ŻUŻEL. Prezentacja z dobrą muzyką w tle


Sezon żużlowy zbliża się wielkimi krokami. Do gry po rocznej przerwie wracają zawodnicy Eko-Dir Włókniarza Częstochowa. Jednakże nim rozgrywki się rozpoczną, drużyna z miasta „Świętej Wieży” musiała najpierw zaprezentować się swoim sympatykom. I tak też było. „Lwy” pokazały się kibicom w piątek, 4 marca. Prezentacja miała miejsce w Hali Sportowej Częstochowa.

Impreza rozpoczęła się od koncertu zespołu „YellowPot”, a następnie publiczność do zabawy, w rytmie disco polo, próbowała poderwać grupa „Piękni i Młodzi”, znana z utworów: „Ona jest taka cudowna”, „Kocham się w Tobie” i „Niewara”. Po występach muzycznych na scenę zostali zaproszeni byli żużlowcy, którzy największe osiągnięcia, w sportowej karierze, zdobywali właśnie jako reprezentanci Włókniarza. Mowa m.in.: o Wiktorze Jastrzębskim, Józefie Kaflu, Rafale Osumku, Adamie Pietraszko, Andrzeju Puczyńskim, Dariuszu Rachwaliku czy Robercie Przygódzkim. Nie zabrakło również wątków historycznych. W związku z mijającą w tym roku 70. rocznicą powstania częstochowskiego klubu zaprezentowano krótki filmik, przedstawiający w skrócie dzieje „biało-zielonego” zespołu.

Potem pojawił się duet Need for Strings, grający muzykę smyczkową. Dziewczyny w swoim dorobku mają „covery” przebojów takich zespołów jak Metallica, ACDC, Nirvana czy Iron Maiden. W końcu nadszedł czas na prezentację klubu Eko-Dir Włókniarza Częstochowa. Wpierw przedstawiono działaczy i sztab szkoleniowy drużyny, po czym prowadzący imprezę Daria Kabała-Malarz i Tomasz Lorek zaprosili liczną grupę młodzieżowców. W bieżącym roku juniorską kadrę tworzyć będą: Oskar Nocuń, Bartosz Świącik, Kamil Sobczyk, Paweł Staniszewski, Michał Gruchalski, Oskar Polis oraz Hubert Łęgowik. Zwłaszcza ten ostatni nie ukrywał swojej radości z powrotu na „stare śmieci”. Popularny „Huba” był długo nękany ofertami klubów ekstraligowych. Dlaczego więc wybór padł na Włókniarza? Na to pytanie, zadane przez dziennikarkę NC+, Kabałę-Malarz, Łęgowik odpowiedział krótko: „Lwa mam w serduchu”.

W częstochowskiej imprezie uczestniczyli także obcokrajowcy i seniorzy: Andreas Lyager, Mateusz Borowicz, Rafał Trojanowski, Daniel Jeleniewski, Nicolai Klindt, Jacob Thorssell, Thomas H. Jonasson, Artur Czaja czy przechodzący aktualnie rehabilitację po strasznym wypadku z sezonu 2010, Kamil Cieślar. Choć liczba fanów nie powalała na kolanach (ok. 3000-4000), stworzyli znakomitą atmosferę. Członkowie Stowarzyszenia Kibiców CKM Włókniarz nawoływali wszystkich zgromadzonych do wspólnego kibicowania przez cały czas trwania imprezy. Mało tego jeden z dopingów poprowadził Artur Czaja, który nakłonił publiczność do wykonania pierwszej w tym roku słynnej na meczach na stadionie przy Olsztyńskiej „Szkocji”.

Siła Włókniarza w nadchodzących rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej ma się skupiać głównie na Thomasie Jonassonie. W poprzednim sezonie Szwed zdobywał punkty dla mistrza Polski, Fogo Unii Leszno. Teraz zdecydował się na starty w niższej klasie rozgrywkowej, gdyż liczy, że pomoże mu to odbudować jego dawną formę. – „Zejście piętro niżej do I Ligi to dobry ruch. Na torze w Częstochowie czuję się bardzo dobrze, a to jest bardzo ważne. Po rozmowach ze sponsorami, a także Michałem Finfą i Michałem Świącikiem postanowiłem, że zasilę szeregi „Lwów”. Tutaj są naprawdę bardzo przyjaźni ludzie. Zejście klasę niżej to też okazja do tego, żeby się odbudować i pokazać, że nadal jestem wartościowym zawodnikiem i że mogę podnieść swoją średnią biegopunktową. Ludzie z Częstochowy, z którymi rozmawiałem, sprawiają wrażenie, że warto z nimi współpracować” – powiedział Jonasson.

Artur Czaja, któremu zależało na powrocie do macierzystego klubu, również ma nadzieję na udany sezon w wykonaniu swoim jak i całej „biało-zielonej” ekipy. – „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Zależało mi na tym, żeby wrócić do Częstochowy. Już ze względu na ten fakt czuję się dobrze. Mam tutaj kolegów, z którymi zaczynałem swoją przygodę z żużlem i swojego trenera. Do tego ruchu przekonywał mnie też Pan Michał (Świącik – dop. autor), za co chcę mu serdecznie podziękować. Myślę, że będzie to dobry sezon” – stwierdza popularny „Józek”.

Imprezę zakończył występ ukraińskiego trio z zespołu Mirami twórcy przeboju „Sexualna” z 2011 roku. Następnie miało miejsce losowanie 20 karnetów na zawody żużlowe pod Jasną Górą. Tuż po prezentacji w holu HSC żużlowcy byli do dyspozycji kibiców, którzy mieli okazję do zdobycia autografu czy zrobienia wspólnego zdjęcia.

NORG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *