Ostre starcie


Ostatnią sesję Rady Miasta Częstochowy zdominowały swa tematy. Pierwszym była propozycja przyjęcia przez częstochowskich radnych stanowiska potępiającego inicjatywę ustawodawczą Prawa i Sprawiedliwości w sprawie uwłaszczenia użytkowników pracowniczych ogródków działkowych.

Z propozycją tą zwrócił się do przewodniczącego rady jeden z radnych SLD, Andrzej Wosik, na co dzień prezes częstochowskiego oddziału Polskiego Związku Działkowców. Zdaniem radnego Wosika propozycja PiS – u może doprowadzić do niekontrolowanego przejmowana przez bogatszych działkowiczów, tudzież samorządy lokalne, kontroli nad pracowniczymi ogródkami działkowymi. Jego stanowisko poparli radni lewicy, którym również inicjatywa parlamentarzystów PiS nie spodobała się. Jednak wniosek ten został zaakceptowany przez Radę Miasta, ponieważ nie uzyskał aprobaty radnych PiS i “Wspólnoty”. Zdaniem tych pierwszych stanowisko zaproponowane radzie było stanowiskiem wyłącznie politycznym i emocjonalnym. “Proszę nie spłycać problemu ustawy do chęci likwidacji tzw. “czapy”, czyli organizacji pod nazwą Polski Związek Działkowców. – uzasadniał radny Ireneusz Gębski z PiS – Zasadniczym problemem jest to, że obowiązująca obecnie ustawa z 1981 r. jest niezgodna z wieloma innymi aktami, w tym przede wszystkim z Konstytucją RP, więc nie należy się dziwić tej inicjatywie. Poza tym propozycja nowelizacji zmierza w kierunku likwidacji swoistego archaizmu, czyli fragmentu komunistycznej rzeczywistości, który pomimo zmiany ustrojowej przetrwał aż do tego czasu. Jeżeli pan radny Wosik uważa, że 95 – cio procentowy upust przy wykupie ziemi jest zbyt mały, niech zaproponuje posłom inną stawkę.” – mówił radny Prawa i Sprawiedliwości.
Drugim tematem sesji była dyskusja, w ramach pierwszego czytania projektu budżetu na rok 2005. Zdaniem wnioskodawcy, prezydenta Tadeusza Wrony, przyszłoroczny budżet będzie najlepszym od wielu lat budżetem tego miasta. Przekonują go do tego wysokie wskaźniki liczbowe w planie finansowym miasta na przyszły rok, tj. ok. 560 mln zł na wydatki, 540 mln zł dochodów, przy 25 – cio milionowym kredycie. Mniejszy entuzjazm wyrażała jednak na ten temat opozycja. “Co z programem naprawczym finansowania oświaty? Jak miasto zamierza wywiązać się z zobowiązań z zakresu pomocy społecznej? Dlaczego ogranicza się wydatki na aktywną formę walki z bezrobociem?” – pytał Artur Warzocha (PiS), przewodniczący Komisji Skarbu. Radni SLD pytali natomiast m.in. dlaczego z planu inwestycji spada remont lodowiska, czy zapewnione zostaną środki na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych w szkołach i dlaczego nie można poszukać oszczędności w wyjazdach zagranicznych prezydenta. Radny Krzysztof Kondracki (SLD) podsumował, że w przyszłym roku na wszystkie zagraniczne delegacje służbowe, w tym głównie wyjazdy prezydenta Wrony, zagwarantowano sumę ok. 400 tys. zł. Jeszcze dalej posunął się w swoich wywodach szef Klubu SLD Zdzisław Wolski, który zasugerował prezydentowi, który zawsze przekonuje o wielkich, choć niewymiernych efektach swoich wyjazdów, by w myśl zasady trenera Górskiego powstrzymywał się od… seksu. “Wtedy efekty powinny być lepsze” – wyjaśnił radny Wolski. Po czym, że chodzi mu o to, że podczas ostatniej podróży do Izraela prezydentowi towarzyszyła żona. Ta uwaga wyraźnie wytraciła z równowagi T. Wronę. “Głodnemu chleb na myśli. – replikował prezydent – a wypowiedź jest niesmaczna i głupia. Skoro ja siedzę w urzędzie od ósmej do dwudziestej, to mam prawo swoją nieobecność żonie wynagrodzić.”.
Zgłoszone przez radnych wnioski trafią teraz do prezydenta i Komisji Skarbu, celem rozpatrzenia. Następna sesja ma się odbyć tuż po świętach, na której radni najprawdopodobniej przyjmą budżet.
Na koniec, pomimo ostrej dyskusji prezydent i radni udali się na uroczyste spotkanie świąteczne, gdzie łamali się opłatkiem i składali sobie życzenia.

Budżet komentują:

Artur Warzocha – Prawo i Sprawiedliwość
Wskaźniki ilościowe poprawiły się, a to dzięki dużej inwestycji z funduszu ISPA, która rozpocznie się w przyszłym roku. Wzrosły wskaźniki zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków, niestety nie zabrakło deficytu, wydatki są większe o 25 mln zł od dochodów. Budżet w większej części zabezpiecza wydatki na oświatę i na pewno nie jest proinwestycyjny, jak niektórzy go określają. Zakładany poziom inwestycji jest o OKOŁO 10 procent mniejszy od tegorocznego. Jest kolejny budżet na przetrwanie, bez większych błysków i polotów, osadzony w realiach.

Janusz Kula – klub Wspólnota
Jest to największy budżet w historii miasta – 560 milionów złotych. Z tego budżetu biorąc 59 mln pożyczki musimy spłacić 52 mln zadłużenia miasta. Sądzę, że radni wniosą do niego jeszcze sporo swoich poprawek.

Zdzisław Wolski – klub SLD
Dobrze, że wreszcie pojawiła się w planie realizacja inwestycji z funduszu ISPA, to jest oczyszczalni ścieków z zamknięciem kanalizacji na terenie miasta, która przecież w całości została przygotowana przez poprzedni zarząd. Spodziewałem się tego już w 2004 roku, a nawet w 2003, ale dobrze że ruszy to w przyszłym roku. To budżet na przetrwanie bez myślenia strategicznego.

ug

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *