TO CO NIEUNIKNIONE – MUSIAŁO NASTĄPIĆ…


Od niepamiętnych już czasów symbolem Alei Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie były drzewa ciągnące się dwoma rzędami na całej jej długości. Były tam od zawsze – ale czy na zawsze?

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Sławomira Jończyka kierownika referatu przyrody i utrzymania zieleni przy Urzędzie Miasta Częstochowy. Zagadnienie to stało się bardzo “na czasie” ponieważ otrzymujemy coraz więcej sygnałów od czytelników zaniepokojonych zachodzącymi zmianami wśród drzewostanu na reprezentacyjnych Alejach, aktualnie poddanych gruntownemu remontowi. Co zatem było powodem usunięcia starych drzew? – Pierwotnie rosły tam topole – wyjaśnia Sławomir Jończyk. – Ze względu na ich znaczny stopień zestarzenia i uszkodzeń miąższu drzewnego zapadła decyzja o ich wymianie. Alternatywą dla wycinanych topoli miały okazać się lipy w odmianie pallida. Drzewa dobrze zaadaptowały się w nowym środowisku. Pierwsze oznaki choroby zostały zauważone dwa lata temu. Zwrócono się z prośbą o wydanie opinii do prof. Marka Siewniaka, głównego twórcy projektu odnowy drzewostanu w Alejach, pracownika naukowego.
Opinia zawierała przypuszczalne powody pogorszenia stanu zdrowia drzew – miała to być choroba zwana antaknozą liści – oraz zalecenia do usunięcia problemu. Pomimo podjętych w myśl zaleceń działań nie udało się zahamować w zadowalającym stopniu rozwoju choroby co wynikało również z ograniczeń jakie wymuszają warunki. Na kilku egzemplarzach, zwłaszcza tych rosnących przy przejściach dla pieszych zaobserwowano obumieranie liści. Drzewa wyglądały jak martwe – mówi S. Jończyk.
Zlecono wykonanie badań glebowych i fitopatologicznych oraz analizę materiału roślinnego – w tym przypadku liści. Nad prawidłowością badań czuwa Akademia Rolnicza w Krakowie. Wyniki nie są jeszcze znane. Zakończenie badań ma nastąpić w bieżącym miesiącu.
Jako jeden z prawdopodobnych powodów podaje się zasolenie gleby po okresie zimowym. Jeśli badania to potwierdzą, jest szansa na poprawę sytuacji. Najbardziej drastycznym rozwiązaniem będzie usunięcie chorych sztuk i zastąpienie ich zdrowymi egzemplarzami.
Plany dotyczące I i II Alei obejmują wymianę wszystkich drzew. Zasadniczym powodem tego jest ich zły stan zdrowia. Istnieje możliwość łamania się gałęzi, co stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa.
Kolejną przyczyną sukcesywnej wymiany drzew jest ich niejednorodność w I Alei – wyjaśnia Sławomir Jończyk. Nasadzenia w dalszych częściach Alei mają charakter jednorodny, ale drzewa w II Alei są już stare a ich stan zdrowotny stale pogarsza się.
I Aleja obsadzona jest klonami lipami i jaworami. Taka różnorodność gatunków nie powinna mieć miejsca w nasadzeniu alejowym, zwłaszcza w punkcie o szczególnym prestiżowym znaczeniu, jakie odgrywają Aleje NMP.
– Zmierzamy do ujednorodnienia drzewostanu, zarówno pod względem gatunkowym jak i wiekowym. Po wyciętych drzewach nie pozostaną puste miejsca. Nowe nasadzenia będą miały około 4 metrów wysokości. Dzięki temu wymiana drzew nie wpłynie ujemnie na wygląd ulicy – zmówi Sławomir Jończyk. Przewiduje się iż w krótkim czasie nastąpi znaczna poprawa kondycji roślin. Planowana jest budowa systemu nawadniania, co pomimo znacznych kosztów będzie opłacalną inwestycją.
Każda modernizacja, to gra kompromisów. Zostaną wprawdzie usunięte stare drzewa, ale zastąpią je młode, silne i odporne na wiele chorób. Będą one zdobić Aleje przez kolejne kilkadziesiąt lat.

Ewa Fiszer

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *