“Ostatni wyskok” bez pasów


Według doktora Andrzeja Markowskiego ze Stowarzyszenia Psychologów Transportu, niezapinanie pasów bezpieczeństwa związane jest z brakiem utrwalonego nawyku ich używania

Jest to zachowanie charakterystyczne dla tzw. “kierowców wiejskich”. Przejeżdżają oni bowiem niewielkie odcinki bocznych dróg o stosunkowo małym natężeniu ruchu i kontroli policyjnych. Wiedzą, że pasy trzeba zapinać, ale na swoim “terenie” bagatelizują obowiązujące przepisy. Zapinanie pasów może zostać również odebrane przez niektóre, niedojrzałe emocjonalnie jednostki, jako “zamach na prawo do wolności”. Zjawisko takie widoczne jest wśród młodych mężczyzn, którzy dla “szpanu” gotowi są narażać życie, zarówno swoje jak i innych.
Niezapinanie pasów może być ponadto formą agresji wobec otoczenia. Jedną z nich jest “negatywizm” – niestosowanie się do norm ruchu drogowego, bunt przeciwko regułom postępowania. Zachowanie właściwe dla pewnego typu społeczno-osobowościowego człowieka, który z różnych powodów czuje się odrzucony przez społeczeństwo, bądź który sam odrzuca obowiązujący układ społeczny. Niezapinanie pasów jest także jednym z zachowań osób z zaburzeniami osobowościowo-temperamentalnymi, żądnych bardzo silnych emocji. To oni urządzają nocne samochodowe wyścigi ulicami miast. Pojedynki, gdzie bronią jest samochód, a zwycięzcą ten, kto zademonstruje lekceważenie nie tylko norm, ale i własnego życia.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Drogowego zainicjowała Kampanię “Ostatni wyskok”, mającą na celu upowszechnienie stosowania pasów bezpieczeństwa przez kierowców i pasażerów pojazdów. Pasy bezpieczeństwa są bowiem najskuteczniejszym znanym środkiem ratującym ludzkie życie podczas wypadku drogowego. Zapięte pasy to najczęściej jedyna szansa na przeżycie.
Kampania ruszyła 15. września i potrwa do końca października. Planowana jest cykliczność, aby utrwalić pozytywną postawę i nawyk zapinania pasów bezpieczeństwa. Poruszane będą również takie zagadnienia, jak: nadmierna prędkość, alkohol, foteliki dla dzieci, niechronieni użytkownicy dróg (piesi, rowerzyści, dzieci) oraz widoczność na drodze.
W ciągu ostatnich 15 latach w wypadkach drogowych w Polsce zginęło prawie 100 tys. osób, a obrażenia odniosło ponad 1 milion. Koszty tych zdarzeń wyniosły ponad 300 milionów złotych. Prawdopodobieństwo śmierci uczestnika wypadku jest w Polsce średnio cztery razy większe niż w krajach Europy Zachodniej. Korzystanie z pasów bezpieczeństwa redukuje aż o 50 proc. ryzyko wystąpienia śmiertelnych i ciężkich obrażeń.
Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP w ramach kampanii “Ostatni wyskok”, wśród powodów, dla których kierowcy nie zapinają pasów bezpieczeństwa, najczęściej wymieniane są: postrzegany brak zagrożenia, zaufanie do własnych umiejętności, chęć zaimponowania oraz przekonanie o nieskuteczności pasów. Bardzo silnie zakorzeniony w społecznej świadomości jest też stereotyp, dotyczący nieskuteczności pasów w przypadku: bocznego zderzenia, koziołkowania auta oraz małej prędkości samochodu. Wiele osób deklaruje, że pasy są niewygodne i przeszkadzają w jeździe. Z kolei trudne warunki podróży, niebezpieczna jazda, spodziewana kontrola policji oraz prośba bliskiej osoby są najczęstszymi powodami, dla których Polacy je stosują. Powinniśmy zatem bez względu na okoliczności używać pasów bezpieczeństwa. Niejednokrotnie uratowały życie.

A.G.

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *