Przydrożne i cmentarne ślady II wojny światowej (149)


W kilku wcześniejszych odcinkach tego cyklu przedstawiłem “ślady” po dwóch wspaniałych partyzantach, jacy walczyli w naszym regionie. Byli nimi: kapitan Jerzy Kurpiński ps. “Ponury” i major Mieczysław Tarchalski ps. “Marcin”. Należy jeszcze utrwalić sylwetkę trzeciego, jakim był pedagog i oficer Wojska Polskiego Stanisław Sojczyński ps. “Warszyc”.

W kilku wcześniejszych odcinkach tego cyklu przedstawiłem “ślady” po dwóch wspaniałych partyzantach, jacy walczyli w naszym regionie. Byli nimi: kapitan Jerzy Kurpiński ps. “Ponury” i major Mieczysław Tarchalski ps. “Marcin”. Należy jeszcze utrwalić sylwetkę trzeciego, jakim był pedagog i oficer Wojska Polskiego Stanisław Sojczyński ps. “Warszyc”.
Na budynku szkoły podstawowej w Borze Zajacińskim (gm. Przystajń) odsłonięto w końcu XX w. pamiątkową tablicę poświęconą nauczycielowi, który w latach 1934-39 uczył tutaj wychowania muzycznego (na zdjęciu). Był nim właśnie Sojczyński, który w tym samym czasie szkolił się w 27 pp w Częstochowie, awansując tuż przed wybuchem wojny do stopnia podporucznika. Pracując na samym pograniczu między Polską a III Rszeszą – doskonale wiedział o przygotowaniach do przekroczenia granicy przez Niemców i jako dowódca kompanii piechoty rozpoczął w chwili wybuchu wojny wieloletnią walkę o wolność Polski.
W czasie kampanii wrześniowej walczył i z Wermachtem i z Armią Czerwoną. Po brawurowej ucieczce z niewoli sowieckiej przedostaje się do rodzinnych Rzejowic (powiat Radomsko), by rozpocząć natychmiast działalność podziemną. Jako żołnierz Armii Krajowej pełni w latach 1942-44 funkcję: zastępcy Komendanta Obwodu AK w Radomsku, dowódcy partyzanckiego oddziału “Grunwald”, a następnie batalionu 27 pp AK. Tuż przed końcem wojny i rozwiązaniem Armii Krajowej Sojczyński awansuje do stopnia kapitana i otrzymuje krzyż Virtuti Militari. By ukryć się przed NKWD wyjeżdża na krótki czas na Ziemie Zachodnie. Jednak wiosną 1945 spotyka się już ze swymi żołnierzami z AK i organizuje w rejonie Radomska Konspiracyjne Wojsko Polskie. KWP prowadzi akcje rozbijania więzień i uwalniania aresztowanych członków wojennego ruchu oporu, oraz likwiduje niektóre agendu Urzędu Bezpieczeństwa.
26 czerwca 1946 r. “Warszyc” zostaje aresztowany w Częstochowie i przewieziony do Łodzi. Postawiony przed sądem doraźnym otrzymuje 17 grudnia 1946 r. wyrok śmierci. Egzekucję przeprowadzono dwa miesięce później, a ciało pochowano w nieznanym miejscu. Na terenie kościoła w Rzejowicach (20 km na wschód od Radomska) znajduje się od roku 1991 pomnik poświęcony temu żołnierzowi, ufundowany swemu dowódcy przez podkomendnych żołnierzy AK (na zdjęciu). (cdn)

ANDRZEJ SIWIŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *