W przypadku dzieci opłata paszportowa nie spustoszy tak bardzo naszych portfeli, gdyż wynosi tylko 30 zł. Gdy paszport będzie gotowy po jego odbiór musi przyjść oczywiście rodzic. – Wiek dziecka, dla którego wyrabiamy paszport nie gra roli. Może to być nawet kilkumiesięczny bobas. W takim przypadku wystarczy amatorskie zdjęcie. Oczywiście dziecko do 16 roku życia można wpisać do paszportu rodziców, co jest o tyle korzystniejsze, że nie pobieramy za to opłaty paszportowej – powiedziała Ewa Pogorzelska-Bajerlajn, ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Dla emerytów, rencistów, osób niepełnosprawnych, przebywających w domach pomocy społecznej, zakładach opiekuńczych i osób korzystających z zasiłków stałych pobiera się opłatę paszportową w wysokości 50 zł. Dotyczy to także kombatantów oraz uczniów i studentów. Z opłaty paszportowej zwolnione są osoby, które ukończyły 70 lat oraz osoby niepełnosprawne, które wyjeżdżają za granicę w celu długotrwałego leczenia. Nie płacą także ci, którzy proszą o wymianę paszportu ze względu na jego wady techniczne, a także żołnierze oddelegowani do pełnienia służy poza granicami kraju.

ŁUKASZ SOŚNIAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *