Grzyby bez wartości odżywczych – to mit
Zatrucia, do których dochodzi po spożyciu grzybów, często przekonują, że nie warto ryzykować, tym bardziej, że grzyby podobno nie mają żadnych wartości odżywczych.
Nie jest odkryciem, że prawdopodobieństwo zatrucia jest tym mniejsze, im większa nasza wiedza, a przecież dla wielu grzybiarzy amatorów nie stanowi problemu rozpoznanie kurek, borowików, maślaków czy muchomorów. A gdy nie jesteśmy pewni – lepiej takiego grzyba nie wkładać do koszyka. Należy jednak pamiętać, że grzybów lepiej nie podawać dzieciom do 3 roku życia; nie powinny ich także spożywać osoby mające problemy z nerkami i układem pokarmowym.
Nie jest prawdą, że grzyby służą jedynie podkreślaniu aromatu potraw, i poza tymi walorami są bez wartości. Świeże grzyby składają się w nawet 90 proc. z wody, resztę stanowią głównie białka, w skład których wchodzą prawie wszystkie aminokwasy. Grzyby zyskały też miano „leśnego mięsa” – nie bez powodu – białek w świeżych grzybach jest średnio 15-40% czyli prawie tyle, ile w produktach mięsnych.
Grzyby są niskokaloryczne, a tłuszcz w nich zawarty jest strawny niemal jak zwierzęcy, węglowodany grzybów natomiast są lepiej przyswajane niż roślinne. Grzyby dostarczają witaminy (A, B1, B2, D, PP oraz C), a także składniki mineralne (żelazo, potas, fosfor, wapń, sód) i mikroelementy (miedź, cynk, jod i mangan).
Materiał ukazał na stronie: “Częstochowska Gazeta Ekologiczna” (wydanie papierowe), której publikację współfinansuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
KG