Rozmowy wznowiono


Od 10 maja Mittal Steel wznowił negocjacje ze związkami zawodowymi Huty Częstochowa odnośnie pakietu socjalnego dla Huty Częstochowa, jej spółek zależnych oraz Huty Stali Częstochowa

Wyłączność na negocjacje Mittal Steel utracił 29 kwietnia, kiedy to nie doszło do podpisania pakietu socjalnego ze związkami zawodowymi. 4 maja 2005 r. Minister Skarbu Państwa miał podjąć decyzję dotyczącą sprzedaży Huty Częstochowa, zobowiązując jednocześnie do tego dnia TF Silesia Sp. z o.o. i Hutę Częstochowa S.A., prowadzące procedurę sprzedaży, do ostatecznej rekomendacji dalszego postępowania. W wyniku rozmów Mittal Steelowi dano szanse na kontynuowani negocjacji ze związkami. Ostateczny termin upływa 13 maja.
Jak już informowaliśmy w poprzednich publikacjach, związki zawodowe generalnie są za sprzedażą Huty, ale mają konkretne wymagania co do zabezpieczeń socjalnych. Szczególnie zależy im na gwarancjach zatrudnienia, których nie chce zapewnić Mittal Steel. W oficjalnym komunikacie szefowie MS zapewniają, że przygotowano nową ofertę pakietu, zdecydowanie bardziej atrakcyjną, korzystniejszą zarówno dla pracowników, jak i długoterminowej żywotności Huty Częstochowa, szczególnie w odniesieniu do programu inwestycyjnego. Najnowsza propozycja przedstawiona związkom jest zbliżona do rozwiązań uzgodnionych podczas procesu prywatyzacji Polskich Hut Stali. Z kolei związkowcy zapewniają, że są skłonni do negocjacji, ale będą nieugięci co do odpowiednio wysokich gwarancji pakietowych.

Mittal Steel liczy, że w następstwie dalszych rozmów, transakcja zostanie zawarta w ciągu najbliższych tygodni. Wielu hutników dręczy jednak pytanie, czy nie powinno się rozważyć kwestii utrzymania Huty Częstochowa w polskich rękach? Doskonałym argumentem dla takiego kierunku działań jest finansowy sukces Huty Stali Częstochowa, która po dwóch latach funkcjonowania, bez kredytów oraz pomocy rządowej, a tym bardziej obcego kapitału, ubiegły rok zamknęła zyskiem 190 mln złotych przy obrocie 1 mld 800 mln zł, stając się liderem w produkcji stali na polskim rynku, a nawet i za granicą. Aktualna koniunktura na stal i mądre zarządzanie przyniosły owoce.
Tym bardziej należałoby to rozważyć, porównując przebieg dotychczasowych prywatyzacji polskich hut. Na przykładzie Huty Sendzimira, która wchodziła w skład koncernu Polskich Hut Stali, obecnie MIttal Steel Polska, widać, że nowi nabywcy nie wywiązują się ze swoich zobowiązań. Częstochowscy hutnicy w poniedziałek 9 maja naocznie przekonali się podczas spotkania z przewodniczącym NSZZ Solidarność 80 Małopolska – Mieczysławem Kucharskim, pracującym w Hucie Sendzimira, jak w praktyce przebiega prywatyzacja. Kucharski od 3 marca głoduje na znak protestu przeciwko: “opóźnieniom w realizacji kluczowych inwestycji i niedotrzymywaniu warunków umów podpisanych z załogą”. Przyjechał do Częstochowy, by ostrzec hutników przed zbyt pochopnymi decyzjami.
Zdaniem fachowców najważniejsze jest jednak, by zapewnić przy umowie sprzedaży realizację zobowiązań inwestycyjnych i remontowych, które zagwarantują utrzymanie załogi i rozwój Huty.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *