LOSY WOTAMI PISANE


Wota powróciły na swoje miejsce po trwającej blisko pół roku konserwacji i inwentaryzacji. W kaplicy znalazło swoje miejsce ponad 12 tysięcy darów serca, rozmieszczonych na dziewięciu tematycznych ekranach. Są tu m.in.: ekran różańcowy, z ryngrafami, z wotami więźniów obozów koncentracyjnych i kombatantów, z wotami duchownych, ekran z krzyżami pielgrzymkowymi.
Nigdy wcześniej dary te nie były w pełni zinwentaryzowane, ani też dokładnie przeliczone. Dopiero podczas prac przeprowadzonych przez Jasnogórską Fundację Pro Patria Bastion Św. Rocha – której Prezesem jest Ojciec dr Jan Golonka, Kurator Zbiorów Sztuki Wotywnej Jasnej Góry – przy współudziale braci zakonnych z nowicjatu wota zostały oznaczone, sfotografowane i opisane, a każdy dar otrzymał swój numer katalogowy. Na małych srebrnych przedmiotach jedynym sposobem oznaczenia, bez ich zniekształcenia, było wygrawerowanie numerów. Ilość tych wotów może zobrazować fakt, że z opiłków pozostałych po grawerowaniu jubiler Andrzej Piątkowski, przeprowadzający tę pracę, wykonał wotum ważące blisko 100 g – Matkę Bożą Częstochowską otoczoną wianuszkiem z kwiatów.

Wota powróciły na swoje miejsce po trwającej blisko pół roku konserwacji i inwentaryzacji. W kaplicy znalazło swoje miejsce ponad 12 tysięcy darów serca, rozmieszczonych na dziewięciu tematycznych ekranach. Są tu m.in.: ekran różańcowy, z ryngrafami, z wotami więźniów obozów koncentracyjnych i kombatantów, z wotami duchownych, ekran z krzyżami pielgrzymkowymi.
Nigdy wcześniej dary te nie były w pełni zinwentaryzowane, ani też dokładnie przeliczone. Dopiero podczas prac przeprowadzonych przez Jasnogórską Fundację Pro Patria Bastion Św. Rocha – której Prezesem jest Ojciec dr Jan Golonka, Kurator Zbiorów Sztuki Wotywnej Jasnej Góry – przy współudziale braci zakonnych z nowicjatu wota zostały oznaczone, sfotografowane i opisane, a każdy dar otrzymał swój numer katalogowy. Na małych srebrnych przedmiotach jedynym sposobem oznaczenia, bez ich zniekształcenia, było wygrawerowanie numerów. Ilość tych wotów może zobrazować fakt, że z opiłków pozostałych po grawerowaniu jubiler Andrzej Piątkowski, przeprowadzający tę pracę, wykonał wotum ważące blisko 100 g – Matkę Bożą Częstochowską otoczoną wianuszkiem z kwiatów.
Wśród darów serca liczną grupę stanowią również sznury korali i bursztynów. Panie z sekretariatu Ojca Przeora wymieniły wszystkie nitki na nowe, znacznie mocniejsze, dające gwarancję długotrwałości. Możemy podziwiać tutaj m.in. różaniec bursztynowy wykonany z inspiracji Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego przez studentów z Sopotu w roku 1966 z okazji Millenium Chrztu Polski. Uwagę przyciągają duże bryły bursztynu, poszczególne ważą od 25 do 122 g, a na każdej z nich wyryte są inicjały studenta, który go wykonał. Różaniec ten przywędrował na Jasną Górę na ramionach pielgrzymów pieszej pielgrzymki z Gdańska.
Wota z kaplicy są jasnym dowodem cudownej mocy Matki Bożej Jasnogórskiej. Są tu m.in. kule ortopedyczne, pani Kazimiery Wiącek z Lublina, która została uzdrowiona 22 VI 1980 roku, choć orzeczenie lekarskie brzmiało “choroba nieuleczalna”. Każde wotum jest podziękowaniem Najświętszej Panience za wymodlone i doznane łaski wraz z prośbą o dalszą opiekę. Najmniejszy nawet przedmiot obrazuje ludzką historię, są tu więc wota ofiarowane za szczęśliwe powroty z wojny, obozów, łagrów. Również dzisiejsi pielgrzymi zanosząc swoje prośby o zdrowie czy pracę umieszczają obok skatalogowanych już wotów swoje własne. Dlatego też dopóki ludzie będą pokładać ufność Czarnej Madonnie prace inwentaryzacyjne nigdy nie będą całkowicie zakończone.

EN

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *