IV Festiwal Piosenek Janusza Gniatkowskiego POD PATRONATEM „GAZETY CZĘSTOCHOWSKIEJ”


Tegoroczny Festiwal odbył się aż w trzech miejscowościach: Poraju, Częstochowie i Żarkach Letnisku. Honorowy patronat przyjął Wójt Gminy Poraj Łukasz Stachera.

W weekend 7-9 czerwca 2013 r. królowała piosenka Janusza Gniatkowskiego. Wedle słów głównej organizatorki imprezy – przewodniczącej Stowarzyszenia Miłośników Twórczości Janusza Gniatkowskiego „Apasjonata” Ewy Matuszczyk – przedsięwzięcie udało się zrealizować tylko dzięki życzliwości Urzędu Gminy Poraj. – Nie otrzymaliśmy jak zawsze dotacji z Urzędu Marszałkowskiego, więc wszystko wisiało na włosku. Pomoc pana wójta Łukasza Stachery uratowała tegoroczny Festiwal. Duże wsparcie otrzymaliśmy również od dyrektor GOK w Poraju Magdaleny Ryziuk-Wilk oraz pracowników tej instytucji: Eweliny Kustry i Piotra Matuszczyka, którzy pracowali bezinteresownie. Jesteśmy też wdzięczni dyrektorowi Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie Krzysztofowi Witkowskiemu, który na przesłuchania konkursowe bezpłatnie udostępnił nam Muzeum – mówi Ewa Matuszczyk.
Festiwal rozpoczęto w Gminnym Ośrodku Kultury im. Janusza Gniatkowskiego w Poraju. Clou programu były promocja książki Janusza Świądra „Apassionata. Wspomnienia o Januszu Gniatkowskim” oraz wystawa plakatów z koncertów Janusza Gniatkowskiego. – Ekspozycja jest ewenementem. Radio Chicago 10/30 już okrzyknęło ją sensacją, gdyż w Polsce nigdy dotąd nie było wystawy plakatu jednego artysty. Plakatów jest około osiemdziesiąt, w GOK-u zaprezentowaliśmy ponad dwadzieścia, w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II blisko dwadzieścia – mówi Krystyna Maciejewska, żona zmarłego artysty. Wystawa ma być prezentowana również w innych miastach. – Mam nadzieję, że dzięki temu powróci pamięć o Januszu. Pierwszy plakat pochodzi z 1952 roku, a wszystkie razem tworzą kawał historii polskiej kultury estradowej. Udokumentowane są na nich nazwiska znanych artystów: aktorów, satyryków, piosenkarzy, plastyków, dyrygentów czy orkiestr, z którymi Janusz występował. Plakaty zapisują też drogę artystyczną Janusza Gniatkowskiego, informują o koncertach w Jugosławii, na Węgrzech, w Związku Radzieckim, Rumuni. Brakuje jedynie amerykańskich plakatów – dodaje Krystyna Maciejewska.
W sobotę, 8 czerwca, w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II jury w składzie: Elżbieta Wojnowska, Marek Gaszyński i Edward Spyrka wysłuchało ponad czterdziestu wykonawców z całej Polski, między innymi z Warszawy, Grudziądza, Żar, Grodziska Mazowieckiego Częstochowy, Poraja. Jedna uczestniczka przybyła nawet ze Szwajcarii. Grand Prix przyznano Magdalenie Łągiewce – w nagrodę pojedzie na wycieczkę do Brukseli, otrzymała też nagrodę pieniężną ufundowaną przez Związek Artystów Scen Polskich w Warszawie
W kategorii do lat 12 pierwsze miejsce zajęła Aleksandra Półciennik, drugie – Natalia Ochmańska, trzecie – Oliwier Felisiak i Maja Zygmunt. W kategorii do lat 17 najlepszy był zespół „Nastolatki”, drugie miejsce zdobyła Malwina Żmuda, trzecie – Angelika Kuwak. W kategorii powyżej 18 lat pierwszą nagrodę zdobył zespół „Szalona Piątka Plus” z gminy Poraj – grupa wystąpiła w składzie Elżbieta Jatulewicz, Danuta Służałek-Jaworska, Maria Magdalena Gurbała, Henryka Chołdyk, Katarzyna Olszewska, Lucyna Cielecka (zabrakło Barbary Nowak), panie zaśpiewały „Ostatni walc” i „Tipi tipso”; drugie miejsce zajął Edward Otremba, trzecie – Jan Zakrzewski. Wyróżnienie uzyskały: Anna Michalak i Aleksandra Michalska.
Festiwal przywiązuje do siebie wykonawców. Edmund Otremba z Grudziądza powrócił po pięciu latach. Pierwszy raz wystąpił w 2008 roku i zdobył wówczas drugą nagrodę. – Tegoroczny poziom jest bardzo wysoki – podkreśla i dodaje. – Janusz Gniatkowski jest dla mnie idolem od moich najmłodszych lat. Jego piosenki zachwycają melodyjnością i wyrazistym przekazem, i oczywiście uwielbiam „Apasjonatę”. – mówi uczestnik.
Elżbieta Jatulewicz po raz pierwszy wystąpiła w Festiwalu w ubiegłym roku i wygrała w swojej kategorii. – Byłam zdumiona, bo na przygotowanie miałam parę dni i wcześniej nie śpiewałam na scenie – mówi Elżbieta Jatulewicz i dodaje. – Festiwal trzeba nagłośniać. Janusz Gniatkowski jest wielką postacią polskiej estrady. Do dzisiaj jego piosenki są śpiewne, ale – co warto podkreślić – w dużym stopniu do popularyzacji piosenek Janusza Gniatkowskiego miał i ma Festiwal, a nade wszystko pani Krystyna Maciejewska i Stowarzyszenia „Apasjonata”.
Wielka gala 9 czerwca w Amfiteatrze w Żarkach Letnisku stała się areną gwiazd. Wystąpili : Danuta Błażejczyk, Krystyna Maciejewska, Danuta Stankiewicz, Elżbieta Wojnowska, Krzysztof Cwynar, Wojciech Korda i Tadeusz Woźniakowski. Zagrał też zespół muzyczny Michała Walczaka. Koncert poprowadzi Ryszard Rembiszewski. Na zakończenie festiwalu, zaprezentowali się ze swoim repertuarem laureaci. Ostatnie miesiące to też powrót na scenę Krystyny Maciejewskiej. – 13 kwietnia w Warszawie w ZASP-ie odbył się mój jubileusz, który Maria Szabłowska określiła jako wielki sukces. Z tej okazji ukazały się też moja płyta retrospektywna, z najstarszą piosenką nagraną jeszcze z orkiestrą Jerzego Haralda. Po koncercie przez 40 minut podpisywałam płyty – mówi piosenkarka. Krystynę Maciejewską usłyszymy na Dniach Poraja. 30 czerwca o godz. 17.00 rozpocznie się jej półrecital z zespołem Michała Walczaka.

Organizatorzy Festiwalu: Stowarzyszenie Miłośników Twórczości Janusza Gniatkowskiego „Apasjonata”, Urząd Gminy Poraj, Gminny Ośrodek Kultury im. Janusza Gniatkowskiego w Poraju oraz Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie podkreślają, że najważniejszym celem przedsięwzięcia jest popularyzacja dorobku Janusza Gniatkowskiego, spotkanie różnych pokoleń miłośników piosenki oraz promocja młodych talentów.

Foto;
W Festiwalu wystąpił zespół „Nastolatki Starsze” z Poraja, prowadzony przez Ewę Matuszczyk, który działa niespełna miesiąc. Dziewczynki: Karolina Szmuc, Sandra Floryszczyk, Marcelina Kocjan, Karolina Bocian i Monika Bocian, śpiewają jednak już znacznie dłużej. Dobrze czują się razem i lubią wykonywać piosenki Janusza Gniatkowskiego. – Jego utwory niosą ciekawe przesłanie i mają bogatą treść. Nie znajdzie się tego we współczesnych piosenkach – mówi Marcelina.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *