Życiorys na kanwę filmu przygodowo-historycznego


Dyrektor Oddziału Regionalnego KRUS w Częstochowie doręczył obchodzącemu 100 lat życia jubilatowi z Kamyka – Janowi Dobrowolskiemu – list gratulacyjny od Prezesa KRUS, Adama Sekścińskiego, informujący o przyznaniu mu specjalnego dodatku do emerytury. Jubilat – kombatant w randze kapitana – jest w lokalnej społeczności gminnej i powiatowej bardzo dobrze znany. Jego życiorys mógłby wystarczyć za kanwę filmu historycznego, świetnie obrazującego meandry polskiej powojennej historii.

`
W 2015 roku na posiedzeniu Sejmu RP postać Jana Dobrowolskiego, ostatniego żyjącego oficera zawodowego 27. Pułku Piechoty przybliżył poseł ziemi częstochowskiej Jerzy Sądel:

“Jan Dobrowolski urodził się 5 czerwca 1918 r. w miejscowości Biała Górna w gminie Kamyk koło Kłobucka. Po kilkuletniej edukacji wiosną 1936 r. ochoczo wstąpił do wojska i został wcielony do 27. Pułku Piechoty w Częstochowie. W czasie służby skończył szkołę podoficerską i pozostał w służbie jako kapral nadterminowy. W dniu Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia 1939 r. otrzymał nominację na kaprala, czyli podoficera zawodowego, służby stałej i został mianowany dowódcą drużyny.

Od 1 września 1939 r. wraz z macierzystym pułkiem walczył z Niemcami. Został ranny, ale udało mu się wyjść z okrążenia z 7. Dywizją Piechoty w lasach pod Janowem w Częstochowskiem. Wraz z atakiem wojsk sowieckich po 17 września jego odtworzony batalion 27. Pułku Piechoty wszedł w skład grupy ?Kowel? dowodzonej przez pułkownika dyplomowanego Leona Koca. Batalion kaprala Dobrowolskiego kilkakrotnie prowadził walki, zwykle z uzbrojonymi grupami ukraińskich komunistów lub nacjonalistów. Podczas kampanii wrześniowej Jan Dobrowolski był uczestnikiem zwycięskiej bitwy z Sowietami pod Rogalinem oraz walk w Janowie Lubelskim z Niemcami. Po rozwiązaniu batalionu wrócił do rodzinnej wioski, gdzie został aresztowany i zamknięty w tzw. koszarach Zawady w Częstochowie. Wkrótce udało mu się uciec, dzięki czemu uniknął dalszej niewoli w obozie jenieckim.

Potem m.in. współorganizował lokalne Bataliony Chłopskie, prowadził Szkołę Podchorążych Batalionów Chłopskich w okolicy wsi Biała Górna. W latach 1945-1946 służył w Ludowym Wojsku Polskim. Po zdemobilizowaniu wstąpił do Polskiego Stronnictwa Ludowego, ale nie mogąc pogodzić się z działaniami władz komunistycznych, szybko zrezygnował z członkostwa.

W latach 1948-1952 uczestniczył w tworzeniu lokalnych struktur organizacji podziemnej pn. Korpus Wojska Polskiego, która w przyszłości walczyła o obalenie komunizmu. Po kilkuletniej działalności na rzecz społeczeństwa w 1958 r. został wybrany do gromadzkiej rady narodowej, której został przewodniczącym. Prowadził działalność normującą sprawy lokalne. Zbudował ośrodek zdrowia i dom dla lekarzy. Wystąpił o zwrot bezprawnie zagarniętego mienia kościelnego.(…) ”

Jubilat otrzymał od Prezesa KRUS decyzję o przyznaniu mu z okazji osiągnięcia 100 lat życia specjalnego dodatku honorowego. Ustawowo po waloryzacji wynosi on obecnie 3731,13 zł miesięcznie.

Stulatek z Kamyka doczekał się 4 dzieci, 9 wnuków, 16 prawnuków i jednego praprawnuka. Na pytanie o dietę mogącą być cudowną receptę na tak długie życie, poinformowano, że może nią być reguła “dużo miodu i dużo ziemniaków” – uwielbianych przez jubilata. Nawet trzy razy dziennie. Miód miał ze swojej własnej pasieki.

IL

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *