Przydrożne i cmentarne ślady II wojny światowej (165)


W pierwszych 60 odcinkach tego cyklu przedstawiłem opisy i zdjęcia 85 cmentarnych i przydrożnych mogił polskich żołnierzy, którzy polegli w naszym regionie w czasie kampanii wrześniowej. Sądziłem wtedy, że mam już w swoim zbiorze wszystkie krwawe “ślady”, jakie pozostawili po sobie żołnierze walczący w dwóch dywizjach piechoty (7 i 30), oraz dwóch brygadach kawalerii: Wołyńskiej (z Armii “Łódź”) i Krakowskiej (z Armii “Kraków”). Jednak, w czasie dalszej pracy nad tym cyklem, natrafiłem na jeszcze dwie “wrześniowe” mogiły, które dopiero teraz mogę przedstawić.

W pierwszych 60 odcinkach tego cyklu przedstawiłem opisy i zdjęcia 85 cmentarnych i przydrożnych mogił polskich żołnierzy, którzy polegli w naszym regionie w czasie kampanii wrześniowej. Sądziłem wtedy, że mam już w swoim zbiorze wszystkie krwawe “ślady”, jakie pozostawili po sobie żołnierze walczący w dwóch dywizjach piechoty (7 i 30), oraz dwóch brygadach kawalerii: Wołyńskiej (z Armii “Łódź”) i Krakowskiej (z Armii “Kraków”). Jednak, w czasie dalszej pracy nad tym cyklem, natrafiłem na jeszcze dwie “wrześniowe” mogiły, które dopiero teraz mogę przedstawić.
Obydwie znajdują się już na obrzeżach naszego regionu i są ulokowane w zaskakujących miejscach. Na zdjęciu u góry mamy grób odnaleziony w Gorzowie Śląskim, a więc w miejscowości, która w czasie wybuchu II wojny światowej znajdowała na terytorium III Rzeszy. Na pionowej tablicy mamy napis: “Cześć żołnierzom Wojska Polskiego poległym za wolność ojczyzny w latach 1939-1945”. Jednak na poziomej znajduje się bardzo lapidarny napis poświęcony: “podporucznikowi Soudłowskiemu, który poległ 1 września 1939 r.” Natomiast w samym centrum znanego rezerwatu przyrody “Węże”, leżącego na południowym skraju Załęczańskiego Parku Krajobrazowego (nad lewym brzegiem Warty, która “wykonuje” tutaj zmianę swego biegu aż o 180 stopni), można trafić między jaskiniami (na wysokości 245 m npm) na wyjątkową mogiłę polskiego żołnierza poległego 2 września 1939 r. Był nim ułan (zapewne z jednego z pułków Strzelców Poleskich, walczących w składzie 30 Dywizji Piechoty, która broniła rejonu Parzymiechy – Działoszyn) o nazwisku Lucjan Pucyk.
Jego mogiła – widoczna na zdjęciu poniżej – znajduje się na samym środku turystycznej ścieżki i osłonięta jest drewnianym płotkiem, oraz krzyżem z daszkiem. (cdn).

ANDRZEJ SIWIŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *