Powetowali straty z poprzedniego meczu


PIŁKA NOŻNA: III LIGA

Raków wygrał trzeci z czterech dotychczas rozegranych meczów rundy wiosennej. Tym razem pokonał różnicą czterech bramek Czarnych Żagań. Częstochowianie wysoko wygrywając, udowodnili kibicom, że porażka sprzed tygodnia 0:1 z drużyną z Kluczborka była jedynie wypadkiem przy pracy. Zespół się rozkręca i dzielnie wypełnia założenia trenera Leszka Ojrzyńskiego, polegające na walce do końca o jak najlepszy wynik. Po 23 kolejkach drużyna spod Jasnej Góry plasuje się na piątym miejscu w tabeli, tracąc do lidera tylko pięć „oczek”, natomiast do zajmującej trzecie (gwarantujące udział w barażach o awans do pierwszej ligi) Pogoni Szczecin zaledwie cztery.
W pojedynku z Czarnymi Raków wystąpił bez Arkadiusza Gołębia pauzującego za zdobytą w kontrowersyjnych okolicznościach czerwoną kartkę z poprzedniego spotkania. Przypomnijmy, że zarząd klubu interweniował w tej sprawie w siedzibie PZPN-u, jednak bez spodziewanych rezultatów. Obrońca w myśl regulaminu pauzować będzie również w kolejnym meczu. W starciu z zespołem z Żagania zastąpił go Dawid Jankowski, który wywiązał się z nawiązką z pokładanych w nim nadziei. Doskonale radził sobie w defensywie, a także ataku, gdyż był autorem pierwszego gola dla czerwono-niebieskich, który padł w 26. minucie. Dziewięć minut później na listę strzelców wpisał się Maksymilian Rogalski. W drugiej odsłonie rozpędzeni częstochowianie, za sprawą Bartosza Glińskiego i Tomasza Foszmańczyka, wynik ten podwoili. Ostatecznie Raków wygrał 4:0.
W Wielki Piątek nasza ekipa zmierzy się w Bydgoszczy z Zawiszą. Kibice ze świętego miasta wierzą, że ich pupile sprawią im świąteczny prezent w postaci kolejnego zwycięstwa. Oby ich życzenie zostało spełnione.

PAWEŁ MIELCZAREK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *